Bo w zasadzie w dzisiejszym świecie i obecnych czasach nastąpiło niesamowite wymieszanie obyczajowe, prawda? A już chyba szczególnie w relacjach damsko - męskich!
No bo czy dziś zaproszenia na spotkanie obowiązek ma tylko Mężczyzna? Nie. Kobieta (jeśli tylko nie należy do bardzo wstydliwych) sama może wyjść z inicjatywą : ) bo czasem też można się nie doczekać ruchu ze strony Tego Właściwego (Oni też przecież bywają wstydliwi!).
To samo dotyczy przecież pierwszego kroku : ) bo spotkanie to już kiedy się ewentualnie poznaliśmy.... przynajmniej wtedy bywa łatwiej.... także pierwsze zagadnięcie również może leżeć po strony Płci Piękniejszej : )
Jeśli spojrzymy na style ubierania to już też momentami ciekawe rzeczy można dostrzec ;D bo przecież mamy już osobną biżuterię męską! A co! : ) A do tego teraz podobno jest moda, żeby kobieta nosiła ubrania swojego Lubego... (to akurat mnie nie dziwi, bo Oni miewają mniej srebrzących się dziwactw na jeansach i innych... ; ) ) Sama rozważam kupno męskich spodni :P
Także robi się ciekawie na naszym Padole, nieprawdaż?
A Bardzo Mądry Mężczyzna powiedział mi kiedyś:
- Jeśli chcesz... możesz mi się oświadczyć : ) zgodzę sie!
Dobrze wiedzieć... gdyby mi kiedyś przyszło do głowy : P Ale czy są męskie pierścionki zaręczynowe?? ;P
I przecież sama siebie nie pozbędę tego uroczego przedmiotu!
Tyle mamy teraz możliwości! Czyż to nie wspaniełe? Teraz tylko kwestia wyboru jaki podejmiemy...
Co myślicie? : ) Damskie zaręczyny czy męskie spodnie?
Zdjęcie znalezione w Sieci : )
męskie spodnie! ależ mi dałaś pomysł do głowy- sama sobie takie kupię zatem:)
OdpowiedzUsuńoj, jestem bardzo niedzisiejsza, bo lubię tradycyjny podział ról - przynajmniej w pewnych kwestiach typu oświadczyny.
OdpowiedzUsuńpowinien Ci się oświadczyć z wielkim bukietem i pierścionkiem.
HOUGH :-)
Damskie spodnie i męskie zaręczyny. Już ja wolę żeby facet przynajmniej stwarzał pozory,że jest męski i niech się sam oświadcza, przecież to ludzkie pojęcie przechodzi,żeby już kompletnie we wszystkim ich wyręczać ;)))
OdpowiedzUsuńKaś :) jak już nabędziesz to koniecznie mi się pochwal :)
OdpowiedzUsuńEmmo :) żeby było jasne JA TUTAJ NIE ROZWAŻAM SWOICH / JEGO OŚWIADCZYN :p i moim zdaniem nie jesteś niedzisiejsza :) tylko masz swoje zdanie na ten temat :)
kaprysiu :) uśmiałam się z tego wyręczania!! :) dobre :) pod tym kątem o tym nie pomyśląłam :) i są przecież inne współczynniki męskości... prawda? :)
Mala Mi,
OdpowiedzUsuńJa jestem staroswiecka i tradycyjna pod tym wzgledem;-) Nie dla mnie oswiadczanie sie facetowi. Lubie czuc sie kobieta i lubie kiedy mezczyzna mnie adoruje, wiec spodziewam sie pierscionka, bukietu i goracych wyznan milosnych, a co:D
Patrycjo :)
OdpowiedzUsuńczyli kolejny głos za niewyręczaniem Mężczyzn :)
to dobrze, to znaczy że masz naprawdę Bardzo Mądrego Mężczyznę :-)
OdpowiedzUsuń...noszę męskie dżinsy od zawsze :):)...dużo są wygodniejsze......ale co do podziału ról to jestem tradycyjnie za męskimi oświadczynami i damską biżuterią .... co nie znaczy,że nie trzeba nimi(mężczyznami oczywiście ) odpowiednio pokierować :):):)....
