Moimi myślami zawładnął ostatnio Sherlock Holmes. Sama po sobie nie spodziewałam się iż mogę być tak monotematyczna ;) jestem, i nawet mi to nie przeszkadza ;) wręcz przeciwnie! Cieszę się słynnymi {przez niektórych przeklinanymi} długimi, jesiennymi wieczorami. Niech się i ciągną w nieskończoność, dopóki mogę się w pościelowy kokon zaplątać i tkwić przed monitorem.
Usłyszałam nawet oskarżenie {?} z ust Bardzo Mądrego Mężczyzny.
Podobno ostatnimi czasy jak Mężczyzna się zachowuję ;p przychodzę z zajęć fitnessu i mam tylko dwa pragnienia: piwo i serial.
Przyznam się Wam, ale w tajemnicy ;p że Sherlock wciągnął mnie i stał mi się najprzyjemniejszym relaksem. Piwa również się nie wyrzekam, zwłaszcza, że warzone przez Bardzo Mądrego Mężczyznę w spiżarce stoją... albo w lodówce... nawet zabutelkował specjalnie dla mnie w mniejsze butelki :)
"Elementary" + "Sherlock", czyli słynny detektyw w dwóch różnych odsłonach :)
W obu serialach mamy Holmesa współcześnie. Doktor Watson w "Shelrocku" pisze bloga zamiast książki, a w "Elementary" jest... kobietą :) {w tej roli Lucy Liu i dość ciekawy sposób ubierania się}.
Oczywiście główne motywy zostają niezmienne {aczkolwiek różnie interpretowane}, jednak oba seriale są diametralnie inne. Oba ze świetnymi kreacjami aktorskimi {największe wrażenie zrobił na mnie Moriarty z "Sherlocka"}. W obu obecny jest element komediowy.
Moim zdaniem ciekawiej zrobiony jest "Sherlock". Można wręcz zobaczyć myśli głównego bohatera! "Elementary" broni się bardzo ciekawym pomysłem na Joan Watson :) i relacjami między kobietą i mężczyzną.
Oba wciągają, oba mi się bardzo podobają :) Oba są kręcone na bieżąco {powstają nowe sezony}.
Oba chcę Wam polecić!
Oto i mój przepis na relaks ostatnimi dniami :) Uwielbiam kryminały! Czytam, oglądam... myślę :)
Znacie te seriale?
Oglądaliście?
Lubicie?
Ja tak właśnie sobie uprzyjemniam wieczory :)
I samych takich przyjemnych wieczorów
Wam życzę!
Wciągnięta bez reszty
Mała Mi
I samych takich przyjemnych wieczorów
Wam życzę!
Wciągnięta bez reszty
Mała Mi
no proszę to faktycznie ładnie się wciągnęłaś :):)
OdpowiedzUsuńteraz jak jest chłodniej to mi smak na piwko przeszedł :P
nie znam ani nie oglądałam ale w sumie to nie mam kiedy ;) czyt.14miesięczna córcia :)
miłego oglądania zatem w kokonie życzę z piwkiem w ręce :D :*
Oczywiście, że piwo lepiej się pije kiedy jest upał ;) ale to warzone w domu jest zdrowe {tak!}. I jak gasi pragnienie... :) a brak czasu rozumiem :) Córeczka priorytetem :)
UsuńSherlocka widziałam już dawno temu i opisywałam na prezentowym blogu jak tylko pojawił się w sprzedaży w Polsce ;) o Elementary słyszałam ale jeszcze nie próbowałam obejrzeć, za to pragnienie piwo plus serial rozumiem doskonale i to nie tylko po fitnesie ;)
OdpowiedzUsuńO proszę :) czyli możemy sobie przybić męską piątkę ;D
UsuńJeszcze do nich nie dotarłam ;) My obecnie oglądamy "Breaking Bad". A piwo po treningu? Zawsze ;)!
