Pewnie jeszcze nie raz moje myśli będą się ślizgać pomiędzy wspomnieniami z naszej samozwańczej wycieczki. Upał dosłownie uderzał w nasze twarze. Słona woda piekła naszą skórę. Lody miały chłodzić, jednak na ochłodę najlepsze moim zdaniem są tam muzea ;p lub kościoły.
Wracając jednak do lodów... Do tej pory nie potrafię zrozumieć dlaczego ktoś kupując tam lody wybiera opcję w papierowym pojemniczku kiedy może zdecydować się na wafelek???!!! Gdzie tu sens? Dla mnie to jedna z zagadek ludzkości ;p
No i suszarki do włosów we wszystkich napotkanych łazienkach... po cóż???
Świeże figi uwiodły mnie smakiem... błękitne niebo hipnotyzowało...
Zapraszam na włoską chwilę. Co jest rzadkością, zdjęcia są robione przeze mnie : ) szału nie ma, jak to mówi Ulubiony Kolega Zza Szybki, ale na Słońce zawsze miło popatrzeć, prawda? : )
Wracając jednak do lodów... Do tej pory nie potrafię zrozumieć dlaczego ktoś kupując tam lody wybiera opcję w papierowym pojemniczku kiedy może zdecydować się na wafelek???!!! Gdzie tu sens? Dla mnie to jedna z zagadek ludzkości ;p
No i suszarki do włosów we wszystkich napotkanych łazienkach... po cóż???
Świeże figi uwiodły mnie smakiem... błękitne niebo hipnotyzowało...
Zapraszam na włoską chwilę. Co jest rzadkością, zdjęcia są robione przeze mnie : ) szału nie ma, jak to mówi Ulubiony Kolega Zza Szybki, ale na Słońce zawsze miło popatrzeć, prawda? : )
Miłego dnia!
Parasol i parasole górą :)))) Świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję granato ;) te zdjęcia to jedne z moich ulubionych... :)
OdpowiedzUsuńOj, ładnie ładnie :) też tam chcę!
OdpowiedzUsuńNamiot jest super, ale to albo w ciepłe kraje albo trzeba być twardym :pp
Postaram sie rozwiazac zagadke:)
OdpowiedzUsuńZAWSZE wybieram papierowy kubek a nie wafle. Po co? Po to zeby mi lody nie ciekly po plecach:)) Papierowe kubki nie rozmakaja, nie przeciekaja i sa wygodniejsze. Moim zdaniem oczywiscie.
Tak samo uwazam, ze w KAZDEJ lazience powinna byc suszarka do wlosow. Niestety tego mi brakowalo w PL. A juz sie odzwyczailam od podrozowania z recznikami, mydlami, proszkiem do prania, szamponem, suszarka, a nawet pasta do zebow itp. To wszystko powinno byc w kazdej lazience nawet najtanszego motelu. Wygoda dla turysty, czyz turystyka nie powinna byc wygodna? :)))
Zdjecia sliczne:))))
Kasiu ja też tam chcę!!!
OdpowiedzUsuńMała Mi mam nadzieję,że jeszcze trochę zdjęć powstawiasz, bo mam niedosyt :)
Rożki wymiatają :))
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia ale stanowczo za dużo słońca:))) Lody w wafelku? Nie...toz to profanacja loda jest!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCzy zdjęcie z lodziarni z ladą chłodniczą nie jest ze Sieny przypadkiem?:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są interesujące - mnie najbardziej podobały się z parasolem, winem i lodami :)
OdpowiedzUsuńA propos tych ostatnich, to mnie też zdziwiły kubki papierowe, ale wolałem w nich jeść ze względu na upał i szybkie topienie się tych smakołyków. :)
Pięknie!
OdpowiedzUsuńach te lody!! ale pisalas,ze nie az tak dobre? wrazenie jednak robia;)
OdpowiedzUsuńpieknie tam! bedzie wiecej??
a ten owoc to figa wlasnie? tak mi wyglada:)
p.s lody tylko w wafelku!!! ;)
byłam dwa razy, prawie nic nie pamiętam z podróży, zdjęć jak na lekarstwo. Z chęcią bym wróciła, chociaz na chwilę ...
OdpowiedzUsuńale te suszarki to były w publicznych łazienkach???
OdpowiedzUsuńtwoja Italia mnie urzekła :-) papierowego kubka nie da sie zjeść! co to za lody bez wafelka, zjada sie go na końcu, z resztkami lodów :-)) wspomnienia dzieciństwa, oblizywanie brudnych paluchów, a potem sru lepką łapą w spodnie na tyłku! ;-)
OdpowiedzUsuńmuszelki..co one maja takie pałeczki? o co tu chodzi?
:-)
Po obejrzeniu zdjęć, mimo oślepienia słońcem, jestem olśniona urodą miejsc i obiektów. Możesz być zadowolona ze swego oka i obiektywu - świetna synteza piękna i ciekawostek Italii, a przynajmniej jej niektórych regionów, na tych udanych fotkach. A zobaczyć i Wenecję, i Florencję - to NIE BYLE CO - ŁAŁ !!
OdpowiedzUsuńOżywiłaś i moje wspomnienia. Taka słodko-gorzka chwila :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudne, czytałam też wcześniejszy post, bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńTaka wycieczka - to moje marzenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Star ;) papierowe pojemniczki na lody może i są wygodniejsze... ale gdzie rozkosz smaku? :) No i oczywiście... suszarki w PL powinny być, bo tutaj ciepło jest nieregularnie z tendencją do bardzo rzadko :) ale tam?? We Włoszech? Słońce suszy wszystko naturalnie :) stąd moje zdziwienie...
OdpowiedzUsuńgalopku ;) właśnie nie chciałam więcej, żeby nie przynudzać... widzę, że nie umiem ocenić potrzeb czytelników :P
Auroro :) prawda, że wyglądają apetycznie? A oni wybierają papierowe opakowania.... szaleni! ;p
Pieprzu :) wybacz jeśli Cię oślepiłam ;) chciałam tak upozytywnić nam świat :)
MM--> Jak bardzo Cie lubie, tak musze cos napisac z nadzieja, ze sie nie obrazisz. Ja rozumiem Twoja chec dyskusji po notka, ale jak odpowiadasz na moj komentarz na moim blogu, to czytajacy mojego bloga zupelnie nie maja pojecia o czym my mowimy.
OdpowiedzUsuńJa mam zwyczaj powtornego zagladania do blogow, na ktorych sie wypowiedzialam, wiec jest szansa, ze wroce. A jesli nie, to bardzo prosze, moze tylko napisz, zebym wrocila. Ale dyskusja w moim blogu na temat tego co dotyczy Twojej notki jest zupelnie enigmatyczna dla pozostalych czytajacych.
Mam nadzieje, ze sie nie obrazisz, bo naprawde nie jest to moim celem, ale tez w pewnym czasie przestalam komentowac u Ciebie.... a to nie jest rozwiazanie.
A teraz powrotnie wklejam odpowiedz, ktora wpisalam tez na moim blogu, bo zupelnie nie wiem jak sie w takich sytuacjach zachowac:)))
OdpowiedzUsuńMM--> Smak czego? Wafelkowego rozka? Toz mozna sobie kupic tych rozkow i sie najesc do woli:))) Jak ide na lody to nie z powodu rozkow tylko lodow, rozek jest zupelnie sprawa uboczna.
Suszarki powinny byc wszedzie chocby z tego powodu, ze sa jeszcze na swiecie kobiety, ktore uzywaja np. szczotki zeby wlosy ulozyc w czasie suszenia, nadac im odpowiedni kierunek, ksztalt. No nie wszystkie kobiety sa w wieku kiedy wyglada sie pieknie po wyjsciu spod prysznica. Taki efekt konczy sie w wieku lat gora 23, niestety:)))
Dziękuję Paulo :) jestem bardziej zadowolona z tych zdjęć niż myślalam, że będę :)
OdpowiedzUsuńDelie :) dokładnie :) czyżbyś próbowała tam lodów? :)
bibi ;) mnie też te zdjęcia najbardziej się podobają :) no i z tymi papierkami... niby racja... ale jakoś to nie dociear do mnie :)
Emocjo :) lody były boskie! Jedynie te ryżowe takie dziwne... bo bez cukru ;p
Ten owoc to figa właśnie ;) a więcej zdjęć nie planowałam zamieszczać, bo nie chcę przynudzać... jedynie chciałam troszkę pokusić się o komentarze mody :) na podstawie zdjęć :)
magdalleno :) gdybyś wróciła do Włoch to dopiero byłyby zdjęcia :)
Piękne zdjęcia!,te lody są boskie;)
OdpowiedzUsuńBardzo stylowo... Zazdroszczę doznań estetycznych;)
OdpowiedzUsuńTak:)
OdpowiedzUsuńzdjęcia sliczne, rzeczywiście, a co do wafelka to ja tak samo myslę, jak Stardust dodam tylko, że po wafelku to się ma smak wafelka w ustach a nie loda, a ja chcę miec smak loda, do końca:)
OdpowiedzUsuńOlu ;) nie nie... suszarki były w hotelach :) ja tylko się dziwiłam, skoro tam ciepło i w ogóle... ale już mi Stardust wytłumaczyła, że kręcenie, że szczotki... :)
OdpowiedzUsuńel ;) ja te muszelki przewoziłam w opakowaniu z patyczkami kosmetycznymi ;p do uszu ;D i stąd te watki w tle...
kwoko :) dziękuję Ci za te miłe słowa i cieszę się, że Ci się podobają! Zobaczyć Florencję i Wenecję to też troszkę męczący wyczyn... a mam świadomość, że i tak tylko musnęliśmy te miejsca... :)
No to mamy podobne wspomnienia. I zdjęcia :) Jestem ciekawa, czy się minęłyśmy w tłumie?? :)
OdpowiedzUsuńNo , pięknie , smacznie i pić się zachciewa .
OdpowiedzUsuńpiękne :).
OdpowiedzUsuńzazdroszczę!
P.S. mogę liczyć na maila z większą ilością ;)?
/anka skakanka/
Aśu :) słodkie wspomnienia, bo było Ci tam dobrze, a gorzkie, bo to właśnie już było? Dobrze rozumiem? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze zrozumiałaś... :)
OdpowiedzUsuń...kiedyś tam wrócę. :)
Przywołałaś wspomnienia.Kocham Wenecję.I po cichutku marze by znów tam pojechać, przypływając statkiem. Podpływanie do Wenecji to fascynujący, przynajmniej dla mnie, widok.No właśnie, latem jest tam zdecydowanie za dużo turystów.Spróbuję wybrać się tam wiosną.Kolory włoskich lodów zawsze przyprawiają o zawrót głowy. Ale nie widzę tu takich wściekle niebieskich, w Lido di Jesolo zawsze były.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Mi jest szał...! uwierz mi jest! szał, że mnie tam nie było, szał, że muszę wracać do pracy i szał, że mogę na to słońce Twoimi oczami popatrzeć:) zatem szał jest:) pozdrawiam kochana:)
OdpowiedzUsuńLusijo ;) będę trzymała kciuki, żeby Twoje Włoskie marzenie się spełniło :)
OdpowiedzUsuńStardust :) rozumiem, że to Ci przeszkadza. Wiem co masz na myśli i nie gniwam się. Ja sobie cenię szczerość :) i to bardzo. Nie będę w takim razie już tak u Ciebie robiła choć bardziej miałam na celu ułatwienie. W razie czego zapraszam do siebie :)
Odnośnie suszarek... dobiłaś mnie troszkę, bo mam 27 lat i żyłam w przekonaniu, że nie muszę nic robić po wyjściu spod prysznica ;p cholerka... ;p
Monisiu, Cyziu ;) dziękuję za miłe słowa!!!
ślicznie!!!!!
OdpowiedzUsuńlooody,mniam!
Lody, figi, słońce, aaaj! Jak cudowanie :) Byłam we Włoszech pare razy, za każdym razem wyjeżdżam stamtąd coraz bardziej zakochana we wszystkim, co włoskie :)
OdpowiedzUsuń...i te pelargonie w oknach :) Achhhh rozmarzyłam się :))
OdpowiedzUsuńanabell ;) wymagająca kobieto! ;) niebieskie lody! Rozumiem, że to smerfowe bywały :) Wenecja wiosną może okazać się świetnym pomysłem! My pojechaliśmy w najbardziej gorący okresie... dosłownie i w przenośni ;p no i potrzeba by o wiele więcej czasu na zobaczenie wszystkich wysp...
OdpowiedzUsuńSuch amazing picture, I love them, everything looks amazing, I so want to go on a vacation after seeing these pictures! Your blog is lovely and I am a new follower! Hope you will like my blog and follow back!
OdpowiedzUsuńPop Culture&Fashion Magic
Ja także wybieram wafle :) uwielbiam ich smak. :) A smakowała Ci granita? :)
OdpowiedzUsuńpsyche ;) w granicie się zakochałam... dla mnie to niesamowity wynalazek :) proste, ale boskie :)
OdpowiedzUsuńTalent zdjęciowy ujawniłaś:) A było co fotografować, było:)Bella Italia:)
OdpowiedzUsuńojej być tam teraz... piękne zdjęcia!!! :)
OdpowiedzUsuńkaprysiu :) mam wrażenie, że we Włoszech, gdziekolwiek bym cyknęła to wyjdzie pięknie ;P i to nie mój talent raczej... ;) ale dziękuję za miłe słowa ;D
OdpowiedzUsuńCudowne widoki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam balkony z okiennicami:)))
ŚLICZNE TE ZDJĘCIA :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga i obserwuję :)
pozdrawiam ;D
Jak to "szału nie ma"?!? Dla mnie rewelacja! Czyli wakacje były udane? Super! :-) No i zgadzam się z Twoją "wafelkową" teorią :-)
OdpowiedzUsuń