OdpowiedzUsuńMaj :) serio? Męskie spodnie są wygodniejsze? Bo właśnie to mnie trochę wstrzymywało... wiesz... inny krój i te sprawy :P
OdpowiedzUsuńmęskie spodnie mają na ogół lepszy fason i więcej kieszeni:)))))))
OdpowiedzUsuńKobieta jest po to żeby kusić, a facet żeby zdobywac...jak ja mu się oświadczę, to co mu pozostanie do zdobywania? ;) Zdecydowanie w tej materii zasilam grupę staroświeckich :)
OdpowiedzUsuńHmmm, ja rowniez bylabym za tradycyjnymi metodami ;) wczesniej moznaby co nieco zasugerowac...ale delikatnie;)
OdpowiedzUsuńA pierscionek piękny! (o takim marzysz?:))
Mijko :) to ja widzę, że ta moda wcale nie taka nowa ;D
OdpowiedzUsuńAnik ;) po części masz rację.. ale mnie się wydaje, że w związku można się zdobywać codziennie :) na różne sposoby :)
czarodziejko :) pierścionek jest całkiem ładny, ale nie jest to szczyt moich marzeń :) nie lubię tylko takich z jednym oczkiem. I nie przepadam za niebieskim i granatowym kolorem :P
męskie oświadczyny - zdecydowanie, tylko i wyłącznie
OdpowiedzUsuńa spodnie meskie hmmmm muszę przymierzyć :D
jestem tradycjonalistką, wyobrażam GO sobie, na kolanach z wiechciem czerwonych róż i pierścionkiem :)
OdpowiedzUsuńŚwiat zawrotnie pędzi do przodu a wraz z nim i przyjęte obyczaje. Wszystko ulega wymieszaniu. Damskie oświadczyny mam nawet za sobą. Kiedyś - nie poproszono mnie o rękę dosłownie, co zaproponowano układ, polegający na spełnieniu roli reproduktora. Panna (koleżanka jeszcze z przedszkola) uznała moją posturę za idealną do skolonowania jako swoje potomstwo. Miałem dać życie dziecięciu, no i oczywiście nazwisko - jak przystało na przyzwoitość. Po udanym akcie miałem sobie iść swoją drogą i już o nic się nie martwić. Bobo miało wzrastać bez biologicznego ojca. Wszystko miało być usankcjonowane notarialnie. Żadnych alimentów czy pretensji. Rozwód był zaprogramowany już na wstępie.
OdpowiedzUsuńCzyli jednak to nie były takie oświadczyny o jakich pisze nasza miła Gospodyni M/Mi.
Ale jakieś początki emancypacji to już były :-)
(chyba?)
Zdecydowanie ,absolutnie świadomie, wybieram - męskie spodnie!!
OdpowiedzUsuńMęskie zaręczyny mam już za sobą. Nie zmieniłabym nic w tym wydarzeniu , nawet po latach:)
Męskie spodnie bez dwóch zdań :) Choć ja bardzo lubię nosić męskie koszule ... :)
OdpowiedzUsuńMi masz rację! W związku TRZEBA się zdobywac codziennie, bo inaczej wszystko zżera monotonia i rutyna! :) Znam to z praktyki...z dość długim już stażem ;)
OdpowiedzUsuńEuforko :) daj znać jak było :)
OdpowiedzUsuńanju :) życzę Ci tego... albo nawet takich oświadczyn jakich sobie nie wyobrażasz :)
Moja Kawiarenko :) początki i to niezłe!! Jak w filmie!! ;D a piszesz jakbyś się nie zgodził... ;>
Bello! Czyli męskie spodnie to jednak nie nowość :) może mi jakąś markę podpowiecie? :P
creative_asik :) marka??!!! Męską koszulę jedną mam :)
Anik :) dziękuję za zgodzenie się ze mną i moim zdaniem :)
kiedy po porodzie, na swoja wielka obolała pupę załozyłam bokserki męża lekarz połoznik sie ze mnie śmiał, a ja go miałam w mojej obolałej pupie:)
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko:) Po pierwsze to ja bym uważała na tego mądrego mężczyznę bo może jego następnym krokiem będzie:
OdpowiedzUsuńJak chcesz to możemy się kochać. Ja poleżę a ty się postaraj:))))
Jestem za męskimi zaręczynami, niech mężczyzna zostanie mężczyzną i niech ma szanse pogonić tego króliczka z maczugą. A jak mu się króliczek w buraczkach sam na talerzu podaje to może mu apetyt przejść na dziczyznę.
Też jestem za oświadczynami męskimi! Było miło i przyjemnie, gdy to ON poprosił:-))) A co do pierścionków zaręczynowych męskich, to owszem, takowe istnieją... My wpadliśmy na pomysł, że na znak narzeczeństwa kupujemy srebrne obrączki, dla mnie i dla niego!