OdpowiedzUsuńNapiszesz coś więcej o "Breakin Bad"? :) bo słyszałam i czytała o tym serialu. Zachwycają się nim, a mnie jakoś opis nie przekonał...
UsuńNie czytałam wcześniej żadnych opisów i dobrze, bo bym się chyba zniechęciła. Może sama historia jest mało zachęcająca, ale główny bohater - naprawdę, jedna z lepszych serialowych kreacji. Chyba najlepsza nawet!
UsuńI polecam obejrzeć cały 1 sezon (7 odcinków), żeby stwierdzić czy Ci się spodoba czy nie, bo jeden czy nawet dwa odcinki to za mało ;) Mnie nigdy nie zainteresował "Dr. House" i wiedziałam już po jednym czy dwóch odcinkach, że tak będzie - w przypadku BB z każdym kolejnym jestem coraz bardziej zainteresowana :)
podobały mi się ostatnie pełnometrażówki, przed tv ciężko mnie posadzić na dłużej, ale skoro polecasz, chyba raz kozie śmierć ;)
OdpowiedzUsuńElementary - jeden odcinek trwa około 40 minut :) jeśli zobaczysz choć jeden, napisz jak wrażenia, będzie mi miło ;)
UsuńHm, może skusze się na te seriale, skoro posiadają elementy komediowe :) Sama oglądam tylko seriale komediowe :D
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio lubię komedie :) tylko, że często bywa, że komedia ma baaaaaaaaaaaaaardzo niskie loty, albo wiele z dramatu... jakie seriale komediowe polecisz? :)
UsuńJa tez lubie seriale. Dwa dni temu zaczelam ogladac "Under the dome". Polecam =)
OdpowiedzUsuńOglądamy! Z niecierpliwością czekamy na kolejną odsłonę 'Sherlocka', za to do pierwszego odcinka drugiej serii 'Elementary' zasiadamy już dziś, już za chwilę!
OdpowiedzUsuńSeriale, obydwa, są faktycznie fajną rozrywką. Chociaż (nie byłbym sobą, gdybym się nie przyczepił) to jednak sciecne fiction, co nie bardzo mi gra... No bo, jak by nie patrzeć, akcja seriali rozgrywa się w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której nigdy nie było sir Arthura Conan Doyla i jego opowieści o detektywie wszech czasów. To żaden tam współczesny Nowy Jork czy Londyn - to jakiś inny świat...
Uwielbiam kiedy się przyczepiasz :) nie wiem jednak co masz na myśli pisząc "To żaden tam współczesny Nowy Jork czy Londyn - to jakiś inny świat..."? Rozwiniesz?
UsuńNo wiesz - akcja seriali rozgrywa się w takiej trochę alternatywnej rzeczywistości, w świecie, w którym nie istniał Conan Doyle i nie powstały opowieści o Sherlocku Holmesie. W tym Londynie czy Nowym Jorku nie można sobie pójść do księgarni i kupić 'Psa Baskervillów'. Nie można obejrzeć na DVD starych filmów o Sherlocku, Guy Ritchie nie mógłby tam nakręcić swoich filmów z Robertem Downey Jr. i tak dalej.
UsuńCo nie zmienia faktu, że seriale miło się ogląda.
