poniedziałek, 8 lutego 2010

PRAWIE jak auto z napędem na cztery koła + poduszki powietrzne

Od dawna chciałam o tym napisać, ale nie musiałam się upewnić co do prawdziwości moich "informacji". Nie mogłam jednak długo uwierzyć swoim oczom (pięknym ;p i zdrowym - niedawno przebadanym)! Bo to, że komórki (znaczy telefony) już robią zdjęcia, nagrywają filmy, głosy i w ogóle wiele innych rzeczy, jakoś już pojmuję. Przyzwyczajenie do ułatwiania sobie życia wychodzi tutaj z mojej ludzkiej całkiem natury :)
Samochody otwierane pilotami, drzwi na piloty, to też już przyswoiłam. Nawet dziś będąc na małych zakupach zastanawiałam się czy gdyby nagle przestały działać drzwi na czujnik ruchu, nie wpadłabym na nie i nie rozbiła (siebie lub drzwi tychże)? Bo już ta szanowna książęcość ze mnie wychodzi, że nawykłam do otwierających się przede mną drzwi! I mam tutaj na myśli te sytuacje kiedy to nie mężczyzna je otwiera : ) (bo na to przecież zawsze liczyć nie można :P).
Schody same jeżdżą w górę i w dół już od dawna. Żadna nowość. Choć ja wolę te standardowe, ponieważ zwolenniczką ruchu każdego prawie jestem!
Od dawna jednak śmieszą mnie w jaki sposób producenci próbują namówić nas do kupna różnych rzeczy. Mamy już przecież balsamy do ciała, które prócz nawilżania wyszczuplają, ujędrniają, opalają, nabłyszczają i w ogóle nie wiem co jeszcze.
Dania w 5 minut, które się prawie same robią... niedługo nie będą potrzebowały naszej pomocy!
Baterie łazienkowe bezdotykowe. Trzeba się rękami namachać czasem, ale ruch to zdrowie i w końcu woda popłynie... : )

Jednak ostatnio w jednej z błogich chwil kiedy dane mi było pooglądać telewizję (swojej nie mam, więc u Przyjaciółki czasem korzystam :)) zobaczyłam coś, co mnie prawie zwaliło z kanapy (gdybym stała na nogach, zawaliłoby z nóg, gdybym stała na rękach, zwaliłoby z rąk...). Uwaga uwaga.... PAPIER TOALETOWY Z PODUSZKAMI POWIETRZNYMI! Tak zwany Air system technology ;D coby mądrzej brzmiało... bo z angielska!
Nie mogłam uwierzyć! Szukałam w internecie, pytałam znajomych! Jednak! Regina wprowadziła na rynek taki właśnie cudowny papier toaletowy : ) od razu będę się czuła bezpieczniej z tymi poduszkami ;D w razy wypadku oczywiście...

 
Zdjęcie znalezione na www.allegro.pl


Ten oto wspaniały produkt jak na razie podbija moje serce pomysłowością : ) Cztery warstwy + poduszki powietrzne! Niesamowite, prawda?

Prawie jak auto z napędem na cztery koła + poduszki... 

Czego to ci Wciskacze Kitów (czyt. producenci, marketingowcy i inni) nie wymyślą, żebyśmy kupili?

22 komentarze:

  1. W razie czołówki niezastąpiony.
    Głupszej rzeczy ostatnio nie widziałam...
    Kto takie idiotyzmy wymyśla????
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...idiotyczne...ale jak myślicie...ilu ludzi polerci i przynajmniej jedną rolkę na próbę kupi????...ja myślę,że wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeelu....:)...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mauro :) nie mam pojęcia któż jest twórcą tego pomysłu... a pomysł zacny jest :) prawda, że durne?

    Maju :) no nie bądźmy tutaj hipokrytami... :P każdy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...papier toaletowy wazna rzecz...tez moze byc symbolem statusu spolecznego ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O poduszkach powietrznych jeszcze nie slyszalam, ale zdecydowanie stwierdzam, ze tutejszy papier jest delikatniejszy w uzyciu niz ten w Polsce. Bardziej miekki, a jednak nie przemiekajacy:) Kuzwa ciezko to wyjasnic bez uzywania "wyrazow" no i przede wszystkim przez cale 3 tygodnie pobytu w Polsce brakowalo mi 1.5 cm. szerokosci rolki:))) Nie moglam sie do tego przyzwyczaic i myslalam, ze tylko ja mam ten problem, ale po kilku dniach Wspanialy stwierdzil, ze nastepnym razem do Polski przyjedzie z wlasnym papierem, zeby nie konczyc wycierania palcem:))))
    Papier to jednak wazna rzecz i pierwszej potrzeby. Ze juz nie wspomne o papierze w pociagach polskich, toz to tektura falista;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kto by pomyślał... papier do du... a jednak nie...
    :))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawda jest jednakże, pewnie udowodnioną jakimiś badaniami, że ile by ten papier warstw nie miał... to i tak się go złoży na pól;)

    OdpowiedzUsuń
  8. zuzamoll :) niestety masz rację :P prawie jak telefon, ciuchy, meble... Wszystko o nas świadczy!

    Stardust :) znam ja takich, co to noszą ze sobą ten jakże ważny sprzęt :) A widzisz, ja nie wiedziałam, że USA macie inny papier... i że lepszy :)

    Prawda Mauro? Jak to człowiek się codziennie uczy :)

    Nivejko :) o tym nie pomyślałam, ale rzeczywiście tak jest :) hahaha :) może kiedyś wymyślą taki od razu składany? Coby go składać nie trzeba było...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Maura - ci od tekstów reklamowych to wymyślają tzw copywriterzy :)

    a papier jak papier do dupy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Chodzi o to, żebyś miała wrażenie, że się chmurką podcierasz, obłoczkiem powietrza ;)
    To taka przedziwna umowa społeczna. Jednym płacą za bredzenie, reszta płaci za udawanie, że wierzy ;)
    No i jest trzecia kategoria: tych co leżą na kanapie, żrą ile wlezie i hołubią w sobie wiarę w to, że że cudowny żel wyszczupli.

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja potrzebuje coś dla gubiących się rzeczy.jakiś GPS, albo co..

    OdpowiedzUsuń
  12. cześć, Mała Mi :-)
    fajny ten Twój rudy kucyk na zdjęciu!

    OdpowiedzUsuń
  13. a to dopiero!
    w życiu mi się nie śniło, że doczekam się czasów papieru z... powietrznymi poduszkami!
    tzn. śnić może i by tam się kiedyś przyśniło, bo różne rzeczy śnią się człowiekowi, ale że namacalny dowód?! :D
    papier... powietrzny :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Następna będzie bielizna z klimatyzacją, a dla marudzących dzieci pieluchy ze wspomaganiem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Margo :) widzę, że się znasz :) i dziś tak mało poetycko :P

    magento :) też byś mogła ten papier reklamować, wiesz? Chmurki i te sprawy :)
    Najbardziej jednak współczuję chyba grupie trzeciej... a Ty?

    elfko :) jeśli tylko coś takiego znajdę, napiszę o tym :)

    Emmo :) dziękuję Ci za komplement :) Jakoś tak stwierdziłam, że troszkę "twarzy" można pokazać :)

    Agnieszko :) a widzisz... tyle rzeczy już wymyślono... to niesamowite... i ciągle wymyślają :)

    stab :) witam Cię! Z tą bielizną... to nie wiem czy nie ma już takiej ze specjalnego materiału..."oddychającego" :) a pieluchy? Wszystko przed nami :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Eee tam zaraz lepszy;) Delikatniejszy:)))) Ale sa rozne gatunki, najbardziej nie lubie takich cieniutkich, bo mam ochote cala rolka sie podetrzec zamiast skladac to na 30 razy:)))
    Ja zawsze kupuje ten sam, no ale w miejscach publicznych kupuja tanszy i ten wlasnie cienki. A na dworcach jest cienki i jeszcze waski, tej samej szerokosci co w Polsce i tez nie lubie. Slowem jedynym rozwiazaniem dla mnie jest korzystac z ubikacji tylko w domu:)))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Stardust :) rozumiem Cię doskonale... i myślę, że nie ja jedyna :) dla wielu osób to jednak ważna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudeńko:):):)I masz rację, sam mam taki samochód....Automatyczne wspomaganie kierownicy siłą ramienia, centralnie spitolony zamek, tak że żaden magik, nawet gdyby dopadła go pomroczność jasna, auta mi nie zwinie,ogrzewanie które włącza się czy zima czy lato pustynnym żarem..ehhh szczęściarz ze mnie:):)A tak powaznie mówiąc, cenię sobie przedmioty funkcjonalne,o ogromnej wytrzymałości zgnieceniowo-uderzeniowej...taka musi być moja komórka..w związku z powyższym wszystkie dotykowe nowości odpadają, a pozostaje sprzęt z lat 90-tych:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja mogłam się zapoznać z masażerem co to w bateriach ma fastum gel oraz z perfumem który używa nawet Hugo Boss.
    Ostatnia zasłyszana rewelacja to że pasta do zębów jest znakomita, wybielająca, usuwa kamień nazębny, ciąże,krawaty wiąże i
    ma działanie ochronne dla rodziny (?)
    ;)))
    mnie już chyba nic nie zdziwi ::::))))))

    OdpowiedzUsuń
  20. Hmm, a może on jest wielofunkcyjny? Tfu, przepraszam, multifunction ? Można sobie taką roleczkę pod głowę w pociągu podłożyć?

    OdpowiedzUsuń
  21. Bo ja się z tego prania mózgu wypisałam, nie posiadam w domu tv :) już z cztery lata albo nawet dłużej :)

    odbiornik służy do oglądania filmów na dvd, idiotyczne reklamy, sieczka słowna i bzdury mnie wykończyły. O reszcie nie wspomnę... :)

    OdpowiedzUsuń
  22. tamirianie! :) Tożto papier dla Ciebie właśnie :P wytrzymały on jest napewno!

    Cała JA :) no właśnie! Pasty to też przodują tego typu reklamach i możliwościach niemożliwych :P

    malinconio :) możesz mieć rację... nie próbowałam go jeszcze :P ale napewno jest wystarczająco miękka... :)

    Margo :) ja właśnie też nia mam :) dlatego u Przyjaciółki mojej nadrabiam :P wtedy to czasem nawet reklamy są ciekawe... :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...