- Mogłabym czuć Jej smak nieustannie. Jej zapach podrażnia zachłanne wnętrze nosa. Oczy nie mogą się napatrzeć. Najeść jej widokiem. Nasycić. Bo jeszcze ten kolor... jedwabisty... satynowy... Wystarczy jedno spojrzenie by poczuć ten smak... ale samo patrzenie nie wystarczy.... można dotknąć : ) ale to też za mało, zwłaszcza kiedy się poczuje pod opuszkami palców jej Wysokość....
- O czym Ty mówisz?
- (rumieniec)
- No o czym?
- ... a kiedy się włoży do ust... kawałeczek... mmm.... albo dwa... podniebienie marzy by zwiększyć swoją powierzchnię... język szaleje.... pyszności...
- Mogłoby to być Piwo... ale to byłaby Jego Wysokość : ) i do ust by się lało... i nie kawałeczki tylko litry.
- (spojrzenie z politowaniem)
- ... a później pozostaje uśmiech lub wyrzuty sumienia, w zależności od dnia. Zwykle jednak uśmiech : )
- I ty z taką lubością? O tym?
- Tak.
- (niezrozumienie, powątpiewanie) ???
- Bo dla mnie Jej Wysokość Czekolada jest tym, czym dla Ciebie inne rozkosze... przyjemności... Rozumiesz?
- Nie.
- (uśmiech)
- (uśmiech)
Pisuję o...
Cytaty
(15)
Dialogi
(19)
Dlaczego?
(9)
Dzień z Życia Rudej
(4)
Film
(56)
Gusta i guściki
(23)
Ładne rzeczy
(32)
Miejsca w Internecie
(16)
Moimi Oczami
(33)
Muuzyka
(12)
Opowiastka z inspiracją w tle
(4)
Para pełną parą
(3)
Piękne Kobiety
(11)
Przeczytane
(18)
Przemyślenia
(111)
Przepis na Wspaniały Weekend
(4)
Radość Życia
(38)
Reklama i Nie
(10)
Rymowanki
(5)
Szybkie myśli
(48)
Ugotowane :)
(21)
Upatrzone-wymarzone
(2)
Usłyszane i skomentowane
(11)
Z Uśmiechem
(45)
Zabawa
(13)
Zakupy
(5)
Zobaczone
(12)
...mniam....:):):)....a gorąca???.......mmmmmmmmmm.....
OdpowiedzUsuńGorzka. Tylko gorzka. Z chili, albo różowym pieprzem... albo miętą...
OdpowiedzUsuńOj.
Maju :) ja jeszcze nie trafiłam na dobrą gorącą czekoladę... miałam chyba pecha i się zraziłam...
OdpowiedzUsuńMauro :) z różowym pieprzem?? Nie wiedziałam o takiej.... chili było mi znane, ale różowy pieprz??!! Nieźle... :)
Ja najbardziej lubię czekoladowa czekoladę ;)...mmm...
OdpowiedzUsuńślinianki pracują i nawet słońce wyszło :)
... a ja rozumiem (uśmiech)- czekolada to czekolada - inne rozkosze, hmn... to zwyczajnie inne rozkosze:D A czekolada to coś zupełnie z innej bajki:)... STATUT: nieporównywalny:D
OdpowiedzUsuńGosiu :) u mnie to zależy od nastroju i smaku :) i moje ślinianki też się rozruszały kiedy to pisałam...
OdpowiedzUsuńlady :) dobrze to ujęłaś z tym statutem, oczywiście różnie ludzie to odbierają.. :)
Bez przesady, ale pół tabliczki raz na jakiś czas i owszem z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńmagento! Oczywiście :) tylko i wyłącznie to miałam na mysli :) bez przesady :)
OdpowiedzUsuńSmacznie i słodko tu dzisiaj ;) Uwielbiam czekoladę, jak mnie coś najdzie to całą naraz potrafię zjeść. No i jest taki film "Czekolada" równie wyśmienity jak jej Wysokość
OdpowiedzUsuńDomyslilam sie od razu, ze chodzi o czekolade i bylabym wielce zawiedziona gdyby sie okazalo, ze nie:)) Ciemna, gorzka, jedwabista... mniam:)))
OdpowiedzUsuńsebastianie :) słodko słodko :) a film widziałam, pisałam też o nim :) niezły był!! Smakowity!
OdpowiedzUsuńStardust :) Bystra Ty :) cieszę sie, że Cię nie zawiodłam :)
Tylko z nadzieniem:):)truskawowym zazwyczaj...:):)
OdpowiedzUsuńtamiranie :) kurcze... coraz częściej zauważam, że mężczyźni lubią z truskawkami :) ciekawa prawidłowość... :)
OdpowiedzUsuńfajnie się ubrudzić czekoladą... ech
OdpowiedzUsuńJak czekolada to z orzechami. Z przewagą tych drugich;) A tak w ogóle to wolę lody :)
OdpowiedzUsuńTylko gorzka, najlepiej z chili :-) (ja tak jak Maura) albo z suszonymi wiśniami albo ze skórką pomarańczy. Tak,... w takiej kolejności właśnie.
OdpowiedzUsuńlowe czekoladę :)
OdpowiedzUsuńczasem zjem, ale żeby od razu lowe ? :)
OdpowiedzUsuńmmmm...rozumiem doskonale ;)
OdpowiedzUsuńchociaż w pierwszej chwili myśli moje pofrunęły ku kawie
Margo :) byle nie ubrania :P bo jak się taka czekolada wetrze.... w ciuchy... to straszne! Ale usta... czemu nie :)
OdpowiedzUsuńNivejko! Lody tak samo :) Mniam! Ale lody czekoladowe to najgorsza dla mnie opcja...
malinconia :) wiśnie? Nie jadłam... cholerka..
Didżejko :) wyznań miłosnych sie doczekały te skromne progi :) dobry temat poruszyłam jak widzę :)
Piotrze :) piwko byś pewnie wolał? Hm? :P
Freyjo :) bo to dobre połączeie :) kawusia + coś słodkiego (np. czekolada) Super :)
Mi zostałaś nominowana do Kreativ Blogger Award. Wiadomość u mnie:)
OdpowiedzUsuńmoni :) dziękuję za nominację!
OdpowiedzUsuńCzekolada z różowym pieprzem smakuje tak samo jak z chili...
OdpowiedzUsuńRóżnicy w smaku brak, ale za to jak brzmi!
Różowy pieprz!
Widzę taką pańcię w różowych szpileczkach :))
Oo.. z chili to wiem jak smakuje :) ale masz rację, z różowym pieprzem brzmi lepiej :P
OdpowiedzUsuńWizualizację mam podobną :)