Smaczny przepis ;) idę Twoim tropem ;)
OdpowiedzUsuńUdanego relaksu zatem :)
UsuńJa z tych dwóch seriali widziałam Sherlock'a i bardzo, bardzo czekam na kolejny sezon (podobno już 19.01). Ja teraz żyję nowym sezonem moich ukochanych Chirurgów i nie mogę przeżyć, ze to już ost. sezon :(
OdpowiedzUsuńSherlock już w styczniu? To super :) Jeśli chodzi o ostatni sezon Chirurgów rozumiem Cię... nie oglądałam, ale przeżywałam ostatni sezon Dextera, Lie to me, Detektywa Monka... itp ;D Bądź twarda i szukaj zastępstwa ;p
UsuńChyba sobie obejrzę ;]
OdpowiedzUsuń---
To zbyt długa historia, aby ją po komentarzach opowiadać ;D
Polecam Tobie "Żona mojego męża" przeczytałam i powiem Ci, że dawno nie czytałam tak dobrego kryminału - ubaw po pachy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczni a do filmów koniecznie zajrzę, bo szykuje się długi weekend
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://wieczkodagmara.blog.pl/
Ubaw po pachy? Czyli, że to kryminał z komedią w tle? :)
UsuńElementary? Nie słyszałam,a chętnie zobaczę!
OdpowiedzUsuńPiwo po fitnessie?:D A fee:) Haha, oczywiście pozwoliłam sobie na mały żarcik, nie miej mi tego za złe:)
A jesienne wieczory są najcudowniejsze, a jak już mam swojego faceta i kubek ciepłej herbatki obok, to mogę tak przeczekać do lata!
Pozdrawiam Panią Pozytywnie Zakręconą;*
Nie mam Ci za złe żartu :) piję czasem piwo po fitnessie, bo to warzone w domu, jest prawdziwe i zdrowe :) poza tym dopóki nie wypijamy 5ciu ;D i nie zajadamy chipsami {czasem mi się zdarza, bo uwielbiam, a Życie jest zbyt krótkie, żeby odmawiać sobie grzeszków} wszystko jest w normie :)
UsuńA "Elementary" zobacz :) choć jeden odcinek, daj znać o wrażeniach! Będzie mi miło :)
kocham Elementary <3 jestem zawsze na bieżąco, mega mnie wciągnął ten serial ;]
OdpowiedzUsuńElementary nie oglądam, ale... czytam ścieżki dialogowe.. Ślubny tłumaczy dla AXN :). Lekko nie jest, bo strasznie dużo gadają, a tekst dla lektora trzeba skracać o jakieś 70%. Więc mnie się te serial nie kojarzy z relaksem, tylko z ciężką pracą :)
OdpowiedzUsuń:) racja, dialogi w Elementary są trudne :) dużo fachowych słów z różnych dziedzin... i bardzo szybko mówią :) Ja się dopiero uczę angielskiego i ledwo wychwytuję niektóre słowa! ;) może Twój Ślubny podpowie jakiś serial, który można jako początkująca osoba oglądać bez napisów? :) żeby się uczyć i nie zniechęcić?
UsuńSeriali nie znam, może kiedyś obejrzę. Mogę za to wypowiedzieć się na temat piwa i długich wieczorów :) . Również cenie sobie wieczorne piwko i jakiś film, lektura. Ostatnio czytam Inferno Browna, interesujące, ale Anioły i Demony lepsze - moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńZapraszam: www.tandmpodrozniczo.blogspot.com
:) wolisz filmy od seriali? Mnie się podobał "Kod Leonarda" ;) "Anioły i demony" były średnie moim zdaniem...
UsuńJa seriali w ogóle nie oglądam, ale jestem bardzo monotematyczna z Harrym Potterem. Mogę oglądać i czytać non stop. :)
OdpowiedzUsuńFitness i piwo - dobre uzupełnienie ;) Ćwiczy się po to, aby można było pić. :)
:) ja nie ćwiczę po to, żeby można było pić ;D a Harrego Pottera kocham! Ale książki, bo filmy są średnie... co roku, w Wigilię zaczynam czytać pierwszą część :) taka moja świecka tradycja :)
UsuńRozumiem, tak tylko sobie żartuję. ;)
UsuńNo to super! Harry wymiata!
Tych dwóch seriali nie znam, ale inne seriale plus piwko - podzielam Twój entuzjazm. Domowego w spiżarce nie mam, za do wszelkie teraz dostępne lokalne browary są świetne.
