Freyja :) witam Cię u siebie :) prawda jakie miłe foczątko? :P
RT... och... ja to ciągle Cię tylko zawodzę jak widzę... Ale widzę, że odznaczasz się cierpliwością, skoro tutaj zaglądasz... :) co mnie cieszy :)
Nivejko :) hahaha :) jakoś nie widzę Cię zarumienionej jak pensjonarka :) teksty u Ciebie jakoś mi tak do tego nie pasują ;p Ale cieszę się, że uśmiech widzę :)
Uroczo nieprzyzwoite! :)
OdpowiedzUsuńA już myślałem, że w końcu coś nieprzyzwoicie excytującego zobaczę na Twoim blogu ;)
OdpowiedzUsuń:D Ale się zarumieniłam ;) Jak pensjonarka;D
OdpowiedzUsuńFreyja :) witam Cię u siebie :) prawda jakie miłe foczątko? :P
OdpowiedzUsuńRT... och... ja to ciągle Cię tylko zawodzę jak widzę... Ale widzę, że odznaczasz się cierpliwością, skoro tutaj zaglądasz... :) co mnie cieszy :)
Nivejko :) hahaha :) jakoś nie widzę Cię zarumienionej jak pensjonarka :) teksty u Ciebie jakoś mi tak do tego nie pasują ;p
Ale cieszę się, że uśmiech widzę :)
no foCa!! ... link dla brata przesyłam:)
OdpowiedzUsuńhehe
OdpowiedzUsuńTo ma życie :)
Jakie wulgaryzmy, gdzie je znaleźć ?
OdpowiedzUsuńMM, ciągle liczę, że mnie zaskoczysz, a moja wyobraźnia wybiega znacznie poza bloga ;)
OdpowiedzUsuń:-)))))
OdpowiedzUsuńMoni :) pozdrowienia dla Brata :)
OdpowiedzUsuńMargo :) życie życie jest nowelą ;p
airborne ;D trzeba się bardzo dobrze wczytać ;) I może "Pulp fiction" zobaczyć ;p
RT ;) cholera, masz te wyobraźnię z niezłą kondycją ;p że tak daleko potrafi wybiegać :)
Ida! :) :) :)
:DDD Dzięki :)))
OdpowiedzUsuńAleż nie ma za co Pumo :)
OdpowiedzUsuńbrat chichocze!:) dziękuję za pozdrowienia i pozdrawia także:)
OdpowiedzUsuńMoni :) dziękuję!
OdpowiedzUsuń