poniedziałek, 16 maja 2011

Buszująca w zbożu : )

                    


           N
igdy nie myślałam, że to się uda.... A teraz?
Siedzę sobie przy biurku naprzeciw okna.... (zawsze było to moim marzeniem). Za oknem ogród. Nie mój ;p ale przeze mnie świeżo zgrabione kupki świeżo skoszonej trawy : )

Muszę przyznać, że pożegnania są trudne, ale powroty bywają jeszcze trudniejsze... tak... nie wiem czy to cecha danego wieku czy jakieś umysłowe upośledzenie, jednakże zagubiłam się we wszechświecie... Wiecie, że przez te trzy miesiące moje życie bardzo się zmieniło? I to nie tylko kwestia tego, że Bardzo Mądry Mężczyzna nauczył mnie obsługiwać pralkę (naprawdę już to potrafię!!! : ))

W tym krótki / długim* okresie czasu wiedziałam czego chcę, realizowałam mój cel, moja pewność się zachwiała, moje dążenie do celu zostało nadszarpnięte, straciłam pewność siebie i już nie wiem czego chcę. Strasznie to dużo jak na moją małą główkę...
Pamiętacie jak w "Jedz Módl się Kochaj" główna bohaterka ma podać jeden wyraz którym by określiła siebie? Nie pamiętam już co ona tam podała, ale ja mam od jakiegoś czasu "Poszukująca". A teraz już jestem "Poszukująca Prawie Na Ślepo"...

Stąd moja przydługa nieobecność. Nieobce mi były skrajne uczucia....od radości (hura! rozwieszam swoje pranie na swojej nowozakupionej suszarce!), przez smutek (cholerka.... znowu nie obejrzę filmu, bo babcia z góry musi słuchać mszy...), wściekłość (kur...a!!! jeśli ten tynk nie przestanie odpadać i będzie to trzeba malować jeszcze raz to szlag mnie trafi!!!!) po frustrację (trzeba by dążyć do czegoś nowego, ale do czego? Czego ja teraz chcę?)...

No dobrze... dość już użalania się nad sobą : ) lepiej było się zatrzymać na pierwszym wersie : ) (spełniające się marzenia).

Chciałam tylko zaanonsować przed Wami samą siebie : ) trochę rzeczy mi się przydarzyło podczas mojej nieobecności i postanowiłam Was przed nimi ostrzegać / do nich zachęcać.

Dziękuję za to, że tutaj zaglądaliście : ) liczę na to, że jeszcze macie dla mnie choć troszkę cierpliwości : ) szukanie siebie wymaga czasu... Wiecie?




Zdjęcie znalezione w Internecie : )

Ta furtka niech symbolizuje i przypomina nam, że mamy przed sobą otwarte drzwi zwane życiem....
Ze swojego doświadczenia wiem jak często o tym zapominamy.


* trzy miesiące mogą być i krótkim i długim okresem czasu, prawda?

49 komentarzy:

  1. O kurcze :) cóż za refleks! Jestem pod wrażeniem i dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Cię znowu w literkach widzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypadek, przypadek - ale miły, nie ukrywam :-) Miałem po prostu trochę szczęścia i tak oto jestem pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już się martwiłam... Dobrze, że jesteś:) Mam nadzieję, że na dobre.

    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  5. i u mnie pewne zmiany. Jednak zaczynam się bać, że to może nasz przerosnąć ... ale częściej myślę o tym, że w końcu uda się spełnić jedno marzenie, reszta musi poczekać ;)

    fajnie, że już jesteś ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ci Czekoladko :)

    Inez ;) ja też już się martwiłam... też mam nadzieję, że jestem już na dobre :) Dziękuję Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mamy cierpliwość, mamy :)
    Fajnie że znów jesteś, nawet w stanie poszukujacym lubię cię czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ellemo :) z marzeniami trzeba ostrożnie :) mam nadzieję nadrobić Twoje pewne zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anik, Delie :) Dziewczyny ;) Dziękuję Wam :) będę poszukiwać! Aż znajdę! A co?!

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez sie bardzo ciesze, ze wrocilas w blogowe pielesze:))) Furtka zycia jest zawsze otwarta, gorzej jak sie czlowiek boi tego nieznanego za furtka;)

    OdpowiedzUsuń
  11. I dobrze, że jesteś ;)))
    Miło Cię znów czytać,widać we Wszechświecie dużo się przez ten czas wydarzyło...
    Pozdrawiam ciepłooo

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesli szukasz nad morzem (zdjęcie:) ) to szukaj dalej, bo ja lubie morze:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach, co za niespodzianka!
    Wszyscy czekali na Twój powrót:)
    Nigdy nie pomyślałabym wcześniej, że można kogoś polubić nie znając go w rzeczywistości.
    A jednak...

    Uściski
    xoxoxo
    Bea

    OdpowiedzUsuń
  14. No w końcu! nie mogłam się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No proszę, wczoraj o Tobie myślałam ... telepatia?:)
    Miło, że jesteś ... lubię Cię czytać.
    Ja też ciągle szukająca do tego jeszcze w zawieszeniu ... za furtkę to ja chętnie .... .
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. nareszcie :)))) Mi! tęskniłam za Twoimi wywodami z przymrużeniem oka:)
    buziaki! i dziękuję! za tą (tę!) furtkę:)
    J.

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślałam niedawno o Tobie, zastanawiałam się co u Ciebie :-)

    A u Ciebie podobnie jak u mnie :-)))

    Pozdrawiam i szukam dalej :-)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj po przerwie! Jak fajnie, że jesteś ;) Podoba mi się świat za tą furtką.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam nadzieję, że te poszukiwania dobrze Ci zrobią!
    Każdy czasem potrzebuje trochę czasu tylko dla siebie.
    pozdrowienia i powodzenia :)!

    OdpowiedzUsuń
  20. zobacz ile osob na Ciebie czekalo:))) i pewnie bedzie wiecej jutro:))
    zycie co?:)...ale fajnie,ze jestes,pewnie masz duzo do opowiadania,a u mnie akurat zabawa i Twojego nicka tez jestem ciekawa,niby dlaczego MalaMi? skad ten pomysl?moze kiedys znajdziesz czas,usciski!

    OdpowiedzUsuń
  21. W końcu Twój kwadracik zdjęcia wskoczył na pierwsze miejsce listy moich obserwowanych blogów. Znajdowanie siebie może zająć kupę czasu, a my czasem zapominamy po prostu, że mamy nogi i możemy osobiście wybrać się na poszukiwania ;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. cieszę się tym bardziej, że wytrwałam w oczekiwaniu na CIEBIE:) bo jakoś miałam nadzieję, że wrócisz! tym radośniej WITAM i czekam na więcej:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. chyba wiem o czym piszesz;) szukanie siebie po slubie, w nowym życiu, odcięcie pempowiny:P itp;) przezyłam to niedawno;) alee wszystko się poukłada;)) pokażesz nam jakieś slubne fotki:D?

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie, że wróciłaś;-) Pozdrawiam, Mi!;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. :))
    miło znów Cię czytać.

    OdpowiedzUsuń
  26. i ja się cieszę :) miło Cię znowu poczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo Wam dziękuję za ciepłe przyjęcie :) kąciki ust stale w górze...

    OdpowiedzUsuń
  28. ba! jedna godzina może przewrócić człowiekowo życie do góry nogami, a co dopiero 3 miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miło, jak jesteś - opowiadaj :)

    OdpowiedzUsuń
  30. fajnie Cię znów usłyszeć!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ooooooooooooooo, co za niespodzianka!!!!!!!!! Wiatj, Mi, witaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :))))

    OdpowiedzUsuń
  32. Niełatwo znaleźć otwartą furtkę, zwłaszcza tą jedną jedyną, o wiele częściej bywają zamknięte. Niech więc ta jedna się dla Ciebie otworzy. Albo ktoś ją otworzy.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mi, dziękuję za miłe słowa pod moim ,,wątpiącym,, postem ... to jedna z furteczek do przekroczenia ... chyba na niej zawisnę, pozostanie w tym temacie tak jak jest:) ... .
    A Ty mnie nie przepraszaj proszę ..... ja w podobnej sytuacji jestem ... do końca roku powinnam się wyrobić z obiecanymi (ale ze mnie optymistka:)).

    OdpowiedzUsuń
  34. Witam po przerwie:)))

    uff!

    OdpowiedzUsuń
  35. a nie mów o kompleksach:P każdy je ma;*********

    OdpowiedzUsuń
  36. Popatrz jak wielu Cię teskniło:) Ja przyznam, też jestem uśmiechnięta:))

    OdpowiedzUsuń
  37. Kurcze, chyba mamy dużo wspólnego:) Ja jeszcze przed ślubem, ale ten post... aż jestem zdziwiona:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Miss Weg.. :) wiem wiem! Spokojnie..

    OdpowiedzUsuń
  39. Magdo ;) bardzo mnie to cieszy :)

    kokosowa-panno :) Witam Cię u mnie :) mam nadzieję, że jesteś przyjemnie zdziwiona :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Czego ja teraz chcę? No właśnie.....zebym ja wiedziała.... Ale ta furtka powyżej, tak jakoś optymizmem odrobinkę napełnia...choc na chwilę...
    Trzymam kcuki za Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Otwórz oczy i przejdź furtkę poznania . Witaj
    objawiona i nie znikaj . Wytęsknione całuski ***.

    OdpowiedzUsuń
  42. Aśu :) też tak odebrałam to zdjęcie... :) dlatego je tutaj umieściłam :)

    airborne :) dzięki! Postaram się ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. taa, tylko którą furtkę wybrać, i czym otworzyć, i w którą pójść stronę ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. och Mała Mi to mamy obie tak samo na imię. Z tym że ja jestem 'wiecznie poszukująca sama już niewiedząca czego'

    choć.. ja wiem czego chcę.. ale to wiecznie mnie hmm mija...
    przechodzi tuż obok i się śmieje...

    ps. może powinnam wyrzucić z mojego słownika słówko 'wiecznie'...

    OdpowiedzUsuń
  45. Może dzięki tym poszukiwaniom nigdy się nie znudzimy? ;p i wiecznie będziemy miały czym żyć? :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...