Są takie wieczory kiedy łamie się wszelkie żywieniowe zwyczaje.
Są takie wieczory kiedy mimo śnieżycy hulającej za oknem je się lody.
Co ważne, poznając nowe smakowite połączenia. Chałwa - malina!
Ona randkuje, ja bloguję.
I niech mi ktoś powie, że Kobiety nie są cudowne!
Tylko my, Kobiety, potrafimy potrafimy zaparkować tak, że nie potrafimy wyjść z samochodu!
I tylko my, Kobiety, potrafimy zaśmiewać się z tego na środku parkingu :)
Czyż to nie jest cudowne!!??
Jedyne w swoim rodzaju :)
I tylko my poprzez analizę, układanie w stosy* naszych myśli, przeżyć, potrafimy skomplikować sobie Życie.
A następnego dnia znowu piasek pod powiekami...
Udanego czwartku i piątku!
Mała Mi
* więcej o stosach przeróżnej maści TUTAJ.
No jasne ze tylko my jesteśmy tak cudowne a przez to szczęśliwe! Co zresztą wczoraj nawet pisałam i odkryłam! Tobie też udanego :)
OdpowiedzUsuńOdkrywanie takich sytuacji, TEJ strony kobiecości, już w ogóle jest cudowne!
UsuńŚwietny wpis, dzięki, bardzo mi takiego pozytywnego kopa trzeba!
OdpowiedzUsuńI nawzajem!
OdpowiedzUsuńJaki fajny post:) powinnam sie przyzwyczaic, ze u Ciebie zwykle mnostwo optymizmu i usmiechu, a jednak za kazdym razem jak zagladam, zadziwia mnie ta radosc i buzia sama mi sie smieje:)
Dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że mój tekst Ci się spodobał! :) polecam się na przyszłość! ;p
UsuńOj tak, żebyś wiedziała! U mnie tort jabłkowy, bezokolicznościowy.
OdpowiedzUsuńAno, jesteście cudowne :D
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy cudowne? A Ty? :)
UsuńDlatego lubię być kobietą ;)
OdpowiedzUsuńTylko czasami zazdroszczę facetom, chyba najbardziej braku rozterek pt: "co na siebie ubrać"-ich życie musi być takie radosne...
Och, muszę Ci napisać, że mylisz się odnośnie do Mężczyzn ;D oni też miewają rozterki ubraniowe! Tylko może rzadziej o nich wspominają...
UsuńZnam mężczyzn, co też tak potrafią - parkować, śmiać się :) a lody są dobre o każdej porze roku :) a malinowe? szczególnie :P
OdpowiedzUsuńJa też znam takich :) ale to pewnie ci, którzy mają kobiecy pierwiastek w sobie ;D
UsuńNo i jest jeszcze Wasza 'logika'. Żelazna, nie do obalenia... nie do zrozumienia :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nasza logika... nie do zrozumienia, ale musisz przyznać, że fascynująca ;D
Usuńtak, tylko my to wszystko potrafimy. I dobrze nam z tym! :)))))
OdpowiedzUsuńAle masz zachcianki ;)
OdpowiedzUsuńTe lody nie były moją zachcianką :) były poleconą kombinacją smakową ;) musiałam spróbować! I polecam :) malina z chałwą!
Usuńmoże kiedyś wypróbuję :)
Usuńpodpisuję się pod tym postem obiema rękoma. po babsku, po kobiecemu ;)
OdpowiedzUsuńo tak! komplikowanie sobie życia to moja specjalność :)
OdpowiedzUsuńTeż coś wiem na temat łamania żywieniowych zwyczajów :) Chałwa i malina- mniam, brzmi przepysznie :)
OdpowiedzUsuńWiesz... takie żywieniowe zwyczaje czasem chyba wypada złamać... dla podkreślenia chwili :) a co!
UsuńEheheh racja :) Kobitki potrafią śmiać się same z siebie, ze swojej hmmm... ze swoich uzdolnień jak np. właśnie parkowanie ;p
OdpowiedzUsuńCodziennie dziekuje Opatrznosci, ze jestem Kobieta...
OdpowiedzUsuńA o smianiu sie do bez bez powodu i innych sprwach bez powodu - to moja specjalnos /smiech/
Serdecznosci
Judith
A najlepsze w byciu kobietą jest to, że zawsze mamy rację! ;D
OdpowiedzUsuńO tak! O tym zapomniałam :) wszędobylska racja... takie coś może uderzyć do głowy :P
UsuńGorzej, jak spotkają się dwie kobiety, które twierdzą, że każda z nich ma rację.
UsuńHahahahaa z tym parkowaniem to też ja:) Jesteśmy niesamowite,jedyne w swoim rodzaju!
OdpowiedzUsuńKwintesencja wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńChoć czasem bycie wśród kobiet mnie irytuje to owszem, jesteśmy wyjątkowe.
Facet śmiejący się z siebie na środku parkingu, że zaparkował jak sierota...niemożliwe ;)
Oj tak, zgadzam się. Niektóre kobiety są mocno irytujące... szczególnie te fałszywe... ale wiesz...to nie kwestia płci tylko charakteru... tak myślę :)
UsuńGdybym tylko miła autko, pewnie non stop dostawłabym mandaty za złe parkowanie :P
OdpowiedzUsuńidealnie to ujełaś :) parkowanie to kobieca zmora :P
OdpowiedzUsuńKobieca zmora... ja czasem staram się dobrze zaparkować. Ładnie, równo... a Bardzo Mądry Mężczyzna mnie pogania "a zostaw już tak..." i potem wygląda na kobiece parkowanie... albo porzucenie samochodu :)
UsuńTylko my potrafimy napisać posta,którego nikt inny oprócz Kobietynie zrozumie :D
OdpowiedzUsuńO! O! O! Wyjęto mi to z ust! :)
UsuńNie bądźmy niesprawiedliwe :) wypowiedziało się kilku panów :)
UsuńWłaśnie z powodu tego typu zachowań uwielbiam być kobietą :D
OdpowiedzUsuńOstatnio mam tendencje do organizowania naszego domu. Mieszkamy w nim już rok, ale mam wrażenie że jeszcze sporo rzeczy nie znalazło swojego miejsca. Więc zainspirowana porządkami przekładam kolejne rzeczy na swoje nowe miejsce i zapominam gdzie to teraz się znajduje. M. się denerwuje a ja jestem dumna z nowego porządku:) No cóż, on nie zrozumie...:)
OdpowiedzUsuń:) znam ten ból porządkowania... bo Bardzo Mądry Mężczyzna ciągle mi zarzuca, że kimże ja jestem, żeby ustalać gdzie jest czegoś miejsce... przecież on może ustalić je gdzie indziej ;) i tak w kółko...
Usuńa z tym parkowaniem serio ??????????????
OdpowiedzUsuńZ parkowaniem jest chyba tak, jak z wszystkim :) są Kobiety które parkują świetnie i są Mężczyźni, którzy parkują beznadziejnie... nie warto trzymać się stereotypów, ale mój tekst jest zainspirowany porankiem, kiedy to spotkałam koleżankę, która tak właśnie wychodziła ledwo ledwo ze swojego samochodu zaśmiewając się radośnie :) Mnie też się zdarzyło wychodzić drzwiami pasażera... ;p
UsuńBo te właśnie i różne inne sytuacje, chociaż trochę odróżniające nas od mężczyzn, sprawiają, że jesteśmy wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju, czyż nie?:)
OdpowiedzUsuńNo i tylko my rodzimy i piersią karmimy. Jeeej stałam się monotematyczna, wybacz!
OdpowiedzUsuń