OdpowiedzUsuńAkurat kilka dni temu moja koleżanka przeżyła oświadczyny. Niby mamy XXI wiek, niby spodziewała się, niby jest wyzwoloną kobietą, a przecież poryczała się ze szczęścia jak głupia. Następnego dnia dumnie paradowała z zaręczynowym pierścionkiem na palcu i nie od rzeczy będzie dodać, że pierścionek był z diamentem.
OdpowiedzUsuńIndagowana na tę okoliczność wyznała, ze luby oświadczył się w odpowiednio zaaranżowanych "romantycznych okolicznościach przyrody", do tego - wręczając pierścionek i prosząc o rękę - obowiązkowo ukląkł na jedno kolano. Niebiosa grały rajskie melodie, a oni ze łzami wzruszenia w oczach... ;)
Dlatego uważam, że w pewnych okolicznościach męskie spodnie i męskie oświadczyny powinny pozostać standardem, zgodnie z tradycją. Bo niby można oświadczyć się SMS-em, e-mailem, nad hamburgerem w McDonaldzie czy stojąc w korku w aucie, ale... To nie będzie to. Ja wiem, że romantyzm nie jest modny, ale przy oświadczynach uważam go za niezbędny. I nie jest to tylko moje zdanie, co widać na przytoczonym wyżej przykładzie Ewy - Nowoczesnej Kobiety Wyzwolonej (Ale Tylko Spróbuj Nie Kupić Pierścionka Zaręczynowego!) ;)
Beato :) i bardzo dobrze! Grnt to wygoda świeżo upieczonej Mamy :)
OdpowiedzUsuńPieprzu :) cóż za niesamowita obrazowość! Dziękuję :)
Popieram męskie oświadczyny! A co do męskich pierścionków zaręczynowych, to my wpadliśmy na pomysł, że na znak zaręczyn kupujemy srebrne obrączki, dla mnie i dla niego:-) I bardzo żałuję, że te obrączki zgubiły się w dniu naszego ślubu. Przepadły jak kamień w wodę.
OdpowiedzUsuńheJ, HEJ! męskie spodnie? jesli mówimy o dzinsach i tzw. bojówkach, lub sportowych spodniach-to ja tylko męskie,choc moje kształty sa wybitnie,ach za bardzo kobiece. Męskie są ewidentnie lepiej skrojone i lepiej leżą. A oświadczyny? hmmm, w pewien sposob ja sie oswiadczylam mojemu ex, bomu rzekłam pewnego letniego dnia: to może byśmy sie jednak pobrali? i poszło..pozdrowienia;)
OdpowiedzUsuńJak normalnie jestem raczej otwarta na "pędzący" świat, to jeśli chodzi o oświadczyny kobiet - mówię nie.
OdpowiedzUsuńJak większość dziewczyn/kobiet - wyobrażam go sobie z bukietem kwiatów, pierścionkiem, miłością wymalowaną w oczach i klęczącego na kolanach. Dlaczego miałybyśmy sobie to odbierać? ;- >
A jeśli chodzi tylko o pierwszy krok, albo zaproszenie na spotkanie, to - czemu nie?
A co do męskich ciuszków - ja już mam szafę pełną marynarek i krawatów, ale to taka moja mała obsesja. Może dlatego : - )
Pozdrawiam Cię
ps: Zauważyłaś, że mamy taką samą "ksywkę"? : - D
Nie wiem dlaczego mój komentarz się nie ukazał... ;> powtórzę go:
OdpowiedzUsuńBeato :) miałaś go w odpowiednim miejscu :) liczy się wygoda świeżo upieczonej Mamy :)
Pieprzu! Cóż za obrazowość :) dziękuję za radę :)
no..gdzies mi wcieło komentarz!! a dużo pisalam i nie pamietam co:-((((
OdpowiedzUsuńPanuje jeszcze jedno miłe zjawisko. Z rana po fajnej nocy, nie rzadko dziewczyny uwielbiają paradować w obszernej górze jego piżamy. Pewnie da się to wytłumaczyć naukowo, tyle, że po co?
OdpowiedzUsuńTak wiele się zmienia, że i ten obyczaj może ulec zmianie. O ile tylko zmieni się męskie podejście do tematu i nie uznają po takim akcie, że teraz już zupełnie mogą sobie odpuścić staranie! :))
OdpowiedzUsuńmargaretko3 :) witam Cię :) widzisz... to nie widziałam, że są też męskie :P
OdpowiedzUsuńGM :) romantyzm to coś poza modą! Tego się nie kwalifikuje w ten sposób :) a z paradowaniem to zupełnie normalne chyba... :) dzielić się szczęściem :)
elfko :) to takie typowe zaręczyny nie były :) zrozumiałam to jako luźną rozmowę :) a z tymi spodniami to czuję się coraz bardziej zachęcona :)
Mała Mi :) zauważyłam, że mamy te same ksywki. Jak to możliwe?
