Dziś dla odmiany poranek jest ożywczy.
Lekki.
Pachnący świeżością.
Zwiewny.
Czujecie to?
Podczas tego weekendu poznałam zapach Słońca!
O tak, to nie gra słów.
Nic tak nie pachnie jak Słońce wplecione w pościel...
Udało mi się jednak tę pachnącą Słońcem pościel porzucić
Pierwszy sukces!
Jeśli tak zaczynam to co dopiero będzie potem?!
Szaleństwo :)
Do boju kochani!
Wasze Dziś czeka na zdobywcę!
Udanego dnia :)
O tak, to nie gra słów.
Nic tak nie pachnie jak Słońce wplecione w pościel...
Udało mi się jednak tę pachnącą Słońcem pościel porzucić
Pierwszy sukces!
Jeśli tak zaczynam to co dopiero będzie potem?!
Szaleństwo :)
Do boju kochani!
Wasze Dziś czeka na zdobywcę!
Udanego dnia :)
Do boju!! :))
OdpowiedzUsuńmój dzień zaczął się od stresu a to jeszcze nie koniec, więc mój zapał powoli gaśnie a mój bój do działania dawno zwiał gdzieś na pole. mam nadzieję że jutro będzie lepiej. miłego ;]
OdpowiedzUsuńI co? Było dziś lepiej? :)
UsuńI mój dzień tak samo się dziś zaczął. Chciałam odetchnąć pełną piersią, ale... rozkichałam się na całego. Skutek nieprzyjmowania leków na alergię, hihi...
OdpowiedzUsuńNa zdrowie w takim razie :) i marsz do apteki, bo szkoda czasu na kichanie!
Usuńniestety zapachu ślońca dziś nie poczułam, deszcz. a raczej mrzawka, w dodatku poniedziałek:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Już wtorek :) i u mnie bardzo słoneczny! Przesyłam kilka promyków!!!
UsuńAż się chcę zaczynać dzień po przeczytaniu Takiego wpisu :-) Na pewno będzie pozytywny :D
OdpowiedzUsuńSłoneczko dzisiaj za oknem jest, a w wakacje to podstawa, nawet nie przeszkadzał mi fakt, że pierwsze myśli o poranku biegły ku kawie:-)
OdpowiedzUsuńSłońce w pościeli - jak pogoda pozwala mam, co weekend:-) I tak było w ostatni! Błogie uczuci.
U mnie dziś chłodno, jednak słońce też trochę czuć;-)
OdpowiedzUsuńMoc pozytywnych myśli na dziś przesyłam:-)
Zgadłaś Mi:)
OdpowiedzUsuńOdezwij się na mejla to po powrocie wyślę Ci kod do e-booka :)
Ano zdobywam sobie to dziś, podobnie jak wczoraj i przedwczoraj:):):)
OdpowiedzUsuńJa wole delikatnie, spokojnie i pomalutku:) Po urlopie nie można za gwałtownie;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że koraliki dojechały:) Przepraszam, że w pośpiechu nie napisałam do Ciebie kilku słów, ale grunt, że dojechały:) Pozdrawiam:)
Ano tak, po urlopie szaleć nie należy ;D stopniowo się wdrażać :) owszem!
UsuńŁap i nie puszczaj:)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:).
Dziękuję i nawzajem:)
OdpowiedzUsuńTo będzie dobry dzień, ba dobry tydzień:)
Namaste :)
Fajnie, gdy tydzień zaczyna się z pozytywnym nastawieniem tak jak Ty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!:)
A najlepsze jest to, że to nastawienie z jakim zaczynamy dzień zależy tylko i wyłącznie od nas :)
Usuńznam taką pościel ;), masz rację - to nie gra słów
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj znowu nie spałam całą noc, przespałam dwie godzinki od 11 do 13 w południe... Mimo zmęczenia, uwielbiam takie dni - nie mam poczucia straty czasu ;)
OdpowiedzUsuńI gratuluję pozytywnego nastawienia - możesz mi trochę pożyczyć :))
Staram się, żeby każdorazowe odwiedziny mojego miejsca w Sieci łączyło się właśnie z taką "pożyczką" pozytywnej energii :)
UsuńI dlatego właśnie bardzo lubię tutaj wchodzić :))
Usuńhell yeah! ach! te motywujące teksty! :))
OdpowiedzUsuńuściski!dobrego dnia!
J
Ślicznie! Właśnie się tak czuje - za chwilę wyjdę z pracy i czeka na mnie cudowny wieczór - ożywczy, lekki, zwiewny :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie rześkie poranki! Są cudowne! Lubię wtedy wstać wcześnie, usiąść w ulubionym fotelu na balkonie z książką i kubkiem herbaty i czekać powoli, aż obudzi się reszta domowników :)
OdpowiedzUsuńHeh no to się pochwalę, bo zdobyłam wielkie NIC ;P
OdpowiedzUsuńod tego są wakacje!
Ja tak mam dziś, chociaż to gorąco już mogłoby sobie pójść:) Ja czekam na piątek, od piatku mam urlop i w końcu trochę odetchnę. Może spotka mnie coś miłego? Kto wie!?
OdpowiedzUsuńOooo :) czyli zaczynamy się urlopować równocześnie! Jeszcze tylko kilka dni! Udanego czasu :)
Usuńja w pościeli lubię mróz:)
OdpowiedzUsuńCo za optymizm :-)
OdpowiedzUsuńu mnie od kilku dni chlodno,pochmurnie,deszczowo ale nie przeszkadza mi to w zdobywaniu jutra :)
OdpowiedzUsuńWygrałaś w lotka?:P Optymizm iście zalatujący... słońcem!
OdpowiedzUsuń:) nie wygrałam w totka... ale wciąż próbuję :)
UsuńPrzyjemnie jest czytać, że tak ładnie zauważasz i doceniasz słońce :)!
OdpowiedzUsuńNo to ja nie wiem...jak tak wstaje kazdego ranka...wiec chyba szalenstwo mam kazdego dnia /smiech/
OdpowiedzUsuńPoranki i te sloneczne i deszczowe uwielbiam...
Serdecznosci
Judith