Umówiona do fryzjera na strzyżenie, wstałam dzisiaj rano, a moje włosy, jak gdyby czuły co się święci, ułożyły się wyśmienicie. Postanowiły, jestem tego pewna, zasiać we mnie ziarno niepewności, wyglądając tego dnia świetnie.
I nawet nie mogłam tego nazwać złośliwością rzeczy martwych. Bo przecież nie przystoi... :) Jakże to tak?
Na szczęście maszynista w pociągu poczekał na biegnącego co sił w nogach pasażera. Jest nadzieja dla tego świata! :)
Jest nadzieja, że to będzie dobry t y d z i e ń.
Mieliście dobry Poniedziałek?
Ja tak :)
Życzę Wam tygodnia
pełnego małych, miłych wydarzeń!
Mała Mi
Poniedziałek był średni, ale to jeszcze nie cały tydzień. Liczę na poprawę. ;)
OdpowiedzUsuńA ta Twoja tradycja - piękna. ;)
UsuńZobacz, mamy środę :) poprawiło się?
UsuńTa, poprawiło się. :)
Usuń__________
To ciekawe, że o to pytasz, bo... Wszystkie 6 tomów to prezenty. :) Szósty tom dostałam na urodziny w czerwcu tego roku. :) Mam niemałe przeczucie, że i siódmy tomik będzie w moim posiadaniu jeszcze tego roku. :D List do Mikołaja jak najbardziej zostanie napisany. :)
Dla mnie znakiem, że powinienem iść do fryzjera jest moment, gdy moje włosy już nie chcą schnąć przy pomocy ręcznika :)
OdpowiedzUsuń:) cudownie to ująłeś! Tak po męsku... Bardzo Mądry Mężczyzna mówi wtedy, że mu grzywka do oczu leci... ;D a nie ma włosów opadających gdziekolwiek... ;p
UsuńMiałam :) a nadzieja niech rośnie sobie :)
OdpowiedzUsuńI jak się udało ścięcie?
OdpowiedzUsuńUdało się :) mam zaufaną fryzjerkę, a i dużo mówię podczas cięcia, żeby było jasne czego chcę, a czego nie :)
UsuńTo dobrze, bo słyszałam, że może być traumatycznie, choć mi się to nigdy nie zdarzyło ;)
UsuńJak każdy poniedziałek - był najlepszym dniem tygodnia ;).
OdpowiedzUsuńPoważnie uważasz poniedziałek za najlepszy dzień tygodnia??? :) czy tak tylko prowokujesz? ;p
UsuńI nie wychodzi tak wszystko ... gdy wszystko leci mi z rąk i gdy się za bardzo śpieszę. Teraz jestem na wakacjach, więc każdy dzień udany ;)) hihi..
OdpowiedzUsuńNo tak :) logiczne przecież. Udanych wakacji :)
Usuńdobry był poniedziałek :) przynajmniej lepsze samopoczucie miałam niż w weekend :)
OdpowiedzUsuńi dodatkowo mam CANAL PLUS w promocji :P
a jaką fryzurkę sobie zrobiłaś? :)
Canal Plus w promocji? ;) super! Coś ciekawego będą grali? :) Fryzurę mam tę samą od jakiegoś czasu, bardzo dobrze się w niej czuję :) boki podgolone, góra dłuższa, coś a la Natalka Boska :)
Usuńnajważniejsze, że jesteś zadowolona :D
Usuńno kończyła się nam umowa i tak wyszło :D fajne horrory będą ;)
Poniedziałek? Zalatany! Co u mnie jest dość wyjątkową sytuacją :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno również "poszłam na ścięcie"; co prawda, usiłowałam zapuścić dłuższe włosy, ale jak zwykle nie mogłam wytrzymać w tym czasie, kiedy już nie chcą się dobrze układać i przeszkadzają, ale są jeszcze zbyt krótkie, żeby je ładnie upiąć.
Zalataność wyjątkową sytuacją? :) czyli miła odmiana?
UsuńA próbowałaś przy zapuszczaniu włosów upinać w artystycznym nieładzie? U mnie działało... czy artystyczny nieład też nie klasyfikował się do ładnego upięcia? :)
Mam włosy cienkie i delikatne, wyślizgują się ze wszystkich spinek i mimo że jest ich dużo, sprawiają wrażenie, jakby było przeciwnie. Artystyczny nieład bez tony pianki i lakieru nie wchodzi w grę, a ja tego nie lubię. Tych ton kosmetyków.
UsuńA co do odmiany; bo ja wiem, czy miła? Staram się żyć "slow", skoro mam na to czas. Chyba że "zalatanie" jest związane z późniejszymi przyjemnościami. Ale oddawanie się przyjemnościom w pośpiechu sprawdza się raczej wyjątkowo.
UsuńZ tą miłą odmianą miałam na myśli na przykład coś takiego: kiedy jestem chora i leżę w łóżku, marzę tylko, żeby wyjść do pracy, potem na fitness i się tak troszkę zabiegać :)
UsuńMój poniedziałek był nieco mroczny... S. skradli telefon, jak mnie odwoził na stację ;/;/;/
OdpowiedzUsuńI jeszcze, już po fakcie, informacja: "mogłaś zostać jeden dzień dłużej".
Poniedziałki to niespecjalnie przyjazne dni.
Ale, już wtorek ;)
Ehh... rozumiem... ale wiesz, że to wszystko nie przydarzyło Ci się dlatego, że to był Poniedziałek??? To mogłoby się przydarzyć każdego innego dnia...
Usuńniezgorszy, w sumie fajnie spędzony czas!
