Nie ma bowiem chyba nic gorszego od nieuświadomionej głupoty.
Choć może i jest...
O tak... Głupota tępa, zapatrzona w siebie i pewna swojej mądrości życiowej.
Jest też Wiedza. Niekoniecznie musi to być Wiedza Nieograniczona. Nie, nie, nie... Może być na poziomie standardowym w danej dziedzinie.
I otóż kiedy dochodzi do starcia... Głupoty Tępej z Wiedzą... tą standardową... może polać się krew! Bo Głupota Wiedzy się przekonać nie da... będzie dowodziła, że ma rację argumentując ambitnie "bo tak ma być"!
I choć poniekąd Wiedza przyjaźni się z Inteligencją... nikt przecież nie jest doskonały, szczególnie Wiedza na poziomie standardowym :) dlatego też Wiedza może wybuchnąć! Bo nawet Cierpliwość nie ma ochoty na dyskusje z Głupotą przecież...
Dlatego nie życzę nikomu, aby musiał brać udział w tym starciu (po żadnej stronie :P). Choć pewnie każdy stawał już do takich potyczek... Takie już jest życie :)
Wtedy podobno przydają się gry typu strzelanki.... przekleństwa rzucane do wewnątrz lub też na zewnątrz (w zależności od sytuacji, miejsca, otaczających osób, poziomu nerwów i wielu wielu innych...)...
Ja dzisiaj, wstyd się przyznać, wybrałam przekleństwa typ drugi...
O tak... wstyd mi troszkę :)
Obrazek znaleziony w sieci!
...nie ma siły na głupotę....:)...też mi uciekają argumenty na zewnątrz czasem....wtedy całe biuro ma uciechę....:):):)...
OdpowiedzUsuńech
OdpowiedzUsuńbo ja to lubię sobie tak raz i kwieciście, ale nikt nie widzi i nie słyszy
Zwal to na... horoskop...;-)
OdpowiedzUsuń... nie wiem czemu ale czytając tę notkę miałam skojarzenia z .....
OdpowiedzUsuńa)biurem?
b)tramwajem
c)kolejką w hipermarkecie
:)
nie przejmuj sie Mała Mi też zmuszona byłam wybierać ten gorszy typ przekleństw, szczególnie przy odpowiedzi "a"
Miłego dnia
Widzę,że pierwszy dzień lutego nie tylko mnie dał się we znaki;))) Czasami przekleństwa na zewnątrz pomagają, tyle ,że na krótko. Wstyd nie dym , w oczy nie gryzie;)))Głupota zawsze niestety wygrywa. Dzwon dlatego głośny, bo pusty. Dziś słoneczko, omijaj ludzkie skupiska i uśmiechaj się do zwierzątek:) Pozdrawiam i życzę spokojnego dnia:)
OdpowiedzUsuńMaju :) no właśnie... jak ktoś zwykle nie przeklina, to te wypadki przy pracy brzmią dwa razy mocniej... :P
OdpowiedzUsuńMargo! Mnie akurat usłyszeli ... :)
Ido :) pomysł jest niezły :) ale cholera, wczoraj nie przeczytałam ;p i nie wiem jaki był... chyba, że sama wymyślę... pewnie odbiegać nie będzie od "oryginału" ;)
moni! :) skojarzenia dobre... wybieram odpowiedź a :)
kaprysiu! :) świetne życzenie miłego dnia :P uśmiechaj się do zwierzątek :) z omijaniem skupisk będzie trudno dziś...
OdpowiedzUsuńNo i tak... na krótko pomocą są przekleństwa... masz rację...
Tobie też miłego dnia :)
Na głupotę nie ma rady:) Niestety przyzwyczaić się do niej nie da;)
OdpowiedzUsuńNa pierwszym miejscu głupota, a na drugim bezmyślność potrafią doprowadzić mnie do białej gorączki, więc się nie dziwię. Ale gdy stracę zimną krew, to potem mi głupio, a nie lubię tego uczucia, oj nie lubię...
OdpowiedzUsuńZapraszam do spowiedzi: szczegóły na moim blogu.
OdpowiedzUsuńObecność nieobowiązkowa:)
Pozdrawiam
Nivejko... masz niestety rację... nie ma rady i nie da się przyzwyczaić... a niech to! :)
OdpowiedzUsuńmalinconia :) ja do listy dopisuję hipokryzję... ostatnio znienawidzoną przeze mnie...
Inez :) dziękuję, na pewno skorzystam :)
Jak się wszystkie te pannice do kupy zbiorą: Inteligencja, Wiedza, Głupota i Cierpliwość to... armagedon gotowy. Zatem nie dziwiota, że mięcho poleciało. Ja też nim rzucam zbyt często...
OdpowiedzUsuń;)
Pozdrawiam!
Mauro :) czyli moja reakcja nie była aż taka zła... ;p wręcz odpowiednia do sytuacji ;P
OdpowiedzUsuńDzięki!
Pozdrawiam!
KObieca żądza mordu...z reguły wyartykuowana na mięsie przed obiadem:):):)Wiem o czym piszesz...my faceci od zawsze zmagamy sie z pewną głupotą....zgadniesz jaką?;)
OdpowiedzUsuńjakoś nie wiem co powiedzieć..
OdpowiedzUsuńja coraz częściej mam wrażenie, że powinnam się w ogóle nie odzywać, bo trafiam na Tępą Głupotę zaskakująco często i mi sie niebezpiecznie ciśnienie podnosi ;)
OdpowiedzUsuńtamirianie :) ja jeszcze obiadów nie robię... :) więc wyżywam sie w inny (mało subtelny) sposób. Jeśli chodzi o głupotę, z którą zmagają się mężczyźni... to ... hm... jakaś podpowiedź? :P
OdpowiedzUsuńelfko :) masz tutaj na myśli brak słów? Na temat Głupoty? :) że szkoda słów? :)
Didżejko :) witam :)
OdpowiedzUsuńja to tez trenuję... to nieodzywanie się... ale kurcze, marnie mi idzie... oj marnie...
Ale nie możemy tracić nadziei :)
Wiedziałam ;)))
OdpowiedzUsuń