piątek, 18 grudnia 2009

Włącz Internet, wyłącz mózg



Przyznam się szczerze, że nie mam dziś weny do pracy. Nie potrafię się skupić na tym co powinnam zrobić. I tak sobie myślę, myślę, myślę i troszkę między tymi myślami pracuję :)
Zajrzałam kilkanaście tysięcy razy oczywiście do Internetu. I znowu zauważyłam to coś. Tak zwane newsy.
I tak na portalu Gazeta mamy zakładkę Rozrywka. I przyznam się szczerze, że nie mam pojęcia, kto się rozrywa czytając o śmierci psa L. Kaczyńskiego (tutaj)?
Albo dlaczego w tym szanownym poratalu zakładają, że ktoś chce wiedzieć w czym Natasza U. reklamuje pieluchy (Tutaj)?
Na WP zobaczyłam super hit, czyli polskie gwiazdy bez staników - bez komentarza! ;/
Za to tytuł posta "Szukująca Wigilia w "Klanie"" przeraziła mnie nie na żarty! Do tego stopnia, że nawet nie zajrzałam!
Ktoś też daje rady mężczyznom. O tak, napewno wszyscy powinni przeczytać "Jak rozpoznać singielkę" (Tutaj) <-- tylko ostrzegam, to jest żenujące!
A teraz mój "ulubiony" portal, czyli Onet. Już prawie na samej górze możemy oglądać fotogalerię "Jak imprezują gwiazdy" (nota bene, kogo to obchodzi?????). No i oczywiście mamy możliwość ocenienia strojów Młynarskiej, Herbuś i Popek.

I oto wniosek. Za kogo mają nas ci, którzy to piszą? Mnie jakoś nie spieszy się, żeby poznać "drogę Muchy od lolitki do seksbomby" (któryś z wymienionych wyżej portali), a Wam?
Mężczyzn obraża się pisząc im jak przelecieć, jak uwieść, jak być cool, macho itp
Kobiety obraża się pisząc jak mają się ubrać, żeby być piękne (jak te "gwiazdy" zrobione w Photoshopie), jak się malować.
Cóż za spłycanie??

Doprawdy, czytając niektóre newsy w Internecie mam wrażenie, że są one pisane dla ludzi, którzy chyba nie mają swojego życia. I to prześciganie się w NIBYsensacjach o NIBYgwiazdach! Szkoda słów, szkoda oczu, szkoda czasu.

To już lepiej chyba popracować :) poprzeliczać te sterty, które się piętrzą przede mną :)

P.S. Na szczęście, to tylko 3 portale w morzu innych... bardziej wartościowych...

3 komentarze:

  1. W kwestii śmierci psa Kaczyńskiego zdecydowanie wolę wsłuchać się w wf. Pozostałe newsy mnie nie interesują, dlatego też zrezygnowałem z wyżej wymienionych portali na rzecz jedynego słusznego wniosku, że nie warto śmiecić sobie głowy pierdołami, żeby wyłapać coś interesującego, że lepiej sięgnąć do źródła, a jako, że w moim przypadku, nieuleczlanego fana hokeja i piłki, tym źródłem są fifa.com, 90minut.pl, iihf.com, internationalhockey.net/forums/, hokej.net. Ot czasem inne portale z tematyki mnie interesującej. Od słuchania pierdół słucham wf-u, bo sam mam podobne spojrzenie na sprawy owe.
    A jako, że i złośliwcem jestem i stoję zawsze tam gdzie stało zomo, to uczepię się, że nota bene jest użyte w złym kontekście, i lepszym by było wrzucenie tam starego dobrego angielskiego btw. A teraz z mieczem świetlnym w dłoni ruszam na walkę z codziennością.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :)z pokorą i uniżeniem stwierdzam, że masz słuszność w sprawie mojego błędnego użycia "nota bena". Cholera, co by nasza Pani od łaciny powiedziała? :p
    Choć dosłownie znaczy to "zauważ dobrze", więc może w ostateczności by mogło być? :P

    Pozdrawiam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. A kto inny walczy mieczem świetlnym, toż to przeżytek:P Ale ja tradycjonalista jestem. A tym co nasza pani od łaciny by powiedziała to dla mnie mało istotne, zresztą czy cokolwiek by było słychać? Iah. W ostateczności to wersja minimalistyczna z lekka, ale to Twój blog i Twoje kredki:P ja tylko złośliwy jestem;] mam wyprany mózg dziś, więc lecę sobie. Pa.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...