Pisuję o...
Cytaty
(15)
Dialogi
(19)
Dlaczego?
(9)
Dzień z Życia Rudej
(4)
Film
(56)
Gusta i guściki
(23)
Ładne rzeczy
(32)
Miejsca w Internecie
(16)
Moimi Oczami
(33)
Muuzyka
(12)
Opowiastka z inspiracją w tle
(4)
Para pełną parą
(3)
Piękne Kobiety
(11)
Przeczytane
(18)
Przemyślenia
(111)
Przepis na Wspaniały Weekend
(4)
Radość Życia
(38)
Reklama i Nie
(10)
Rymowanki
(5)
Szybkie myśli
(48)
Ugotowane :)
(21)
Upatrzone-wymarzone
(2)
Usłyszane i skomentowane
(11)
Z Uśmiechem
(45)
Zabawa
(13)
Zakupy
(5)
Zobaczone
(12)
sobota, 27 lutego 2010
Kolorowo, weekendowo...
Znalazłam w Sieci i pomyślałam, że ten fotel mógłby być pociechą dla tych wszystkich, którzy zmęczeni są tygodniem, bieganiną i szarością codzienną... : ) Czyli pewnie większość z nas....
Nie wiem jak Wy, ale ja niekoniecznie chciałabym mieć coś takiego w swoim salonie (kiedy już go będę miała :P), jednak zamykając oczy chętnie zapadam się w taki fotel.
Otacza mnie kolorowa łąka... nogi odpoczywają... czas się zatrzymuje... świat przestaje wywierać na mnie nacisk... mmm...
ODPOCZYNEK. Oby każdemu był dany. Amen!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jednym słowem - SIELANKA !!!
OdpowiedzUsuńOjeju. Ja bym się w nim zapadła. A na razie zapadam się w robocie.
OdpowiedzUsuńNa chwilę, w ramach przerwy, skoknęłam se do Ciebie. Posiedzieć ;)
Piękny... i w moich kolorach, hehe
OdpowiedzUsuńCiekawe czy to Sztuka, czy pomysł na skrawki niepotrzebne?
OdpowiedzUsuńA te nóżki przednie!.. jakie fikuśne ;))
Moje Dziecko Osobiste sobie podobny zakupiło na flomarku onegdaj, za psie pieniądze. Wprawdzie tapicerka jednobarwna w kolorze starego różu, ale zawsze. Teraz jak dziecko nawiedzam - fotel anektuję i basta. Ale za to kawkę parzę i na górę wynoszę.:)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ale gdybym mogła za jego pomocą teleportować się na słoneczną, pachnącą łąkę gdzie czas stoi w miejscu i liczy się tylko relaks to chętnie bym go przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńMój MUSI mieć wyższe i dłuższe ramiona, wiem bo szukam tego naj naj naj już 3 rok. Mam dla niego miejsce z widokiem na ogród, tylko fotela jeszcze nie znalazłam. Ale jak już znajdę i rzucę się w jego miękkość to...!
OdpowiedzUsuńW salonie to może nie... bo by mi zburzył estetyko-kolorystykę, ale w pracowni? Bardzo chętnie.
OdpowiedzUsuńTo jest fotel wielkanocny. Specjalnie dla wielkiego puchatego, żółciutkiego kurczaka! :)
OdpowiedzUsuńprzefajny ten fotel :) Idealny na nadchodzącą wiosnę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKopaczu :) to właśnie miałam na myśli :) każdemu się czasem taka Sielanka należy, prawda? :)
OdpowiedzUsuńMauro :) czyli, że sprawdziłam Ci przyjemność? Bardzo się cieszę, że znalazłaś u mnie chwilę wytchnienia :)
Margo :) jeśli to Twoje kolory, to optymistka z Ciebie musi być :) wydaje mi się, że warto w domu mieć choćby kolorowe dodatki. Niekoniecznie taki fotel, ale kolory... kolory... :)
kate :) wydaje mi się, że można to połączyć. Sztukę i skrawki :) bo po co ma się marnować jeśli ktoś ma talent i może to wykorzystać, prawda? :)
Beatto :) szczęściara z Ciebie :) ale jeśli kawę parzysz... coś za coś :P
Euforko :) no w moim stylu też nie jest, ale właśnie skojarzył mi się z czymś takim o czym piszesz... dobry by był z niego teleporter ;p
Pieprzu :) wymagająca jesteś jak widzę :) ja bym pewnie już kupiła jakiś bliski ideałowi... chyba, że takiego też nie znalazłaś?
Nivejko :) a pracowni nie masz estetyczno-kolorystycznej? :P
magento :) jak wspomniałaś o Wielkiej Nocy, to już bardziej mi się z pisanką skojarzył... :P
agaw :) witam Cię :) cieszę się, że Ci się podoba i też pozdrawiam!
Owszem, ale tam taki kolorystyczni misz-masz akurat by pasował:)
OdpowiedzUsuń:) widzę beże, różne odcienie... i kolorowy fotel :) hm?
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze weekendowo kolorowe myśli:)
OdpowiedzUsuńKolorowy fotel potrzebny dziś nie jest:)
Fotel kształt ma fajny, ale obicie do zmiany;)Mimo to przysiądę u Ciebie na chwilkę:)
OdpowiedzUsuńMała MI, gdzie ty to widzisz? jak w czarodziejskiej kuli... to ją wyrzuć. Kłamie:D
OdpowiedzUsuńPracownia to białe ściany i świat kolorowych dodatków:))
Ido :) cieszy mnie to bardzo! Oby nigdy nie był Ci potrzebny :)
OdpowiedzUsuńkaprysiu :) cieszę sie, że mimo obicia poświęciłaś mi chwilę :)
Nivejko :P no to chyba moja kula kanciata jest :P wyrzucę! Ale miałaś rację, jest estetyczno-kolorystyczny :)
Ja bym sobie wstawiła taki do sypialni (jak kiedyś będę miała domek z ogródkiem) i jeszcze dorobię podnóżek ...
OdpowiedzUsuńI będzie kolorowo i miło ...
Gosiu :) podnóżek!? No no no... szczyt wygody :P a ja o nim nie pomyślałam... wstyd! :)
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuńO Didżejko :) dawno Cię nie było. Cieszę się, że Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńposzukiwania wiosny mnie pochłonęły ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że znalazłaś Didżejko :) ale cel był ważny!
OdpowiedzUsuń