Nastaje nowy tydzień. Weekend, który minął, jak i kilka ostatnich dni utwierdziły mnie w nieskromnym przekonaniu jak bardzo interesująca Kobieta ze mnie. Podobno tylko te nudne z nas mają ład i porządek w mieszkaniach... trzymam się desperacko tej teorii, zwłaszcza w takich chwilach jak ta, obecna.
Kiedy sterta prasowania mogłaby służyć za prototyp wieży w Pizie...
Kiedy choinkowy bukiet prosi się o rozbiórkę.
Kiedy mam wrażenie, że na łazienkę braknie mi Domestosa.
Kiedy skarpetki zdradzają swoje pary.
Kiedy śnieg za oknem nie jest jedyną puchatą kołderką... konkurencję robi mu kurz na naszych meblach.
Bossa nova w tle... a ja jestem nader interesującą Kobietą :) O tak...
I mimo, iż BARDZO lubię sprzątać (poważnie! :)), należy mieć w Życiu priorytety, zasady, prawda?
Spotkanie z Przyjaciółmi czy
Ciekawa książka czy
Rozmowa O Ważnych Sprawach czy
Najnowszy odcinek "Mentalisty" czy
Dla mnie wybór był oczywisty. To stawia mnie w jeszcze lepszym świetle. Nie dość, że nie nudna to jeszcze z zasadami! Choć jeśli nadal tak pójdzie to i światło w naszym mieszkaniu zmętnieje... wtedy już tylko ja będę błyszczała ;D
(Może Bardzo Mądry Mężczyzna w końcu powie do mnie "Słonko ty moje"?)
Nie... nie mogę sobie pozwolić na TAKIE słowa pod moim adresem Z TAKIEGO powodu. Lepiej byłby usłyszeć je ot tak... po prostu :)
Dlatego jutro po pracy zamienię się w super hiper nudną panią domu ;D
Ale dziś... jeszcze porozkoszuję się swoją własną interesującą atrakcyjnością :)
:) jutro posprzątam wszystko!
WSZĘDZIE!
Obiecuje!
No chyba, że nuda ze mnie wyparuje...
]:->
Moi Mili
życzę Wam bardzo interesującego tygodnia :)
Mała Mi
A ja cały weekend chorowałam i też nie posprzątałam... chyba tez jestem nudna? :)
OdpowiedzUsuńOsoby chore są poza rankingiem sprzątaniowym :) także nie martw się, tylko się kuruj i odpoczywaj :)
UsuńA ja właśnie przed chwilą (tak, około 23) zrobiłam pranie, bo w dzień było za dużo innych spraw, ciekawszych, ale stwierdziłam, że jutro pewnie nie będzie mi się chciało :D
OdpowiedzUsuńPranie to nie sprzątanie moja Droga :) nie oszukujmy się ;p jak to mówi mój znajomy... kobiety nie robią prania, one nastawiają pralkę. My nie pierzemy. Pralka pierze. My jesteśmy odpowiedzialne za wstępną obróbkę ;p uwielbiam robić pranie! Sortować, czytać metki...
UsuńNie mam pralki :) Wszystko piorę ręcznie :)
UsuńMi, doskonale Cię rozumiem, bo mam podobnie ;) do tego stopnia, że moja własna Mama podarowała mi kiedyś magnez z napisem: 'szkoda rozumu na sprzątanie'. a ja sama znalazłam tabliczkę z innym dobrym teksem: 'I understand the concept of cleaning and cooking, but not as it applies to me'
OdpowiedzUsuńP.S. Opisałam wreszcie ten obiecany gadżet do brydża - w cyklu prezentów dla seniora, ale oczywiście do wykorzystania też przez młodsze pokolenia
:) dobre teksty o sprzątaniu :) budujące i zabawne! Ale wczoraj zrobiłam, co miałam zrobić ;D na chwilę zamieniłam się w Nudziarę...
Usuńnajbardziej pozytywny post na początek tygodnia jaki czytałam:))) i ta etykietka:):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i miłego!
:) dziękuję Ci za miłe słowa! Cóż za nominacja!
UsuńA o jaką etykietę dokładnie Ci chodzi? :)
Sprzątanie nie zając :P a prasowanie? Nie nie nie :***
OdpowiedzUsuńPraca nie zając, odpoczynek nie zając, nic nie zając, tylko zając to zając ;)
UsuńCzyli, że prasowanie ważniejsze niż sprzątanie? ;D kiedyś prasowałam od razu po praniu... ale teraz jakoś szkoda mi na to życia... prasuję na bieżąco to, co chcę ubrać :)
UsuńNie zrozumiałaś? Prasowanie też nie jest ważne.
UsuńA mięśnie, rozumiem, że jesteś wegetarianką i nie jesz mięsa... winszuję
Tylko zając to zając ;) motto dnia :)
UsuńCzemu mnie to nie dziwi, ze ja też mam tak jak Ty? Aaa i żeby nie było, na serio serio, sprzątanie to jedno z moich hobby :))
OdpowiedzUsuńObie jesteśmy baaaaaaaaaaaaaaardzo interesującymi Kobietami ;D nice to meet you my dear! :)
UsuńW czasie sesji egzaminacyjnej zawsze wolałam sprzątanie od pochłaniania kolejnej partii naukowego materiału. Wówczas stawało się ono zajęciem nadzwyczaj interesującym.
OdpowiedzUsuńKiedy na drugim końcu decyzji była nauka... sprzątanie stawało się wręcz priorytetowym zajęciem ;D
UsuńTak jak pisze Jea, u mnie sesja trwa więc mieszkanie lśni:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy ta teoria dotyczy też mężczyzn, ale jeśli tak, to oboje z żoną jesteśmy ostatnio chyba jedną z bardziej interesujących par w regionie. Szczerze powiem, że czasem mam straszną ochotę znudnieć...
OdpowiedzUsuńNajbardziej interesująca para w regionie?! No wiesz... chyba, że z nami na podium ;D pogratulować!!! :)
UsuńJa też w sobotę wyjątkowo nie sprzątałam u siebie tylko u mojego faceta, po prostu masakra jednym słowem, ale jestem zadowolona, że będzie mógł oddychać świeżym powietrzem a nie kurzem ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że ja też jestem interesująca. A ze sprzątania najbardziej lubię... efekty!!!
OdpowiedzUsuńNinka.
O tak! Efekty sprzątania są cudowne :) uwielbiam ten zapach czystego mieszkania :) i ten specyficzny klimat! Szkoda tylko, że ten efekt jest tak krótkotrwały... przynajmniej u nas ;p szybko zagracamy nasze przestrzenie... za szybko!
UsuńHAHA, dobra jesteś, pomysł na wpis pierwsza klasa, chylę czoła!
OdpowiedzUsuńDobrego na poniedziałek, i siły na wieczorną jazdę:-)
:) dziękuję za miłe słowa :) strasznie lubię takie właśnie teksty! Swoje i czyjeś :) cieszę się, że Ci się spodobał ;D
UsuńNie wierzę w Twoje obietnice ;P
OdpowiedzUsuń:) otóż obietnicę o sprzątaniu spełniłam w stu procentach! Aż mi napięcie poniedziałkowe zeszło :) chyba, że miałaś na myśli stawanie się nudną ;p
Usuńbo priorytetu w życiu trza mieć... choćby kosztem sprzątania, nawet kosztem sprzątania, przede wszystkim kosztem sprzątania :)
OdpowiedzUsuńJa też tak mam ;) i to całkiem ludzkie jest...
OdpowiedzUsuńCałkiem ludzkie??? A ja myślałam, że taka wspaniała i interesująca jestem.... ależ zrównałaś z ziemią mój światopogląd ;p
UsuńW szufladzie u mojego K. skarpetki notorycznie zdradzają swoje pary... Oj, bo czy też wszystkie męskie skarpetki muszą wyglądać niemal identycznie? :p
OdpowiedzUsuńJa już sobie nawet wyrobiłam specjalną technikę parowania skarpetek Bardzo Mądrego Mężczyzny... i nie ma miejsca na zdrady ;D
UsuńOoo, to ja jestem bardzo interesującą osobą. BARDZO... :) I też sobie mówię, że jutro wszystko zrobię. Tylko nic z tego nie wychodzi niestety póki co... Ale może jutro? :)
OdpowiedzUsuńOch, to mnie się udało i wszystko wyszło! Wszystko posprzątałam :) Polecam!
UsuńStaram się porządkować wszystko na bieżąco, nic mi nie zalega, a rzez to wcale nie czuję się nudna XP Mimo wszystko jednak, czeka mnie bardzo nudny tydzień, ale może coś wydarzy niespodziewanego i obsypie mnie kolejnymi przgodami, wpędzającymi mnie w stan nieważkości :)
OdpowiedzUsuńNudny tydzień czyli tydzień sprzątania?? :P czy w jakimś innym kontekście? :)
UsuńBywam nudna w stopniu minimalnie minimalnym ale to już coś. Staram się , Tak bardzo chciałabym znaleźć złoty środek między atrakcyjnością i nudą. Tak po prostu:))
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że Złote Środki są jak Ideały... chyba takowych nie ma, można się jedynie zbliżać :)
UsuńZazdroszczę samodyscypliny, ja dziś zamknęłam swoją szafę z rozpędu. Ubraniowa klucha.
