niedziela, 20 stycznia 2013

Nudna na chwilę




           Nastaje nowy tydzień. Weekend, który minął, jak i kilka ostatnich dni utwierdziły mnie w nieskromnym przekonaniu jak bardzo interesująca Kobieta ze mnie. Podobno tylko te nudne z nas mają ład i porządek w mieszkaniach... trzymam się desperacko tej teorii, zwłaszcza w takich chwilach jak ta, obecna.
Kiedy sterta prasowania mogłaby służyć za prototyp wieży w Pizie...
Kiedy choinkowy bukiet prosi się o rozbiórkę.
Kiedy mam wrażenie, że na łazienkę braknie mi Domestosa.
Kiedy skarpetki zdradzają swoje pary.
Kiedy śnieg za oknem nie jest jedyną puchatą kołderką... konkurencję robi mu kurz na naszych meblach.

Bossa nova w tle... a ja jestem nader interesującą Kobietą :) O tak...

I mimo, iż BARDZO lubię sprzątać (poważnie! :)), należy mieć w Życiu priorytety, zasady, prawda?

Spotkanie z Przyjaciółmi czy sprzątanie?
Ciekawa książka czy sprzątanie?
Rozmowa O Ważnych Sprawach czy sprzątanie?
Najnowszy odcinek "Mentalisty" czy sprzątanie?

Dla mnie wybór był oczywisty. To stawia mnie w jeszcze lepszym świetle. Nie dość, że nie nudna to jeszcze z zasadami! Choć jeśli nadal tak pójdzie to i światło w naszym mieszkaniu zmętnieje... wtedy już tylko ja będę błyszczała ;D
(Może Bardzo Mądry Mężczyzna w końcu powie do mnie "Słonko ty moje"?)

Nie... nie mogę sobie pozwolić na TAKIE słowa pod moim adresem Z TAKIEGO powodu. Lepiej byłby usłyszeć je ot tak... po prostu :)

Dlatego jutro po pracy zamienię się w super hiper nudną panią domu ;D

Ale dziś... jeszcze porozkoszuję się swoją własną interesującą atrakcyjnością :)




:) jutro posprzątam wszystko!
WSZĘDZIE!
Obiecuje!

No chyba, że nuda ze mnie wyparuje...
]:->


Moi Mili
życzę Wam bardzo interesującego tygodnia :)





Mała Mi


61 komentarzy:

  1. A ja cały weekend chorowałam i też nie posprzątałam... chyba tez jestem nudna? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osoby chore są poza rankingiem sprzątaniowym :) także nie martw się, tylko się kuruj i odpoczywaj :)

      Usuń
  2. A ja właśnie przed chwilą (tak, około 23) zrobiłam pranie, bo w dzień było za dużo innych spraw, ciekawszych, ale stwierdziłam, że jutro pewnie nie będzie mi się chciało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pranie to nie sprzątanie moja Droga :) nie oszukujmy się ;p jak to mówi mój znajomy... kobiety nie robią prania, one nastawiają pralkę. My nie pierzemy. Pralka pierze. My jesteśmy odpowiedzialne za wstępną obróbkę ;p uwielbiam robić pranie! Sortować, czytać metki...

      Usuń
    2. Nie mam pralki :) Wszystko piorę ręcznie :)

      Usuń
  3. Mi, doskonale Cię rozumiem, bo mam podobnie ;) do tego stopnia, że moja własna Mama podarowała mi kiedyś magnez z napisem: 'szkoda rozumu na sprzątanie'. a ja sama znalazłam tabliczkę z innym dobrym teksem: 'I understand the concept of cleaning and cooking, but not as it applies to me'
    P.S. Opisałam wreszcie ten obiecany gadżet do brydża - w cyklu prezentów dla seniora, ale oczywiście do wykorzystania też przez młodsze pokolenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dobre teksty o sprzątaniu :) budujące i zabawne! Ale wczoraj zrobiłam, co miałam zrobić ;D na chwilę zamieniłam się w Nudziarę...

      Usuń
  4. najbardziej pozytywny post na początek tygodnia jaki czytałam:))) i ta etykietka:):)
    pozdrawiam i miłego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję Ci za miłe słowa! Cóż za nominacja!
      A o jaką etykietę dokładnie Ci chodzi? :)

      Usuń
  5. Sprzątanie nie zając :P a prasowanie? Nie nie nie :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca nie zając, odpoczynek nie zając, nic nie zając, tylko zając to zając ;)

      Usuń
    2. Czyli, że prasowanie ważniejsze niż sprzątanie? ;D kiedyś prasowałam od razu po praniu... ale teraz jakoś szkoda mi na to życia... prasuję na bieżąco to, co chcę ubrać :)

      Usuń
    3. Nie zrozumiałaś? Prasowanie też nie jest ważne.