OdpowiedzUsuńBardzo krótko będzie? :)
OdpowiedzUsuńJa też tak planuję fryzjera, w zasadzie od ślubu i co? i nic :-) Jeszcze trochę i przy siadaniu będę musiała odgarniać włosy niczym pianista we wraku zasiadający do pianina :)
Jest krótko na bokach :) i dłużej u góry :) jestem zadowolona :) A Ty dlaczego nie możesz się wybrać do fryzjera? Brak pomysłu na fryzurę? Brak czasu? Brak odwagi {mam koleżankę, która się strasznie boi!}? Co Cię powstrzymuje?
Usuńmoj poniedziałek tez był wspaniały. ciekawa jestem Twojej obecnej fryzurki?:) ps. nie zrobiłam jeszcze tego sufletu:(
OdpowiedzUsuńPokaż włosy ;)
OdpowiedzUsuńDziewczyny :) pokażę włosy kiedy moja fotografka nadworna znajdzie czas, żeby mnie uwiecznić :) na razie nie chcę Was straszyć... :)
UsuńWażne jak się wcześniej sędziło weekend, a nasz był udany, więc i cały tydzień będzie:)
OdpowiedzUsuńTak myślisz? Że taka jest zależność? Jeśli weekend był udany to i tydzień będzie? :)
UsuńPoniedziałek jako taki, ale nocne wiercenie niuni w brzuchu z poniedziałku na wtorek dziś odbiło się sennością...a na domiar o 8 rano obudził mnie kominiarz zdziwiony, że o tej porze ktoś śpi :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście kominiarze przynoszą szczęście :)
UsuńI wtorek też
OdpowiedzUsuńślicznoto
Co jest z tymi włosami...moje przed fryzjerem zawsze wyglądają pięknie...ciekawe jak by wyglądały gdybym ich jednak nie podcięła ;)Pocieszam się, ze marnie, a termin wizyty by już przepadł....
OdpowiedzUsuńMiałam podobną obserwację niedawno przed wyjściem do fryzjera. Włosy jakby nigdy nic świetnie się ułożyły mimo, iż były z nimi wcześniej same kłopoty ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nie tak źle, ale najgorzej z porannym wstawaniem ;)
OdpowiedzUsuń:) wstawanie... zainspirowałaś mnie do kolejnego tekstu :) dziękuję!
UsuńJa miałam...możliwy ... nic specjalnego i nic szokującego ;) A jak fryzura wygląda teraz? Pokażesz? :))))))
OdpowiedzUsuńMój poniedziałek to wykład 4 letniego bratanka pod tytułem: co dla jednych jest podłogą, dla drugich jest sufitem... :D
OdpowiedzUsuńIntrygujący tytuł wykładu bratanka :)
UsuńPokazesz nam wlosy? =)
OdpowiedzUsuńteż tak mam, że jak mi do głowy wpadnie pomysł, żeby sie jednak obciąć to moje włosy układaja się tak pięknie, że nie ma siły, żebym je obcięła. No i nadal sa długie ;)
OdpowiedzUsuńPS miałam fajny poniedziałek :)
Cieszy mnie to bardzo :) to znaczy ten poniedziałek :)
UsuńMoje włosy zrobiły mi raz takiego psikusa, a tak to.. nie układają się nigdy, przed ścięciem się nie układają, po ścięciu też nie, więc przestałam zwracać na to już kompletnie uwagę:D:)
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś zmienić fryzjera??? :)
UsuńI jak wygląda efekt końcowy (zamierzony)?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Efekt końcowy / zamierzony chciałabym pokazać, ale moja fotografka nie ma czasu.. a bez niej straszyć Was nie będę :p
UsuńDobry poniedziałek i wtorek! :D
OdpowiedzUsuńA środa? Też dobra? :)
Usuńpoka choć głowę :)
OdpowiedzUsuńChciałabym pokazać moją głowę, ale czekam na fotografkę... a Jej na razie czasu brak :) ogólnie jestem strasznie niefotogeniczna... dlatego czekam miast straszyć ;D
Usuń... a o ktory poniedzialek chodzi /smiech/!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Pisałam o ostatnim poniedziałku Judytko :) ale ogólnie mogę rzec, że mogłabym kopiować ten tekst co tydzień.. może prócz kwestii z fryzjerem... bo bym łysa była :) :) :)
UsuńKlasyk, zawsze w dniu wizyty u fryzjera moje włosy układają się najlepiej:)
OdpowiedzUsuńZłośliwe te nasze włosy czy co? :)
UsuńJa miałam waleczny poniedziałek, ale wszystko się udało :)
OdpowiedzUsuńMi działa ten plik, normalnie mogę go pobrać i wszystko się wyświetla :) Znajomi też się nie skarżyli :)
Ja myślę, że danie znać komentatorom, że te wypowiedzi nie zanikają jest takim... oddaniem szacunku chociażby czasowi, który dla nas poświęcają :)
Ja sie zawsze staram, żeby każdy mój dzień był ciekawy i fajny :)) fryzjer..? ja się od nich trzymam z daleka...
OdpowiedzUsuń:) ja też się staram, żeby każdy mój dzień był miły ;) o to chodzi! Przecież nasze Życie składa się z takich dni... dlaczego fryzjera trzymasz się z daleka??
UsuńNigdy zaden fryzjer nie umial zrobic mi takiej fryzury jaka chcialam ... i bodajze od 5 lat nie korzystam z ich uslug - mam kolezanke, ktora ewentualnie czasem zrobi to co chce na mojej glowie, ale tylko i wlacznie ona :D
OdpowiedzUsuńto ja czekam na zdjęcia fryzurki!:))
OdpowiedzUsuńJej, jak Ty fajnie piszesz, Dziewczyna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń