poniedziałek, 31 maja 2010

Pamiętajmy o sobie : )

                 - Co będziemy robić w Dzień Dziecka? : ) [w sensie jakby tu świętować]

                                                          - Jak to co? Dzieci.


Mężczyźni potrafią być konkretni, prawda?
A już Bardzo Mądry Mężczyzna stał pierwszy w kolejce kiedy w Niebie rozdawano tę cechę : )
To jest więc jego pomysł na świętowanie tegoż Dnia. Nie mówię, że nieciekawy....

Chciałam jednak zwrócić Waszą uwagę na pewien fakt. Uważam, że Dzień Dziecka należy się każdemu!
Wiek? Nieważny : ) taki dzień to świetny pretekst, żeby samemu sobie lub też bliskim (lub nawet dalszym :P) sprawić przyjemność.

Każdemu wedle gustu!

Oczywiście... kto ma dzieci skupia się najpierw na nich : ) ale nie należy zapominać o sobie! Przecież jesteśmy sobie najbliżsi, nieprawdaż? A przynajmniej z założenia powinno tak być... 

Dlatego apeluję! Pamiętajmy o dzieciach swoich (jeśli je macie) i tych, które są w nas : )

* pachnąca kąpiel w ciszy i spokoju... w towarzystwie.... świec...
* zakup drobiazgu umilającego życie, a będęcego zupełnie zbędnym...
* wypad na kawę i ciasteczko (zapominamy o diecie :) )
* "robienie" dzieci :P
* inne.... (JAKIE?!)
                                                           

Smaczne zdjęcie znalezione w Sieci  : )

Życzę miłego świętowania!

37 komentarzy:

  1. Ja tam swemu wewnętrznemu dam zaszaleć: niech robi wszystko, na co ma ochotę, a co nie podpada pod paragraf. Lody - co najmniej tak wielka porcja, jak na zdjęciu - obowiązkowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostanę jednak przy nierobieniu dzieci i pójdę z córką i synem na lody, ot tak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo... widzę, że lody wygrywają :) szaleństwo się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :-)
    1) Lody na pewno (takie kolorowe jak na zdjęciu)
    hehe... to już jest 4:0
    2) Bardzo Mądry Mężczyzna ma zupełnie ciekawe pomysły...
    3) ... i ten drobiazg - te zupełnie niepotrzebne najbardziej cieszą (tak to już zawsze jest)

    Cóż, miłego świętowania Ci życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. lady :) dziękuję :) wielu drobiazów... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł. Będę jutro pamiętała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. To sobie pomyślę, jak będę świętować. Dzięki za podpowiedź, bo jak zwykle bym o sobie zapomniała ...
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak, zrobić coś dla siebie:)
    Koniecznie:)
    A lody na sto procent. Tyle że waniliowe - mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. lody, zdecydowanie lody :) jak szaleć to szaleć :) w każdym z nas jest trochę z dziecka ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziecko we mnie poszłoby bardzo chętnie na wagary, ale chyba nie pójdzie, bo dorosły nie pozwoli:( Skończy się na kąpieli i świecach, bo kaprysie niezbyt lubią lody. Jak na prawdziwe kaprysie przystało:)

    OdpowiedzUsuń
  11. robienie tak żeby dzieci nie było:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Robienie dzieci (za S. Lemem) przypomina dziewięciomiesięczną sraczkę po zjedzeniu jednej małej czekoladki.

    A dzieci są miłe. Jak maja trzy latka, są tak słodkie, ze człowiek chciałby je zjeść. A potem do końca życia żałuje że tego nie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  13. looodyyyy:))))

    to ja sobie jutro zrobię dzień dziecka!bo tak!

    a ostatnio od małych dzieci trzymam się na odległość,pomimo,że parę w rodzinie przybyło:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję, że już macie miłe Poranki Dziecka :) choć na śniadanie lodów nie polecam... :P

    abnegacie.ltd!!! Twój tekst mnie rozbroił :)

    mijko :) a Ty z dziećmi nie pracujesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja wyjątkowo zrobię sobie wolne w "robieniu dzieci" ;))))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Anullko :) nie mam swoich, ale Cię rozumiem w tej przerwie :P

    Kuro :) waty? To rzeczywiście mi się z dzieciństwem kojarzy... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepraszam, usunęłam jeden z wpisów, ale jakoś niechcący się powtórzyłam... ;)

    Tak, tak, kiedyś trzeba odpocząć!

    OdpowiedzUsuń
  19. Marzy mi się pachnąca kąpiel ze świecami, muzyką w tle i aromatami na mojej skórze, które przypomną, do czego służą zmysły ...
    Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak, tak! Lody!
    Mi, masz chyba na myśli wyjątkowo grzeczne dzieci, a nie te występujące masowo w horrorach i to ie bez przyczyn? ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. nieznajoma :) witam Cię :) ale, że jak? Nie pamiętasz do czego służą zmysły?? Pamiętasz... choćby opuszkami palców muskasz klawiaturę pisząc :)

    magento :) oczywiscie, że grzeczne :) niegrzeczne i horrorowate nawet na żywo nie zasługują...
    A "ie" z przyczyn omyłkowych :) dziękuję! Poprawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Mmmniam :)
    I jak ja MAM teraz po tym lodowym obrazku nie sięgnąć zaraz po coś do jedzenia? !

    OdpowiedzUsuń
  23. O tak, ja pójdę dziś na lody, bo w tym roku jeszcze nie jadłam :)
    Dzięki za radę, własnie myślałam o tym czy ja odpocznę, jeśli będe wiedziała, że nie mam pracy. No ale z drugiej strony zakładając, że znajdę szybko nową, to przecież nie pójdę od razu na urlop i wtedy w ogóle nie odpocznę. Ech... Chociaż w obecnych czasach nie ma co się nastawiać na szybkie znalezienie nowej.

    OdpowiedzUsuń
  24. Zeruyo :) sięgaj :) DZIŚ można :)

    Mimi :) właśnie.. trzeba spojrzeć optymiwstycznie, ale realnie :) może dostaniesz i rzeczywiscie wtedy będziesz odpoczywać tylko w weekendy... ale jeśli nie dostaniesz... to oszczędności się przydadzą... i odpoczynek będzie, ale w domu...

    OdpowiedzUsuń
  25. no tak, bo w każdym z nas jest dziecko, małe, duże, nie ważne, jest! Powinniśmy codziennie sprawić sobie małe przyjemności, a przynajmniej częściej niż tylko 1 czerwca ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. ajj zdecydowanie trzeba puścić wodze wyobraźni! wszystko co się nawinie powinno być zrealizowane!choćby wypad do wesołego miasteczka, wata cukrowa, popcorn, kino i bieganie po wiosennym deszczu!bez parasola, w kaloszkach;)

    uściski
    Just

    OdpowiedzUsuń
  27. pracuję,może dlatego:))))

    OdpowiedzUsuń
  28. MałaMi twoj blog zawsze bede chetnie odwiedzac:)

    OdpowiedzUsuń
  29. już po Dniu Dziecka i znów trzeba być dorosłym :-( albo przynajmniej udawać, że się nim jest ;-))

    OdpowiedzUsuń
  30. :) mam nadzieję, że wielu z nas wczoraj sobie pozwoliło :)

    Emmo! Nie trzeba nic udawać :) Dzici w nas bywają wspaniałe :) bywają też marudne... ale tak to już jest :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja w dzien dziecka wyszlam za maz ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tadbel?? Serio??? W ten Dzień Dziecka? :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...