Jak w tytule ;) pomyślałam, że może byśmy moc naszą blogerską i czytelniczą wykorzystali i stworzyli listę. Uwielbiam tworzyć listy. Zakupów, rzeczy do zrobienia, prezentów... Uwielbiam!
Dlatego poniżej przedstawię Wam moje osobiste, subiektywne powody, dla których lubię SWOJĄ pracę :) ale proponuję stworzyć ogólną listę! Otwórzcie umysły ;D nawet jeśli powody uwielbienia {hihi} pracy będą się powtarzały to nic! Posegreguję listę i to da nam możliwość zobaczenia za co najczęściej lubimy swoje miejsca pracy :)
Za co lubię swoją pracę? To proste....
* zazwyczaj jest mi ciepło w naszym biurze
* moje biurko jest przy oknie
* większość ludzi, z którymi pracuję to świetni ludzie
* codziennie dowiaduję się czegoś nowego dzięki ludziom, z którymi pracuję
* codziennie poznaję jakąś nową muzykę, bo prawie każdy przynosi coś od siebie
* bo mam Szefową, z którą mogę normalnie rozmawiać i wiem, że to skarb {szczerze :) Szefowa raczej mnie nie czytuje}
* bo mogę podczas pracy bywać tutaj :)
* mogę się w naszym biurze śmiać na głos i prowadzić rozmowy na wieeeele tematów
* mogę przy swoim biurku wypić pyszną kawę zrobioną często podczas spotkania z Przyjaciółkami
* poznałam tutaj Bardzo Mądrego Mężczyznę {pracujemy razem, choć w innych miastach} i Przyjaciółkę
* bo codziennie mam okazję do spaceru {z dworca do biura i odwrotnie :)}
* bo mi za nią płacą!!! {oczywiście mogliby więcej, ale liczę na to, że sprawa jest rozwojowa ;D}
* bo nie muszę nosić uniformu - ubieram się tak, jak czuję i lubię
* mogę czasem wyjść wcześniej lub przyjść później {odrobina elastyczności nie zaszkodzi}
* bo tutaj ciągle się coś dzieje! :) a nawet jeśli nie, to i tak jest ciekawie!
* moje biurko jest przy oknie
* większość ludzi, z którymi pracuję to świetni ludzie
* codziennie dowiaduję się czegoś nowego dzięki ludziom, z którymi pracuję
* codziennie poznaję jakąś nową muzykę, bo prawie każdy przynosi coś od siebie
* bo mam Szefową, z którą mogę normalnie rozmawiać i wiem, że to skarb {szczerze :) Szefowa raczej mnie nie czytuje}
* bo mogę podczas pracy bywać tutaj :)
* mogę się w naszym biurze śmiać na głos i prowadzić rozmowy na wieeeele tematów
* mogę przy swoim biurku wypić pyszną kawę zrobioną często podczas spotkania z Przyjaciółkami
* poznałam tutaj Bardzo Mądrego Mężczyznę {pracujemy razem, choć w innych miastach} i Przyjaciółkę
* bo codziennie mam okazję do spaceru {z dworca do biura i odwrotnie :)}
* bo mi za nią płacą!!! {oczywiście mogliby więcej, ale liczę na to, że sprawa jest rozwojowa ;D}
* bo nie muszę nosić uniformu - ubieram się tak, jak czuję i lubię
* mogę czasem wyjść wcześniej lub przyjść później {odrobina elastyczności nie zaszkodzi}
* bo tutaj ciągle się coś dzieje! :) a nawet jeśli nie, to i tak jest ciekawie!
Mogłabym jeszcze wymyślać, ale chcę dać Wam szansę :) dziś mamy środę - idealny dzień na taką listę! Nie sądzicie? Środek tygodnia, na horyzoncie widać już weekend...
