poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Wstydliwa błahość moich myśli...

              



           Wiele myśli w mojej głowie, jednak jeśli je wyartykułować... to wszytko wydaje się być tak błahe, że niewarto o tym pisać...

Jeszcze... wciąż....

19 komentarzy:

  1. ..........kiedy ktoś umiera to umiera jakaś cząsteczka w nas ... śmierć jest tajemnicą, życie jest tajemnicą ... śmierć jest częścią życia ... jest tajemnicą nieodgadnioną ....

    z życiem sobie nie radzimy a co dopiero ze śmiercią .... może dlatego brak odpowiednich słów ... może lepsze milczenie ... zaduma ......... nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  2. damurku... masz całkowitą rację... dlatego raczej jeszcze pomilczę... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ....bo nie ma słów.......pomilczmy więc.....

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze i ja.
    W chwili milczenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki dziewczyny...

    Witam Cię Zeruyo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wróci spokój i słowa, a pamięć jest ważna...

    OdpowiedzUsuń
  7. Normalna i zdrowa błahość myśli. Normalnym jest smutek i żal, i radość i głupawka, i zaduma, i złość... emocje są normalne.

    OdpowiedzUsuń
  8. myśli czasem muszą się uleżeć, żeby nabrać właściwej wagi. nie zmienia to faktu, że Wielkie Słowa i tak bywają błahe...

    OdpowiedzUsuń
  9. magento :) owszem, emocje są normalne :) ale myśli bywają zbyt błahe... nieadekwatne do chwili...

    lelevino... Wielkie Słowa... i myśli uleżane :) podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słowa niczego nie zmienia... mogą pomóc, jeśli ktoś tak chce przeżyć...

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie Nivejko... ludzie różnie to przeżywają...

    OdpowiedzUsuń
  12. tamirianie, co masz na myśli?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...