      A mięśnie, rozumiem, że jesteś wegetarianką i nie jesz mięsa... winszuję

      Usuń
    4. Tylko zając to zając ;) motto dnia :)

      Usuń
  6. Czemu mnie to nie dziwi, ze ja też mam tak jak Ty? Aaa i żeby nie było, na serio serio, sprzątanie to jedno z moich hobby :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obie jesteśmy baaaaaaaaaaaaaaardzo interesującymi Kobietami ;D nice to meet you my dear! :)

      Usuń
  7. W czasie sesji egzaminacyjnej zawsze wolałam sprzątanie od pochłaniania kolejnej partii naukowego materiału. Wówczas stawało się ono zajęciem nadzwyczaj interesującym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy na drugim końcu decyzji była nauka... sprzątanie stawało się wręcz priorytetowym zajęciem ;D

      Usuń
  8. Tak jak pisze Jea, u mnie sesja trwa więc mieszkanie lśni:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem, czy ta teoria dotyczy też mężczyzn, ale jeśli tak, to oboje z żoną jesteśmy ostatnio chyba jedną z bardziej interesujących par w regionie. Szczerze powiem, że czasem mam straszną ochotę znudnieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej interesująca para w regionie?! No wiesz... chyba, że z nami na podium ;D pogratulować!!! :)

      Usuń
  10. Ja też w sobotę wyjątkowo nie sprzątałam u siebie tylko u mojego faceta, po prostu masakra jednym słowem, ale jestem zadowolona, że będzie mógł oddychać świeżym powietrzem a nie kurzem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda na to, że ja też jestem interesująca. A ze sprzątania najbardziej lubię... efekty!!!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Efekty sprzątania są cudowne :) uwielbiam ten zapach czystego mieszkania :) i ten specyficzny klimat! Szkoda tylko, że ten efekt jest tak krótkotrwały... przynajmniej u nas ;p szybko zagracamy nasze przestrzenie... za szybko!

      Usuń
  12. HAHA, dobra jesteś, pomysł na wpis pierwsza klasa, chylę czoła!
    Dobrego na poniedziałek, i siły na wieczorną jazdę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję za miłe słowa :) strasznie lubię takie właśnie teksty! Swoje i czyjeś :) cieszę się, że Ci się spodobał ;D

      Usuń
  13. Nie wierzę w Twoje obietnice ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) otóż obietnicę o sprzątaniu spełniłam w stu procentach! Aż mi napięcie poniedziałkowe zeszło :) chyba, że miałaś na myśli stawanie się nudną ;p

      Usuń
  14. bo priorytetu w życiu trza mieć... choćby kosztem sprzątania, nawet kosztem sprzątania, przede wszystkim kosztem sprzątania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też tak mam ;) i to całkiem ludzkie jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem ludzkie??? A ja myślałam, że taka wspaniała i interesująca jestem.... ależ zrównałaś z ziemią mój światopogląd ;p

      Usuń
  16. W szufladzie u mojego K. skarpetki notorycznie zdradzają swoje pary... Oj, bo czy też wszystkie męskie skarpetki muszą wyglądać niemal identycznie? :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już sobie nawet wyrobiłam specjalną technikę parowania skarpetek Bardzo Mądrego Mężczyzny... i nie ma miejsca na zdrady ;D

      Usuń
  17. Ooo, to ja jestem bardzo interesującą osobą. BARDZO... :) I też sobie mówię, że jutro wszystko zrobię. Tylko nic z tego nie wychodzi niestety póki co... Ale może jutro? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, to mnie się udało i wszystko wyszło! Wszystko posprzątałam :) Polecam!