Dopisujcie Wasze odczucia, a może uda nam się stworzyć coś, co w szary poniedziałek, albo gorszy dzień... {na przykład pierwszy po urlopie} pomoże się pozytywnie nastawić :)
Lista będzie dostępna cały czas!
Co Wy na to?
Zaczynamy? :)
Zaczynamy? :)
Mała Mi
P.S. Pracuję w biurze :) więcej biurowej tematyki TUTAJ.
ja to bym chciała mieć pracę :D później chętnie dopiszę do listy za co ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też niewiele dodam - z podobnych powodów, co Agnieszka :P
UsuńZatem trzymam za Was kciuki dziewczyny!! :)
UsuńŚwietna lista!!!! pod wieloma punktami się podpisuję
OdpowiedzUsuńdodaję
*bo poznaję męski punkt widzenia na wiele spraw (pracuję tylko z mężczyznami)
*bo mam możliwość próbowania wytworów rąk własnych kolegów i ich żon typu domowe nalewki, sałatki i ciacha, o miodzie (jest i pszczelarz) nie wspomnę
*bo mogę w pracy malować paznokcie
:))
:) męski punkt widzenia to jest coś! Uwielbiam dyskutować z Ulubionym Kolegą Zza Szybki :) doskonale rozumiem Twoje powody! :) również mogłabym się pod nimi podpisać. No może prócz miodu ;)
Usuńbardzo podoba mi się pomysł :D dużo Twoich punktów wyjęłaś mi z ust :D poprzedniczka w komentarzach również np.z tym malowaniem paznokci :P a ja dopisuję od siebie:
OdpowiedzUsuń* bo mogę też nic nie robić przez jakiś czas ;)
* jest czas na ploty, ploteczki :D
* mam fajny widok z okna :)
pozdrawiam cieplutko :*
jeszcze jeden punkcik :D
OdpowiedzUsuń* bo uwielbiam swoje królestwo na którym panuje wieczny nieład :)
Cieszę się, że podoba Ci się pomysł listy ;) w każdym komentarzu odnajduję coś czego sama zapomniałam ;) plotki, ploteczki i inne takie :)
Usuń* bo mogę się elegancko ubrać
OdpowiedzUsuńA widzisz :) czyli mamy odwrotnie :) ja się często czuję skrępowana w eleganckich ubraniach, garsonka, spódnica, obcasy... ale świetne jest to, kiedy możemy ubrać co chcemy :)
Usuńlubię swoją prace, bo jest:)
OdpowiedzUsuńbo daje mi satysfakcję,
bo mam poczucie niezalezności:)
Bo jest :) to cudowny powód :)
UsuńAleż wymieniłaś wszystko pod czym mogłabym się podpisać. A myślałam, że nie lubię swojej pracy.Tymczasem z każdym swoim zdaniem - mówię sobie 'No tak... tez tak mam". Dodam jeszcze, że lubię swoją pracę, bo mam umowę na cz. nieokreślony i dzięki temu mam poczucie stabilizacji, gdyby w razie na swiecie pojawił się mały człowieczek".
OdpowiedzUsuńO proszę :) cieszę się, że doszłaś do wniosku, że lubisz swoją pracę! I odwrotnie, ja również mogłabym podpisać się pod Twoim powodem do lubienia... a sama zapomniałam go dodać do listy... dziękuję :)
UsuńU mnie będzie ciężej znaleźć te powody, ale może może się uda ;)
OdpowiedzUsuńI co? Udało się? Znalazłaś jakiś powód lubienia swojej pracy? :)
UsuńZgadzam się z Twoimi punktami nr 2, 7, 12, 13 i 14. Nie zmienia to jednak faktu, że nie lubię mojej pracy...
OdpowiedzUsuńA dlaczego nie lubisz swojej pracy? :)
UsuńI choć dziś nie jest najlepszy dzień by dobrze pisać o swojej pracy, to powiem, że lubię ją , mimo wszystko. Wspópracuję z ludźmi , na których mogę liczyć. Poza tym rozwijam się... I to mi pasuje.
