A dziś marzę o tym by wdrapać się na parapet. Lub na krzesło. Marzę o tym by zanurzyć ręce w ciepłej wodzie pachnącej płynem... by otuliła je piana. Marzę by powyginać śmiało ciało ze szmateczką w ręku i żeby to moje ciało było bezczelnie obmacywane przez słoneczne promienie. Oczyma wyobraźni widzę siebie mrużącą oczy przed Słońcem, które będzie się wtedy wdzierało do domu, mruczącą z rozkoszy...
Słowem... marzę o tym by umyć okna! Mam ich wprawdzie milion... ale zwykle nie muszę tego robić sama... :) dlatego marzę. Bo sposobności na razie brak... sami rozumiecie.
Takiego okna nie mam, ale pomarzyć można :) a nawet trzeba!
Były wymioty, rzucanie przedmiotami, kilka ciosów, wrzaski, zgrzytanie zębami... czyli kulturalne pokojowe spotkanie czwórki dorosłych ludzi. Jakże Powierzchowność bywa słodka i urocza... ale kiedy tak zajrzeć Powierzchowności pod spódniczkę... zobaczymy gorzkość, niesmak... fałsz....**********************************************************************************************************************
I obiecana relacja z "Rzezi" ;) brzmi ostro. Bo było ostro. Genialne studium fałszu ludzkiego - tak bym opisała to widowisko w skrócie.
Obsada palce lizać! Jodie Foster genialnie wpadała w furię, Kate Winslet bosko traciła cierpliwość, Christoph Walz uroczo się wywyższał, a John C. Reilly niesamowicie podawał szarlotkę.
O tak... było na co popatrzeć... te żyły wściekłości Foster mnie mnie uwiodły, bardziej niż szarlotka!
I obiecana relacja z "Rzezi" ;) brzmi ostro. Bo było ostro. Genialne studium fałszu ludzkiego - tak bym opisała to widowisko w skrócie.
Obsada palce lizać! Jodie Foster genialnie wpadała w furię, Kate Winslet bosko traciła cierpliwość, Christoph Walz uroczo się wywyższał, a John C. Reilly niesamowicie podawał szarlotkę.
O tak... było na co popatrzeć... te żyły wściekłości Foster mnie mnie uwiodły, bardziej niż szarlotka!
Wszystko działo się w jednym pokoju. Może i dobrze... bo możemy wciąż się łudzić, że w szerszym świecie fałsz choć troszkę się rozrzedza?
Poza tym... przykro tak potknąć się o tę opadłą kurtynę grzeczności... Prawda?
No proszę, nawet mycie okna idzie opisać w ładny sposób. :))
OdpowiedzUsuńZaraziłaś i mnie tą chęcią mycia okien:) Mam ich wprawdzie tylko 2 w tym jedno wielkie balkonowe no ale.. te promienie słońca, to wyginanie śmiało ciała, to machanie szmatką, to sprawdzanie czy nie ma smug..ach chcęto:)
OdpowiedzUsuńA film zapowiada się nieźle. Uwielbiam KAte Winslet i Jodie Foster, tak więc jestem ich bardzo ciekawa w tym wydaniu. Muszę obejrzeć:)
;) w takim razie polecam podwójnie!
UsuńJak braknie Ci okien do mycia, to zapraszam do mnie :P
OdpowiedzUsuń:D Ludzie mnie już zapraszali do opróżniania zmywarek bo myciu... do odśnieżania... bo ja lubię :) do jest zawsze dodatkowy ruch!
UsuńA mnie się zamarzyło takie okno w sypialni :-)))
OdpowiedzUsuńRzezi nie widziałam, ale zamierzam obejrzeć :-) Kate Winslet lubię teraz bardziej, jest dla mnie już taką bardzo dojrzałą aktorką. W "Titanicu" to jeszcze nie było to :-o
Ale piękne zdjęcie! Ja teraz marzę, aby znaleźć sie w takim pokoju.
OdpowiedzUsuńA dzisiejszym, bardziej realnym marzeniem jest w końcu uspokoić nerwy. Nosi mnie dzisiaj cały dzień i nie wiem dlaczego :/
Też to miewam czasem... to noszenie... pomaga mi wtedy nie odzywanie się do nikogo... ;)
UsuńParapet, na którym można usiąść i czytać książki - to jest dopiero coś!
OdpowiedzUsuńMarzy się i mi :)
U mnie wczoraj słońca było mnóstwo. I nawet na spacerze miałam wrażenie, że jakby już mocniej grzało... A dzisiaj sypie i sypie...
OdpowiedzUsuńOpis o filmie ominęłam, bo czeka na obejrzenie. NIe chcę nic wcześniej wiedzieć :)
Aśu :) ależ nie omijaj moich opisów filmów :) ja się tak staram! Przecież nie opowiadam końca, ani szczegółów!! Za kogo Ty mnie uważasz? :p
UsuńNaprawdę, to może i moje umyjesz w sposobnych okolicznościach?;))) A Rzeź zapowiada się bardzo ciekawie, może wyciągnę koleżankę, bo mąż jest mało zainteresowany. On woli filmy w rodzaju "zabili go i uciekł";)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zaśnieżona:)
Bardzo Mądry Mężczyzna też ucieszył się, że nie był ze mną kiedy mu opowiedziałam o czym to było... Nie wiem czy jakiemuś Mężczyźnie podobał się ten film...