Co do krawatów to też lubię :)
Moja Kawiarenko :) podobno się to Mężczyznom podoba... :) i chyba nie ma naukowego wytłumaczenia :) bo po co? :P
iw :) ja myślę, że są tacy co się starać będą :) bo będą chcieli... to samo tyczy się kobiet :) przecież bywają długoletnie związki... szczęśliwe :)
MałaMi, akurat dobrze, że się nie zgadzasz ze mną :) właśnie i święte zdanie jest genialne! :)
OdpowiedzUsuń:D bardzo fajne. Jasne. słusznie, można czemu nie? Zwłaszcza, że kobiety jeśli się nie oświadczają bezpośrednio, to zawsze jakoś potrafią podpuścić. Niewykluczone. że chodzi o to, żeby pierścionek zaręczynowy wędrował we właściwym kierunku :D
OdpowiedzUsuńanja :) dziękuję za tę możliwość posiadani swojego zdania :P
OdpowiedzUsuńmagento :) tak myślałam, że Ty możesz akurat nie mieć nic przeciwko :) no pierścionek to ja bym wolała nosić :P
A dlaczego nie... Ty mu pierścionek on Ci pierścionek i wszyscy się świetnie bawią :) przecież miłość to wzajemność :)
OdpowiedzUsuńNo jest to jakieś wyjście, tylko u mnie się nie sprawdzi... Odcinek "Przyjaciół" pamiętam:) I pamiętam jak się Chandler oświadczał:)
OdpowiedzUsuńmądry mężczyzna- Twój mężczyzna :)
OdpowiedzUsuńNo Margo :) w miłości nie ma ograniczeń ;D prawda?
OdpowiedzUsuńlelevino... to było bardzo wzruszające :) też to pamiętam... :)
Aga :) dziękuję :) też tak myślę!
Mała Mi, ja tez nie lubię granatowego w bizuterii, ani niebieskiego :) Wymarzony swoj;) wypatrzylam w aparcie, to taka obrączka z nakładającego sie bialego, rozowego i zlotego złota z cyrkoniami..... :)
OdpowiedzUsuńCzasem mi się wydaje, że choć w polityce więcej mężczyzn, to jednak kobiety rządzą światem. Niestety a może stety. Ja akurat w pewnych kwestiach jestem tradycjonalistką. Bo czy nie cudownie by było, gdyby w najmniej oczekiwanym momencie facet klęknął i oświadczył się? Owszem, jednak coraz częściej okazuje się, że jeśli kobita nie złapie mężczyzny "za wszarz", to się nie doczeka. Musi sterować, nakazywać, obrazować, by owy męski osobnik w ogóle zajarzył o co w życiu chodzi. i to jeszcze tak sprytnie by samcowi się wydawało, że sam do tego doszedł.
OdpowiedzUsuńA moja praktyczna rada, gdybyś jednak chciała się oświadczać - obrączki, nawet z kolekcji ślubnej. Tylko może nie te najdroższe, bo zawsze może się rypnąć ;PPP
zgadzam się z Aśa, kobiety rządzą swiatem, bo faceci to takie baby z przerośnietymi łechtaczkami:)
OdpowiedzUsuńO kurcze :) Czarodziejko :) nie wiedziałam, że takie w ogóle są :P
OdpowiedzUsuńAśu :) na razie nie planuję się oświadczać :) ale dzięki za radę! Obrączka lepsza :)
Beato :) uśmiałam się :) choć nie generalizujmy ;)
aaa już jest pierwszy odzew odnośnie cv:)
OdpowiedzUsuńSuper Marto :)
OdpowiedzUsuńwiesz, że jakiś czas temu sama zadałam pytanie czy zgodziłby się gdybym mu się oświadczyła? ale odpowiedź brzmiała 'teraz na pewno nie'. na szczęście nie planuję ;). i w ogóle mnie to nie zmartwiło. w tej kwestii chyba wolę tradycyjne podejście do sprawy ;)
OdpowiedzUsuń/anka skakanka/
to chyba zależy od kobiety, ja zawsze wolałam towarzystwo kolegów, chłopców, chłopaków, panów ( mam więcej przyjaciół płci przeciwnej i jedną przyjaciółkę ) itd więc dla mnie osobiście układ męskie spodnie i damskie oświadczyny byłby jak na miejscu :))))
OdpowiedzUsuń