OdpowiedzUsuńDoceniam poświęcenie! :) mimo nie najlepszego dnia udało Ci się wykrzesać jakieś pozytywy swojej pracy :) super! Dziękuję ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńkocham ludzi, potrafię wpływać na ich decyzję i dzieki temu wszyscy jesteśmy zadowoleni, w jednej chwili jestem w Polsce, a za moment w Londynie - lubię zmiany i to mnie kręci
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
Wow :) masz wpływ na decyzje ludzi? Brzmi niepokojąco ;D ale i ciekawie! Zwłaszcza w połączeniu z Londynem :) Gdzie pracujesz?? :)
UsuńCiekawe odpowiedzi!
OdpowiedzUsuńPrawda? Aż miło się czyta takie komentarze :) a Ty lubisz swoją pracę?
UsuńLubie, bo:
OdpowiedzUsuń- kazdego dnia COS innego...
- mam do dysozycji samochod /lubie prowadzic/...
- mam pole do popisu /smiech/!
- kawa o godzinie dziesiatej...
- nienormowany czas pracy...
- witam tych, ktorzy dlugo nie byli w kraju...
- kupuje kwiaty... jakie chce...
- i co najwazniejsze ta praca nie jest do konca zycia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Serdecznosci
Judyta
Mieć pole do popisu :) to jest coś! Bardzo mi się spodobał ten powód! ;) Dziękuję!
Usuńdobrze, gdy docenia się to co się ma :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że docenianie to coś czego musimy się nauczyć tak samo jak nienarzekania :)
UsuńA jeśli się nie lubi;) Jestem jednak malkontentką, bo listę negatywną ułożyłabym od ręki;))) Ale przejdźmy do pozytywów. Wszystkie Twoje punkty z wyłączeniem pozycji 4,5 i 10. W pozycji 3 słowo większość zastąpiłabym słowem część;)
OdpowiedzUsuńJeden z największych plusów mojej pracy to ciągły kontakt z młodzieżą. To działa ożywczo na starsze panie, jak i czytanie niektórych blogów:)
Serdeczności:)
>> A jeśli się nie lubi... <<
Usuńspieszę z pomocą Tym Wszystkim [mi chyba też bliżej do grupy niezadowolonych i niespełnionych]
"Ale są jeszcze sprawy drobne: loty ptasie,
chwianie się trzcin w jeziorach, blask gwiazdy wieczornej,
różne barwy owoców o porannym czasie
i wiatr przelatujący w sopranie i basie,
i moja mała lampa, i stół niewytworny.
A nawet za wszystkie obrazy Tycjana
nie oddam tego stołu, bo pracuję przy nim,
to mój wierny przyjaciel od samego rana,
a kiedy noc..."
K.I.Gałczyński
Karola, trochę zaburzyłam zamysł i intencję wpisu; będziesz mogła wymierzyć sprawiedliwość robiąc jutro poranną kawe :):):)
Kaprysiu ;) mimo wszystko udało Ci się znaleźć choć jeden plus! A to, że się nie przepada za swoją pracą chyba jeszcze nie oznacza bycia malkontentem :) także spokojnie... po Tobie bym się nie spodziewała!