      Usuń
  18. Staram się porządkować wszystko na bieżąco, nic mi nie zalega, a rzez to wcale nie czuję się nudna XP Mimo wszystko jednak, czeka mnie bardzo nudny tydzień, ale może coś wydarzy niespodziewanego i obsypie mnie kolejnymi przgodami, wpędzającymi mnie w stan nieważkości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudny tydzień czyli tydzień sprzątania?? :P czy w jakimś innym kontekście? :)

      Usuń
  19. Bywam nudna w stopniu minimalnie minimalnym ale to już coś. Staram się , Tak bardzo chciałabym znaleźć złoty środek między atrakcyjnością i nudą. Tak po prostu:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że Złote Środki są jak Ideały... chyba takowych nie ma, można się jedynie zbliżać :)

      Usuń
  20. Zazdroszczę samodyscypliny, ja dziś zamknęłam swoją szafę z rozpędu. Ubraniowa klucha.

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety nie umiem dobrze odpocząć, jak mam nie sprzątnięte. Na szczęście z wiekiem wzrok mi się pogorszył i jak nie zakładam okularów, to mogę spokojnie zająć się czymś ciekawym i atrakcyjnym;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz... ja też nie czuję się najlepiej w bałaganie... jednak myślę wtedy o priorytetach ;D to mi pomaga!

      Usuń
  22. Dobra, to ja się do czegoś przyznam. W sobotę kupiliśmy z M. komodę na ciuszki dziecięce. Wczoraj pół dnia je składałam, organizowałam w szufladach, sprawdzałam rozmiary..... A później drugie tyle czasu siedziałam z herbatą wpatrzona we wnętrza szuflad jak w obrazek.... Obiecałam sobie że ciąża nie zrobi mi grysika w głowie... ale chyba już go mam:)
    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Aha i jeszcze coś: dzisiaj rano M. pyta czy widziałam jego drugą szarą skarpetkę bo z prania wyszła jedna.
    Myślę że "zdrady" stają się problemem społeczym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grysik w głowie jest dopuszczalny ;D gorzej z wodą zamiast mózgu :) Poza tym, Ty podziwiałaś swoje dzieło! To, moim zdaniem, jak najbardziej zrozumiałe :)

      Usuń
  24. oj to ja jestem chyba też interesującą, czasem aż za bardzo ;D

    OdpowiedzUsuń
  25. I u Ciebie zmiany na blogu, zdjęcie nr 2 to będzie mój cel na 2013 rok :) Nie miałam postanowień, to teraz przez Ciebie mam - będę w tej pozycji córkę pilnować ;) No i na pohybel ze sprzątaniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli ten mostek z podniesioną nogą???? :) to jest Twoje nowe postanowienie?? ;D

      Usuń
  26. nigdy nie umiałam stwierdzić, czy lubię czy NIE lubię sprzątać. bo właściwie nie widzę w tym nic strasznego (chyba że zapcha mi się zlew w kuchni podczas zmywania naczyń, BRRR), ale też nie mam jakichś szczególnych upodobań w tym kierunku. żadna ze mnie Rozenek niestety ;) aczkolwiek sądzę, że nie jestem bałaganiarą tylko zwyczajnym LENIEM. :D dodaję do obserwowanych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) i cieszę się, że Ci się tutaj spodobało!

      Usuń
  27. Odpowiedzi
    1. :) nie ma czego współczuć! Mogę sprzątać lub nie. To mój wybór. Poza tym... ja się lubię cieszyć, że mam co sprzątać!

      Usuń
    2. to się nazywa podejście:)

      Usuń
  28. chyba zacznę uznawać twoje priorytety:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nudne mają porządek? O matkooo! To ja ze swoim pedantyzmem wprost zabijam nudzi nudnością. Taka supermoc ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super moc powiadasz? Zawsze może się przydać ;D wiesz... superogień! Magiczny sztorm! I Twój mega porządek! Do boooooooooooooju ;D ratować świat :)

      Usuń
    2. To ja powinnam być ekologiem i oczyszczać naszą planetę, o!

      Usuń
  30. Zdecydowanie nie sprzatanie przed zasadami!
    Lubie sprzatac i te czynosc ostatnimi czasy robie szczegolnie bardzo dobrze przed kazda chemia... na wypadek gdybym nie byla w stanie sprzatac...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och... widzisz... ja nigdy nie musiałam tak podchodzić do sprzątania... jak moje podejście wydaje się teraz naiwne... aż wstyd... jestem sercem z Tobą!

      Usuń
  31. Ale pani domu nie musi być nudna! Na nawet może być Mega sexy i zwykłym sprzątaniem rozpalić swego mężczyznę, który nawet pomoże jej posprzątać byleby szybciej skończyli i wylądowali w łóżku! Sprawdzone, przetestowane i potwierdzone!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...