Zeszły Tydzień mógłby brać w maratonie... miałby pewną wygraną z pozostałymi tygodnia w roku... nie sądzicie? Maratończyk w całej okazałości!
Pędził jak oszalały, a niektórzy z nas wraz z nim. Ale (!) maraton się powoli kończy, widać metę :)
Zeszły Tydzień minął mi tłukąco... Nikt nie stłukł mnie, ale ja stłukłam kubek i talerz.
Talerz był brzydki i stary... i nie mój ;p więc szkoda niewielka... kubek... dostałam od Przyjaciółki.
Biegałam więc po firmie z szufelką i zmiotką...
Po dramacie z kubkiem Przyjaciółka pocieszała mnie "nie martw się... i tak był niepraktyczny... ucha nie miał, ręce parzył... trzeba kupić nowy, to znak!" :)
Po talerzowym huku, wracając ze sprzętem zmiatającym usłyszałam od Pana z Recepcji "jeśli tylko pani nie potłukła porcelany, ale szkło, to na szczęście! Jak tylko usłyszałem zacząłem szukać w Internecie, i wyszło, że takie tłuczenie przynosi szczęście"...
Takich właśnie Ludzi życzę Wam na Waszej codziennej drodze... między innymi oczywiście :)
Życzę Wam bowiem znacznie więcej!
Przyjaciół, do których można dzwonić o każdej porze dnia i nocy...
Pracy, która daje satysfakcję i której widać cel,
Pieniędzy, ale tylko tych, które szczęście dają!
Zdrowia... bo bez niego ani rusz...
Pasji, żeby mieć swój świat...
Czasu tylko dla Was, żeby móc się w książkę wgryźć całą sobą, nie tylko ślizgać się po literach...
Miłości... do siebie (tak często o sobie zapominamy!) i takiej do kogoś z wzajemnością :)
Wielkiego stosu prezentów! Nie bądźmy hipokrytami - lubimy to :)
Spełnienia marzeń, ale nie wszystkich! Bo spełnienie niektórych naszych mogłoby być niebezpieczne... ;D
Oczywiście ciepła, spokoju...
Ciepłego kubeczka (w całości) w zimny dzień,
Pomocnej dłoni przy wstawaniu po upadku,
Życzliwego Kogoś w kolejce, kiedy masz jedną rzecz do kupienia, a On / Ona mają cały wózek :)
Och, niech mnie ktoś powstrzyma! Mogłabym tak dłuuugo... Uwielbiam wymyślać życzenia :) A Wy? Jeśli kiedyś będziecie mieli z tym problem, zapraszam!
A teraz już przesyłam Wam moc uścisków i ogrom uśmiechów :)
Wesołych Świąt :)
Mała Mi
P.S. Jeśli jeszcze nie udekorowaliście Waszych mieszkań i domów, zapraszam po ciekawe i proste w realizacji pomysły do mojego drugiego miejsca TUTAJ.
A ja życzeń nie znoszę wymyślać i składać ;) Nigdy nie wiem co powiedzieć.
OdpowiedzUsuńJeśli nie lubisz składać i wymyślać życzeń, przed najbliższą okazją możesz do mnie napisać :) postaram się pomóc :)
UsuńTobie też Mała Mi - więcej szczęścia, miłości, dużo szalonego sexu, optymizmu na co dzień!
OdpowiedzUsuńTen szalony sex łączy się nawet chyba z optymizmem na co dzień :) endorfiny... i te sprawy ;P dziękuję pięknie za życzenia!
UsuńKasia, zawsze można jakoś z tego wybrnąć (patrz niżej)
OdpowiedzUsuńDołączam się do Bellove ;)
Pozdrawiam
No no no :) ładnie wybrnąłeś ze składania życzeń :) mimo wszystko - bardzo Ci serdecznie dziękuję :)
UsuńMi, życzenia wymyślasz prześliczne więc życzę Ci, żeby Tobie też takie piękne życzenia składano!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci! Dostaję czasem cudowne życzenia ;) potrafię je docenić!
Usuńżyczę Ci Mi wszystkiego, co piękne. w Tobie i na zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńW takim razie pięknie dziękuję!