UsuńKochana ;) nie zaburzyłaś ;) wpisałaś bardzo pasujący wiersz! Choć jakiś powód "za" też byś mogła wymyślić... tylko się wysilić! :)
UsuńZa co lubię...no więc:
OdpowiedzUsuń- za to, że mogę pracować w szlafroku i kapciach :)
- za to, że nie tracę czasu na dojazdy
- za to, że gdy za oknem śnieży, wieje i leje - nie muszę wyściubiać nosa z miejsca, w którym jestem
- że mam do pracy tylko kilka metrów
- że szef nie stoi nade mną
- że nie dzwonią mi biurowe telefony, które mnie dekoncentrują i wnerwiają
- że jak mnie wkurzy współpracownik, nie muszę go oglądać
- że mogę sobie zorganizować miejsce pracy jak mi się podoba
- że dbają o to, bym miała zawsze świetny sprzęt do pracy
- że mam wyrobioną "markę" u mojego pracodawcy, więc pracodawcy mnie cenią
- że muszę się uczyć i rozwijać by nie pozostawać w tyle
- że każda znajomość technologii internetowych, nawet fejsbuka, tak naprawdę są mi potrzebne do pracy
- że między nudnymi tematami pojawiają się ciekawe
- że mam dość elastyczne godziny pracy jeśli zachodzi taka potrzeba
...oki starczy :P
Wow :) cudownie :) chyba rekord pobiłaś! Jeśli chodzi o mnie to mogłabyś jeszcze wymieniać.... :)
UsuńKażdego dnia poznaję kilkanaście nowych osób, którym mogę nieść pomoc :)))
OdpowiedzUsuńNo i jadę do pracy tylko 5 minut :))
Dojazdy... ja mam koszmarny dojazd, ale staram się nie narzekać :) nadrabiam z książkami i muzyką w pociągu :)
UsuńZawsze najbardziej w pracy cenię sobie ludzi z którymi pracuję i atmosferę. Nawet najlepsza kasa nie jest w stanie wynagrodzić "kwasów" w przeciągu dnia pracy. Wiadomo jak słaba kasa to ludziska i ich pozytywne nastawienie mają wielką moc, moc że chce się z nimi pracować :) Chwilowo wolny strzelec, więc obecnie cenię sobie w pracy pełną niezależność :)
OdpowiedzUsuńAmen chciałby się dodać :)
UsuńDziękuję za odwiedziny! Pięknej soboty i Tobie życzę ;)
UsuńLubię swoją pracę za to, że mogę wybrać co robię i wykonuję ją kiedy chcę. :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć :)
UsuńAleż Ci zazdroszczę Szczęściaro! Pozdrawiam przedweekendowo i życzę dużo radości.
OdpowiedzUsuńTo znaczy, że nie masz powodów by lubić swoją pracę?
UsuńNo to masz szczęście ; ) Lepiej się żyje, ja póki co nie mam pracy, ale tą wymarzoną już kocham!
OdpowiedzUsuńTrzymam zatem kciuki za znalezienie tej wymarzonej pracy! :)
UsuńMoja wymorzona praca wymaga znalezienia najprzeciętniejszej (ale się nie poddaję). Najpierw kasa na życie, potem zawodowe spełnianie się w tym, co kocham. Tak to sobie w głowie układam.
OdpowiedzUsuń:)
Wymarzona', oczywiście.
UsuńRozumiem :) Oby udało Ci się znaleźć taką właśnie pracę!
UsuńWpis motywuje do stworzenia swojej listy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzania, obserwowania: www.tandmpodrozniczo.blogspot.com
:) wpis miał też motywować do podzielenia się tą własną listą ;D stworzyłeś?
UsuńWiele Twoich punktów odnosi się także do mnie ;)
OdpowiedzUsuń- mojej pracy zazdrości mi wielu kolegów, a jest marzeniem wielu dzieciaków (jest związana z grami komputerowymi)
- mam szansę poznawać technologie, jak i produkty, których w normalnych realiach bym nie poznała, bo byłoby mi szkoda kasy
- mam ciekawe zadania np. sprawdzanie tekstów po japońsku (którego nie znam oczywiście :D)
- że mam elastyczne godziny pracy
- że pracuję głównie z facetami
- bo robię coś ogólnoświatowego i mogę potem zmienić firmę na np. taką w Paryżu czy gdziekolwiek zapragnę (i mnie przyjmą oczywiście :p)
Fantastycznie to brzmi ;) dziękuję!