UsuńA dla mnie mycie okien to rzeź... ;-P
OdpowiedzUsuńJa lubię mycie naczyń :D
No, przez takie okno inaczej się patrzy na świat :)
OdpowiedzUsuńFilmu nie wiedziałam. Jeszcze!
Zakochałam się w tym oknie :))))
OdpowiedzUsuńA oglądanie "Rzezi" mam w planach weekendowych :)
Pozdrawiam
W takim razie czekam na Twoją reakcję :) i wrażenia po filmie :)
UsuńJakoś "Rzeź" mnie nie uwiodła. Mycie okien również nie należy do moich ulubionych zajęć. Chyba jestem marudna...
OdpowiedzUsuńZa to początek posta- te bąbelki i piana- idę się kąpać :)
Ja dziś basen zaliczyłem, trochę się liczy w kontekście kąpieli. Ale mycie okien... brrrrrr
OdpowiedzUsuńMi marzy się po prostu wiosna, lekki płaszcz i koniec z wiecznie suchymi dłońmi :) "Rzeź" jeszcze przede mną, muszę przyznać, że do kina na ten właśnie film się nie wybierałam, jednak po przeczytaniu, że Polański w swym perfekcjonizmie do jedynej sceny dziejącej się na zewnątrz mieszkania (w filmie- Nowy Jork, rzeczywiście- Paryż) kazał sprowadzić i rozsypać na trawniku liście z NYC, uznałam, że warto ;)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie słyszałam o tych liściach :) ale i tak warto! Dziękuję Ci za ciekawostkę :)
Usuń...a mi marzy się mycie naczyń...choć to raczej marzenie o własnej wymrzonej kuchni, tylko takie ciut ukryte ;-)))
OdpowiedzUsuńnic mi nie mów o myciu okien... a Rzeź, no rzeź mi się już podoba!
OdpowiedzUsuńapartament z marzen!
OdpowiedzUsuńa,mi się marzy...nie dokończę z braku czasu;)lepiej po prostu chwytać życie, poczekać na przychylny moment i napawać się chwilą!w moim wypadku może,już niedługo;)
OdpowiedzUsuńale to okno mi się zamarzyło;)
m.
Monisiu ;) podziel się tym marzeniem :) zaintrygowałaś mnie :)
Usuńjak,dla mnie to w tym momencie najważniejsza rzecz,cel,tak chyba powinnam ująć zbliżający się wielkimi krokami okres..ta dam!studiów;)w końcu mam wszystko poukładane,skrzętnie przemyślane i mam nadzieję,że będzie to decyzja na całe życie,dodam,że w mieście o którym marzyłam od podstawówki;)
Usuńpozdrawiam ciepło!
I wszystko jasne :) powodzenie! Trzymam mocno kciuki :)
UsuńMycie okien sprawia mi tylko przyjemność dwa razy w roku - na święta :-)
OdpowiedzUsuń"Rzeź" - strasznie jestem ciekawa tego filmu, jak zobaczyłam obsadę to pomyślałam, że nieważna będzie treść tego filmu, obsada wszystko obroni :-) Na pewno w swoim czasie będę chciała oejrzeć ten film, najpierw jednak musze przeczytać książkę, bo innej kolejności nie toleruję.
Osobliwe masz marzenia... nie powiem... A co do Twojego komentarza u mnie Dobrze zrozumiałaś Dzięki za słowa pocieszenia ale to jest chyba ten przypadek z którego nie będę się po czasie śmiała... pożyjemy zobaczymy.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważne rozróżnienie: marzenia a plany :)
OdpowiedzUsuńps. Co do filmu: jeszcze straszniej jest potknąć się o samą grzeczność, która jest tylko fałszem.
A mnie się marzy kurna chata z jednym małym oknem, najlepiej żeby wychodziło na stojący na wzgórzu piekny, szkocki zamek. :))A film chcę obejrzec")
OdpowiedzUsuńNie wolałabyś w tymże zamku pomieszkiwać? :D
UsuńTakie okna też bym chciała posiadać :) i myć ...
OdpowiedzUsuńNo takie okno to ja poproszę , nie musi być z widokiem na morze ;) No i jeszcze kogoś do mycia tego okna w pakiecie :)
OdpowiedzUsuńMi się też marzy. Okna mam niesamowicie brudne już. A takie świeżutkie, czyściutkie i wyprane firanki :) Cudo.
OdpowiedzUsuńA takie okno to ja będę mieć - bo przecież marzenia się spełniaja. Prawda?
Mała MI okno marzenie...a jeszcze jakby za nim morze szumiało...fju fju
OdpowiedzUsuńFilm ...świetna obsada,fabuła też niczego sobie...a ten pawik na filmie pierwsza klasa :)
Pozdrawiam :)
witaj Mał Mi jak samopoczucie u ciebie??
OdpowiedzUsuń;) dziękuję, dziś już troszkę lepiej... mam siły na komputer ;p a to już coś po ostatnich przespanych dniach... Jestem teraz zmuszona odpoczywać cały tydzień (sick leave ;p) a jak Ty się masz?
Usuńo żesz....okno mnie zachwyciło i trwam w bezdechu. z jakiego miejsc a w sieci to okno - podasz adres?
OdpowiedzUsuńTylko się nie uduś :) na ratunek: http://www.apartmenttherapy.com/inspiration-a-floorlevel-windo-91158
OdpowiedzUsuń