OdpowiedzUsuńNiestety nie umiem dobrze odpocząć, jak mam nie sprzątnięte. Na szczęście z wiekiem wzrok mi się pogorszył i jak nie zakładam okularów, to mogę spokojnie zająć się czymś ciekawym i atrakcyjnym;)
OdpowiedzUsuńWiesz... ja też nie czuję się najlepiej w bałaganie... jednak myślę wtedy o priorytetach ;D to mi pomaga!
UsuńDobra, to ja się do czegoś przyznam. W sobotę kupiliśmy z M. komodę na ciuszki dziecięce. Wczoraj pół dnia je składałam, organizowałam w szufladach, sprawdzałam rozmiary..... A później drugie tyle czasu siedziałam z herbatą wpatrzona we wnętrza szuflad jak w obrazek.... Obiecałam sobie że ciąża nie zrobi mi grysika w głowie... ale chyba już go mam:)
OdpowiedzUsuńściskam!
Aha i jeszcze coś: dzisiaj rano M. pyta czy widziałam jego drugą szarą skarpetkę bo z prania wyszła jedna.
OdpowiedzUsuńMyślę że "zdrady" stają się problemem społeczym:)
Grysik w głowie jest dopuszczalny ;D gorzej z wodą zamiast mózgu :) Poza tym, Ty podziwiałaś swoje dzieło! To, moim zdaniem, jak najbardziej zrozumiałe :)
Usuńoj to ja jestem chyba też interesującą, czasem aż za bardzo ;D
OdpowiedzUsuńI u Ciebie zmiany na blogu, zdjęcie nr 2 to będzie mój cel na 2013 rok :) Nie miałam postanowień, to teraz przez Ciebie mam - będę w tej pozycji córkę pilnować ;) No i na pohybel ze sprzątaniem!
OdpowiedzUsuńMasz na myśli ten mostek z podniesioną nogą???? :) to jest Twoje nowe postanowienie?? ;D
Usuńnigdy nie umiałam stwierdzić, czy lubię czy NIE lubię sprzątać. bo właściwie nie widzę w tym nic strasznego (chyba że zapcha mi się zlew w kuchni podczas zmywania naczyń, BRRR), ale też nie mam jakichś szczególnych upodobań w tym kierunku. żadna ze mnie Rozenek niestety ;) aczkolwiek sądzę, że nie jestem bałaganiarą tylko zwyczajnym LENIEM. :D dodaję do obserwowanych :D
OdpowiedzUsuńWitam :) i cieszę się, że Ci się tutaj spodobało!
Usuńwspółczuje ci sprzątania
OdpowiedzUsuń:) nie ma czego współczuć! Mogę sprzątać lub nie. To mój wybór. Poza tym... ja się lubię cieszyć, że mam co sprzątać!
Usuńto się nazywa podejście:)
Usuńchyba zacznę uznawać twoje priorytety:)
OdpowiedzUsuń:) polecam siebie i swoje priorytety!!
UsuńNudne mają porządek? O matkooo! To ja ze swoim pedantyzmem wprost zabijam nudzi nudnością. Taka supermoc ^^
OdpowiedzUsuńSuper moc powiadasz? Zawsze może się przydać ;D wiesz... superogień! Magiczny sztorm! I Twój mega porządek! Do boooooooooooooju ;D ratować świat :)
UsuńTo ja powinnam być ekologiem i oczyszczać naszą planetę, o!
UsuńZdecydowanie nie sprzatanie przed zasadami!
OdpowiedzUsuńLubie sprzatac i te czynosc ostatnimi czasy robie szczegolnie bardzo dobrze przed kazda chemia... na wypadek gdybym nie byla w stanie sprzatac...
Serdecznosci
Judith
Och... widzisz... ja nigdy nie musiałam tak podchodzić do sprzątania... jak moje podejście wydaje się teraz naiwne... aż wstyd... jestem sercem z Tobą!
UsuńAle pani domu nie musi być nudna! Na nawet może być Mega sexy i zwykłym sprzątaniem rozpalić swego mężczyznę, który nawet pomoże jej posprzątać byleby szybciej skończyli i wylądowali w łóżku! Sprawdzone, przetestowane i potwierdzone!
OdpowiedzUsuń