UsuńNo cóz, w zasadzie (zwlaszcza ostatnio) wychodze z zalozenia ze nie lubie swojej pracy, ale postanowilam popracowac nad soba i jednak znalezc jakies plusy, oto i one :
OdpowiedzUsuń- pensja, piątek, urlop :)
A poza tym wiekszość z moich pokrywa sie z Twoimi, ale takim najwazniejszym jest chyba spotkanie z ludzmi od ktorych ucze się codziennie czegos nowego :)
:) nawet trzy powody wymyśliłaś :) super!
UsuńBo wreszcie (po wielu, wielu latach zdobywania doświadczenia) wiem (z grubsza :))) o czym mówię.
OdpowiedzUsuńBo lubię wiedzieć, że to co robię pomaga ludziom (a pomaga, czasami w bardzo namacalny i łatwy do zaobserwowania sposób)
Bo mam sporą wolność, jeśli chodzi o planowanie swojego czasu
Bo płacą mi nie tak znowu najgorzej :)
Pomysł świetny, bo mogłabym napisać dużo więcej powodów, dla których tej pracy nie lubię, ale ... o ileż lepiej skupić się na czymś pozytywnym :)))
Pozdrawiam
Zdecydowanie lepiej skupić się na pozytywach :) zwłaszcza, że Twoje powody do lubienia pracy są powodami poważnymi :)
UsuńNiesamowite.... Bo ja zawsze myślałam, że nie lubię swojej pracy (bo w zasadzie tak jest, pracy samej w sobie naprawę nie lubię) ale okazało się, że jakby się zastanowić, to większość Twoich plusów pokrywa się z moimi! Że mam tyle rzeczy, które w tej pracy lubię!
OdpowiedzUsuńNaprawdę się zdziwiłam! ;-)
Mam elastyczne godziny, mogę wyjść w czasie pracy, jeśli potrzebuję, mam fajne biurko przy oknie, pracuję z mega fajnymi facetami i śmieję się w pracy więcej niż gdziekolwiek indziej, no i mam też czasem czas na blogi ;-P, mam ciągły kontakt z angielskim i mimo wszystko praca w tym miejscu daje mi wiele możliwości jeśli będę chciała ją kiedyś zmienić.. ;-)
Pozdrawiam cieplutko!
O proszę! Cieszę się, że uświadomiłaś sobie coś tak miłego dzięki mojemu wpisowi! :) już kilka osób mi pisało, że nie wiedzieli, że lubią swoją pracę :) miłe zaskoczenie...
Usuń... bo wciaz mnie zaskakuje. Czesto wydaje mi sie, ze rpoziazanie nowego zadania, rowna sie z nauka j. chinskiego... a potem
OdpowiedzUsuńokazuje sie, ze nie bylo az tak ciezko:)
I choc nie jest latwo, lubie swoja prace:)
Nienudząca się praca to wspaniała sprawa :) moja jest na przykład taka, że z boku wygląda na nudną, a dla mnie zawsze coś ciekawego się dzieje :)
UsuńLubię swoją pracę bo...jest moją pasją!
OdpowiedzUsuńJest takie powiedzenie, że kiedy kocha się swoją pracę, przestaje się pracować :) podejrzewam, że kiedy praca jest pasją, jest podobnie, hm? :)
UsuńChcę Twoją pracę :) Zachodzę w głowę, gdzie taką znaleźć.
OdpowiedzUsuńJa swoją znalazłam w Katowicach :) ale podejrzewam, że w innych miastach też się da..
Usuń...bo jest w niej osoba, która potrafi sprawić, że zaczynam się głupio śmiać do monitora :)
OdpowiedzUsuńTo wielkie szczęście mieć taką osobę po drugiej stronie monitora ;D śmiech to samo zdrowie :) ja też mam taką osobę... a nawet kilka! Szczęściarze z nas :) choć czasem musimy wyglądać podejrzanie... ;D
Usuń