niedziela, 9 grudnia 2012

Na chwilę




             Internet to wspaniała rzecz, absolutnie! Jednak... kiedy śmie być nieobecnym już takim wspaniałym nie jest... Obecnie tkwię w takiej właśnie jego bezczelnej nieobecności, w pracy tonę w papierach... dlatego też pokątnie u Przyszłych-Niedoszłych Teściów skrobię :)

Niebawem powinnam znowu stale być połączona ze światem, ale na tą chwilę mam dla Was to.

WewnątrzWnętrza zaprasza na Kremową Rewolucję :)




Udanego wieczoru / dania / tygodnia :)


39 komentarzy:

  1. Rewolucje nie są złe:) a z łączem współczuję;/

    OdpowiedzUsuń
  2. no niestety tak sie przywyczajamy do internetu że jego brak sprawia uczucie dyskonfortu ... czasem myślę jak to było kiedy nie było internetu?
    ja lubię czasem takie dni odseparowania dobrze mi robią :)

    Pozdrawiam

    Agga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię czasem odpocząć od komputera. Jest wtedy tak slow ... inaczej. Chociaż mam nałóg jak nic i rzadko decyduję się na taką ekstrawagancję ;)

      Usuń
    2. Odseparowanie się od Internetu jest ok :) ale takie z wyboru ;D i nie wtedy kiedy ma się głowę pełną pomysłów!!! :)

      Usuń
    3. Mnie tam moja ostatnia abstynencja internetowa bez mojej woli bardzo się spodobała :D Same dobre rzeczy z niej wynikły ;) A pomysły zawsze można spisać w kajecie ;) i zrobić z tego użytek później :D Ale Ty zdaje się jesteś dużo młodsza ode mnie, tzw. pokolenie internetu ;))

      Dziękuję! :))

      Usuń
    4. Ooo... zawstydziłaś mnie troszkę tym kajetem i "pokoleniem internetu" ;) tak przywykłam do robienia tu i teraz, że nie dopuściłam do siebie możliwości spisania czegoś na większą skalę. Zapisuję często, ale żeby zrobić wieczorem, a nie za tydzień ;D ależ się rozpieściłam!

      Usuń
  3. hehehe a ja dziś oglądałam dokument o zgubnych skutkach przydługiego siedzenia w sieci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokument o zgubnych skutkach przydługiego siedzenia w Sieci... hm... może ja już jestem takim skutkiem? ;D

      Usuń
  4. W takim razie życzę przywrócenia do wirtualnego świata! :)
    pozdrowienia!

    p.s. te prezenty typu składka na coś fajnego, o których u mnie pisałaś, to świetny pomysł, ale w moim przypadku póki co nie wchodzą w grę. My nie mamy chwilowo kasy, więc nie kupimy prezentów, dlatego poprosiliśmy innych, żeby też nic nam nie kupowali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem!! Internet mnie odnalazł ;D

      A z prezentami to w tym roku już od kilku osób słyszałam, że rezygnują na rzecz czegoś innego... w sumie... to nie jest najważniejsze :) a szkoda sobie robić stres i jakieś krępujące sytuacje... ja dałam, ktoś nie dał, albo odwrotnie... :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podoba Ci się moje spojrzenie na Wnętrza ;)

      Usuń
  6. A dziękuję-wzajemnie:):)Swoją drogą internet to faktycznie wspaniała rzecz,ale równie wspaniałe może być odcięcie chwilowe od niego-czego Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) odcięli mnie, ale już jestem. Wiesz... odcięcie samowolne jest ok... a przymusowe... z głową pełną pomysłów... nie bardzo!

      Usuń
  7. Chwilo ulotna... trwaj na słodko i to jak najdłużej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nie jak najdłużej!! Ja potrzebuję Sieci, żeby się wyżywać artystyczno-literowy ;D

      Usuń
  8. Ja tam lubię kremowy i kiedyś tez chce go mieć we własnym domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez Internetu to jak bez ręki czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem dobrze odpocząć od internetu i jego dobrodziejstw!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. doskonale znam to uczucie braku internetu. tkwiłam w próżni prawie dwa tygodnie:(

    OdpowiedzUsuń
  12. ja ostatnio doświadczam godzin bez prądu, czyli bez internetu również. I zaczynam doceniać takie życie uplugged.... jakaś kreatywna istota się we mnie odzywa i działam:) Mały detox działa bardzo pozytywnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo... a czy Ty wiesz, że mnie się też włączyły jakieś chęci na tworzenie ręcznie! Nie łączyłam tego z detoxem odinternetowym... ale może to właśnie to :) zobaczymy co z tego wyjdzie :)

      Usuń
  13. Oj bez Internetu ani rusz... nie lubię jego braku ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. smakowitość :) ja staram się nie uzależniać od internetu.. ale w dzisiejszych czasch chyba już nie czegoś takiego jak uzależnienie od internetu... to łączy wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz... u mnie to nie uzależnienie, tylko głowa pełna pomysłów ;) w takich chwilach brak Internetu daje się we znaki :)

      Usuń
  15. kremowe uzależnienie - cudownie :P

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja najbardziej lubię połączenie kremowego z błękitami - jak lody śmietankowe jedzone nad morzem :) Na WewnątrzWnętrza jestem zakneblowana z braku opcji Nazwa/adresURL przy komentowaniu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nawet nie wiem jak mogę Ci pomóc? :( ja mogę to odblokować?? Czy co?

      Usuń
  17. O, o, takie coś to bym sobie zjadła.
    A co to jest w ogóle?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... moim zdaniem to są lody, a dokładnie jedna gałka lodów waniliowych :) a wygląda na co? ;D

      Usuń
  18. Tak się rozkojarzyłam, że musiałam ten, przecież całkiem prosty w przekazie, wpis przeczytać dwa razy. Cóż, internet faktycznie jest tym "oknem na świat" jeśli dobrze się z niego korzysta. Dlatego życzę ci ponownego otwarcia twojego. No i zredukowania ilości papierzysk w pracy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry ;) Internet wrócił do mnie, a papiery w pracy udało mi się oswoić ;D także jestem na wozie :) na razie.... ;p

      Usuń
  19. Zapraszam częściej na przepysznie wyglądające rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czekam niecierpliwie na kolejny post :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...