UsuńDzięki za piękne życzenia... i dla Ciebie wszystkiego czego życzysz innym i czego pragniesz dla Siebie :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia Marzeń, pozytywnego myślenia i dużo uśmiechu w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńświetne te Twoje życzenia! aż nie wiem co dodać.. wspaniałych Świąt Kochana! :))
OdpowiedzUsuńNajlepszego, jak zwykle wspaniale napisane!
OdpowiedzUsuńOj, nie lubię wymyślać życzeń ;p Zawsze standardowe mówię ;)
OdpowiedzUsuńTakże Wesołych Świąt! :)
Magicznych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo serdeczności i miłości w nadchodzącym Nowym Roku
OdpowiedzUsuńWięc szczęście murowane ;)
OdpowiedzUsuńRównież życzę Ci tego wszystkiego :)
Piękności, dużo radości na święta i później :)
OdpowiedzUsuńPotłukłaś w grudniu naczynia? Znak zbliżających się zmian. Tak, trzeba zacząć od nowego, praktycznego kubka :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czego Ci życzyć, ponieważ jesteś najoptymistyczniejszą osobą, jaką czytam, i mam wrażenie, że niczego Ci nie brakuje. A jeżeli się mylę, to życzę Ci właśnie tego, aby wypełniło się Twoje szczęście do ostatniej nitki.
:) ludzie są tak skonstruowani, że prawie zawsze im czegoś brakuje... a jeśli już przez chwilę czują, że mają wszystko... wymyślą coś nowego, czego mogliby pragnąć... :) także zawsze jest czego życzyć :) dziękuję :)
UsuńMilosci..., bo gdy Ona jest wszystko sklada sie i uklada...nawet wtedy gdy nie jest po naszej mysli...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Wesołych ..., spokojnych, ale z odrobiną szaleństwa ...,rodzinnych, ale z chwilą zadumy w samotności ..., pachnących świerkiem, pierogami i makowcem świąt!!! :
OdpowiedzUsuń:*
UsuńWszystkiego dobrego Kochana! radości i spokoju :)
OdpowiedzUsuńNie lubię wymyślać życzeń, zawsze wydaje mi się, że są jakieś sztywne i szablonowe, dlatego - jak Ci już kiedyś pisałam - bawię się wierszowaniem. I żeby nie pozostawać gołosłowną wyślę do Ciebie e-mail. A na razie standardowo: Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńNinka.
Z kubkiem malinowej herbaty, w świąteczny wieczór natknęłam się na Twojego bloga :) miło, sympatycznie i ciekawie - chętnie zostanę na dłużej i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lenn-blog.blogspot.com
Dziękuję za miłe słowa ;) cieszę się, że przypadek przywiódł Cię w moje skromne internetowe progi!
UsuńRadości i spokoju na święta i na cały przyszły rok.
OdpowiedzUsuńPiękne życzenia, Mała Mi:) Dużo spokojnych, rodzinnych i szczesliwych chwil! Ściskam.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane.. biorę je sobie do serca - część z nich już się spełniła, pozostałe - w trakcie. Ja nie jestem twórcza w wymyślaniu życzeń więc przesyłam skromne ale bardzo szczere - cudownych świąt!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego !
OdpowiedzUsuńZdrowia, bo bez niego ani rusz... W moim przypadku można to odbierać dosłownie :( Dlatego w te Święta życzę Ci przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia! Oraz abyś nigdy nie utraciła swojego urzekającego optymizmu!
OdpowiedzUsuńZdrowia, bo bez niego ani rusz... W moim przypadku można to odbierać dosłownie :( Dlatego w te Święta życzę Ci przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia! Oraz abyś nigdy nie utraciła swojego urzekającego optymizmu!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za piękne życzenia, również życzę wszystkiego co najlepsze!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego. Tak swoja droga to piękne życzenia:)
OdpowiedzUsuńi jeszcze pełnego talerzyka - co by nigdy nie poznać, co to głód :-)
OdpowiedzUsuńJa zaglądam poświątecznie dopiero, bo był mały detoks blogowo-komputerowy.
Mam nadzieję, że po świętach - jesteś pełna. Optymizmu rzecz jasna ;-)
Buziak!
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń