Rankiem, kiedy wychodzę z domu, szyby samochodu proszą jeszcze o
zdrapanie warstewki szronu, a dłonie nie obejdą się bez rękawiczek.
Poranne ptasie arie codziennie mnie jeszcze zaskakują.
Okularów przeciwsłonecznych jeszcze wciąż nie zabieram, żeby nie zapeszyć :)
U sąsiada za płotem przebiśniegi wciąż mylą mi się ze śniegiem...
A ja mam ochotę już ubrać się w coś lżejszego... Wyciągnąć z dna szafy cienkie dzianinki, lekkie szaliczki, lżejsze buty ;) Zrzucić zbroję zimowego płaszcza!
Wnętrze mieszkania oszukuję bukietami kwiatów ;)
Głowę wietrzę i porządkuję. Robię miejsce na nowe. Na lepsze.
Poranne ptasie arie codziennie mnie jeszcze zaskakują.
Okularów przeciwsłonecznych jeszcze wciąż nie zabieram, żeby nie zapeszyć :)
U sąsiada za płotem przebiśniegi wciąż mylą mi się ze śniegiem...
A ja mam ochotę już ubrać się w coś lżejszego... Wyciągnąć z dna szafy cienkie dzianinki, lekkie szaliczki, lżejsze buty ;) Zrzucić zbroję zimowego płaszcza!
Wnętrze mieszkania oszukuję bukietami kwiatów ;)
Głowę wietrzę i porządkuję. Robię miejsce na nowe. Na lepsze.

Już niedługo ;)
Wiosennego tygodnia Wam życzę!
Mała Mi
Wiosennego tygodnia Wam życzę!
Mała Mi
u mnie w ogrodzie już krokusy a okulary przeciwsłoneczne mam zawsze ze sobą ;)
OdpowiedzUsuńKiedy biorę okulary przeciwsłonecze, słońce się chowa! Więc dla dobra ludzkości na razie zostawiam w domu ;p
UsuńTo w Twoich okolicach jest jeszcze prawdziwy śnieg? Bo u nas już dawno nie ma. I weekend był bardzo wiosenny, więc od wczoraj chodzę w balerinkach ;))
OdpowiedzUsuńNie nie ;) nie ma u mnie śniegu, jest tyle przebiśniegów, że z daleka je mylę :) bo tu trzeba skrobać, a tam biało... ;)
UsuńChyba na biegunie pomieszkujesz :-) Wiosna pełna gębą !:) Bierz brele i nie bój sie - nic nie zapeszysz
OdpowiedzUsuń;) dziś chciałam zabrać okularki, ale zapomniała! I żałuję..
UsuńJuż ją czuć w powietrzu, naprawdę, pachnie zupełnie inaczej niż tydzień temu. A oprócz przebiśniegów wyszły już krokusy i takie żółte, których nie znam i nazwać nie potrafię. Ona już tu jest ... Miłego dnia MM
OdpowiedzUsuńTe żółte to forsycje? :)
UsuńA w nowym domu nie ma jeszcze przystosowanego garażu czy buduje się ;) ?
OdpowiedzUsuńNowy dom już stoi, ale mieszkamy jeszcze w starym ;)
Usuńu mnie też już wiosna :-)
OdpowiedzUsuńokulary przeciw słoneczne ? never. kocham słońce :-)
Kochasz słońce? Nawet to rażące w oczy? ;D
UsuńJa wczoraj zdmuchnęłam kurz z moich okularów przeciwsłonecznych. I z tego co obecnie widzę za oknem, nie zapeszyłam :)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie ma pogodowego pecha :) weekend zapowiadają straszny... mam nadzieję, że się mylą :) bo i ja okulary w końcu wyciągnęłam :)
UsuńI wzajemnie! Wiosna jak wiesz, już u mnie puszcza bąki i wpuszcza dużo słońca! :))
OdpowiedzUsuńOj wiem wiem :)
UsuńOj tak. Wiosna. Mogłaby zadomowić się już na dobre. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! A tu śnieg zapowiadają...
Usuńfakt, wiosnę już czuć na każdym kroku!
OdpowiedzUsuńPrócz tych porannych, kiedy szron na trawce się błyszczy ;)
Usuńjuż niedługo Mała Mi :)
OdpowiedzUsuńWiem wiem :)
UsuńWe had almost 20 degress last weekend in Germany. As we bought bikes few days ago, there was a perfect chance to ride them for the first time on Saturday. We enjoyed the sun very much - now it's colder outside but the sun is still shining. I am loving it!
OdpowiedzUsuńtwenty degress ? I'm envy :)
UsuńLucky you ;) In Poland the weather is nice too, but I still don't have time to bike... maybe this weekend :)
UsuńThe whole week was very great. :-) Unfortunately this weekend will not be that nice.
UsuńWiosna, wiosna! Ja się już zabrałem za przycinanie drzewek, wyjąłem też z szafy skórzaną kurtkę, na którą zimą za zimno. Najprzyjemniejsza pora roku :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam :) wiosna to najprzyjemniejsza pora roku! Zmieniłam płaszcz na lżejszy, ale porankami jeszcze troszkę mi zimno...
UsuńNa nowe i lepsze jestem zdecydowanie gotowa :)
OdpowiedzUsuńPS. W Katowicach byłam po latach u Berendowicza, bo moja krakowska fryzjerka "zniknęła" ;) I jeśli jej nie odnajdę, to pewnie będę do tego Berendowicza jeździć, przy okazji odwiedzin u rodziców :) Ale jeśli masz kogoś godnego polecenia do krótkich, biorę namiar w ciemno! :)
:) tak coś czułam, że u Berendowicza byłaś ;D ja tam właśnie chodzę :) i jestem bardzo zadowolona! A Ty?
UsuńNa początek wspomnę że swoim komentarzem u mnie i wstawką z popcornem wywołałaś u mnie salwę śmiechu :) Tak to jest jak z braku czasu pisze się notkę tygodniami i wyobraź sobie że wkleiłem w końcu na siłę bo jeszcze dni kilka i nikt już by nie doczytał tasiemca do końca. :)
OdpowiedzUsuńJa już przewietrzyłem szafę. potem siebie na dworze. I jeszcze póki co wróciłem do cieplejszych..
:) cieszę się, że komentarz Ci się spodobał, bo tak brzmiałeś melancholijnie... smutno... ale przez chwilę potem wstyd mi było, że Ty o takich poważnych sprawach... bądź co bądź ciężkich... a ja z popcornem... ale taka była prawda :)
UsuńJeszcze trochę... :)
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia :)
Ależ nie ma za co!
UsuńU mnie jest cieplutko, chodzę bez kurtki przez większą część dnia, a bez rękawiczek to cały czas. Wszystko jest takie świeże. I nowe pączki na drzewach ^^
OdpowiedzUsuńKochana! O 6 15 rano szron na trawie! Bez kurtki wyjść nie można ;)
Usuńu nas tak od niedzieli, bez zimowego płaszcza, w ogóle po południu bez płaszcza, w samej koszulowej bluzce ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Jakość naprawdę dobra, ale ja tylko dziecięcą kolekcję mam z Mango ;)
Popołudnia są piękne... a poranki ziemne...
UsuńJuż niedługo pierwszy dzień wiosny. A wtedy często zima potrafi przyjść się pożegnać ;) No dobrze, sorki - nie chciałam krakać! Również marzę o wymianie garderoby na lżejszą...
OdpowiedzUsuńOj nie tylko Ty kraczesz :) zapowiadają deszcz ze śniegiem na ten weekend ;D
UsuńJuż nie długo.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie wybrałaś:)
:)
UsuńOkulary przeciwsloneczne mam zawsze przy sobie, aby zmienic kolor, albo przykryc oczy...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Zwłaszcza ten kolor czasem warto zmienić :)
UsuńJest przecudownie, przepięknie i przewiosennie! :))))
OdpowiedzUsuńNiestety, w sobotę ma przyjść śnieg znowu :(
OdpowiedzUsuńPiękna bluzka! :)
Podobno... też o tym słyszałam, i mam nadzieję, że Oni.. .się mylą ;D
UsuńJa już raz miałam na nosie okulary ; ) takie przyjemne uczucie. oby zima nie wróciła : )
OdpowiedzUsuń:) zdecydowanie lubię okulary przeciwsłoneczne :)
UsuńDziś oficjalnie przerzuciłem się z kurtki zimowej na wiosenną. Choć rankiem za oknem było -3. ^^
OdpowiedzUsuńJa tak samo :) dość miałam puchowej kurtki i troszkę jeszcze zimno mi było, za to popołudnie było boskie!
UsuńDzisiaj u nas w domu NAPRAWDĘ pachniało wiosną.
OdpowiedzUsuńAż muszę to zobaczyć :)
UsuńA ja dzisiaj miałam zamiar kozaki zostawić w szafie, a tu rano... przymrozek. Przeprosiłam je.
OdpowiedzUsuńPrzymrozki i szron nie chcą nas jeszcze opuścić.. niestety...
UsuńŁadnie napisane. Wiosnę już czuć w powietrzu, jeszcze moment i będzie zielono :)
OdpowiedzUsuńŚciskam słonecznie.
Zgubiłam zimowe rękawiczki, więc chyba to już wiosna. Aczkolwiek w weekend straszą ochłodzeniem. Od kilku dni opalam się siedząc w otwartym oknie - teraz też ;) Ciepła życzę, Mi!
OdpowiedzUsuńOpalasz się? No proszę! Może zgub jeszcze zimowe buty i płaszcz? ;D
Usuńa u mnie mgła, poranny szron, ale spokojnie, wiosna, to wiosna :) zawsze przychodzi
OdpowiedzUsuńMgła również wita mnie rankami... a spokojna jestem :) na wszystko przychodzi czas ;)
Usuńpięknie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle interesujące miejsce oraz doskonale czyta się twoje teksty :) Oczekuję na następne i zapraszam do siebie na moją strone on-line - pewnie jeszcze nie raz w to miejsce wpadne przeczytać twojego bloga ;-)
OdpowiedzUsuń