OdpowiedzUsuńLokalne piwka robią się coraz bardziej popularne :) na szczęście! ;)
UsuńOoo, w "Sherlocka" to się wciągnęłam! Już nie mogę się doczekać następnego sezonu (o ile w ogóle mozna to sezonem nazwać :P). Niektóre odcinki podobały mi się bardziej, niektóre mniej, ale każdy był niemal wyzwaniem - czasami ciężko nadążyć za tokiem myślenia głównego bohatera. Dobrze, że jest Watson, który nie myśli aż tak szybko - z nim się można utożsamiać :P
OdpowiedzUsuńO tak! Zdecydowanie mnie również cieszy obecność Watsona :) i też już czekam na "sezon" trzeci...
UsuńUwielbiam kryminały świetny klimat Sherlocka zwłaszcza, mglista Anglia, zagadki to lubię :-)
OdpowiedzUsuńA jakie seriale bądź książki kryminalne polecasz? :)
UsuńWłaśnie ostatnio sięgam coraz częściej do książek, chyba zresztą jak zawsze jesienią..Kryminały to fantastyczna sprawa, zawsze uważałem że aby napisac dobry kryminał trzeba mieć zdrowo rozwinięte zwoje mózgowe. Musi być zaskakująco, niebanalnie, z dreszczykiem. Sherlock?A owszem, pachnie nim moje dzieciństwo...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :) z tymi zwojami mózgowymi... ;D zwoje + wyobraźnia :) = dobry kryminał!
UsuńNie znam i nie oglądam. Ale piszesz o nich tak zachęcająco, że w sumie dlaczego by nie zacząć oglądać? Tym bardziej, że jesienne wieczory są taaakie długie:D :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje pisanie wydaje Ci się zachęcające! Bardzo mi miło :) nic jednak na siłę... ale jeśli zobaczysz choć jeden odcinek - napisz jak Ci się podobało, proszę :)
UsuńJa oglądałam tylko jeden, czy dwa odcinki Sherlocka i jakoś szczególnie mnie to nie wciągnęło. Może to za mało i za słabo poznałam? Jak tak zachwalasz, to chyba rzucę oczami na obie serie :)
OdpowiedzUsuń:) tak to jest z serialami... niektóre do nas nie przemawiają, nie wciągają... nic na siłę :) A jaki serial Cię wciągnął? :)
UsuńTych seriali nie znam, ale ostatnio czytałam książkę o Sherlocku- Dom jedwabny i bardzo mi się podobała. Na początku nie byłam przekonana, ale z każdą stroną byłam coraz bardziej wciągnięta :)
OdpowiedzUsuńJeśli wciągnął Cię Sherlock książkowy - polecam podpatrzeć tych serialowych :) może i tych polubisz...
UsuńMam też taką małą słabość, do Sherlocka, ale jednak kino, nie tv. Jeśli tv to bardzo sporadycznie, jakoś mnie nie pociąga.
OdpowiedzUsuńWieczorami....hm... to zależy gdzie jestem, teraz tutaj w Stavanger wieczory spędzamy w gronie znajomych lub po prostu uprawiając marszobiegi.
Mam też odloty że potrzebuję zwolnić obroty - tylko że wtedy książka. Trzeba być uczciwym i przyznać że raz tv mnie wciągnęło a właściwie, jeden serial ( było to dość dawno) - sex w wielkim mieście, stare czasy.
;)
;) ja nie oglądam tych seriali na TV, tylko online :) nie mam nawet TV :) a Seks w wielkim mieście też oglądałam... bardzo lubiłam :)
UsuńOglądałam Sherlocka w wersji męskiej i jest świetny. Wciągnął mnie i koleżankę bez reszty. Natomiast o Elementary nie słyszałam i sprawdzę, skoro tak polecasz :-)
OdpowiedzUsuńPolecam polecam :) jeśli zobaczycie - dajcie znać jak Wam się podobało :)
Usuń