tag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post7023269400069875665..comments2024-01-02T06:06:03.800+01:00Comments on Mała Mi: Nowoczesny handel - staromodna Mała MiMała Mihttp://www.blogger.com/profile/06343317831535595909noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-12192545129842640282010-01-30T12:25:27.553+01:002010-01-30T12:25:27.553+01:00No moje Panie :) Złoty środek to jest to! :) sprze...No moje Panie :) Złoty środek to jest to! :) sprzedawcy nie narzucają się, ale są gotowi do pomocy :) <br />Oczywiście bez przesady! <br /><br />Anko :) Tobie to współczuję, chyba bym sama wyprostowała tego pana ;p <br /><br />kaprysiu :) wpadnę na pewno :)Mała Mihttps://www.blogger.com/profile/06343317831535595909noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-31817448834708281562010-01-29T16:16:16.168+01:002010-01-29T16:16:16.168+01:00ja tam wolę jak nikt mnie o nic nie pyta (kiedyś k...ja tam wolę jak nikt mnie o nic nie pyta (kiedyś kupowałam prostownicę do włosów i jeden pan w sklepie łaził za mną cały czas pytając 'a może ta?', 'a ta?', 'a może pani woli tą?')... a jak czegoś potrzebuję, to sama zapytam. i po problemie :).<br />/anka skakanka/Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-61732325696332624372010-01-29T15:15:34.338+01:002010-01-29T15:15:34.338+01:00Zapraszam po wyróżnienie:) A w sklepie wolę,żeby s...Zapraszam po wyróżnienie:) A w sklepie wolę,żeby sprzedawca był w zasięgu wzroku gotowy do pomocy, ale żeby się nie narzucał. Pozdrawiam:)kaprysiahttps://www.blogger.com/profile/16462167887516627735noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-71323581082277140642010-01-29T12:24:42.168+01:002010-01-29T12:24:42.168+01:00Moja mama reauguje na widok podchodzącego sprzedaw...Moja mama reauguje na widok podchodzącego sprzedawcy mniej więcej tak: " I po co on/ona idzie w moją stronę, chyba jak będę potrzebować pomocy to sama do niego podejdę,a nie zacznie mi wciskać 150 pasujących do tego rzeczy, a mi będzie głupio mówić nie" :) Taka jest moja mama ;) A ja lubię jak miła,sympatyczna Pani/Pan doradzi, nie jest nachalna i nie pyta się 5 razy w ciągu 10 minut czy może jednak mi w czymś pomóc, ale umie zrobić to tak,że ja czuję się w sklepie swobodnie :)A najbardziej denerwuje mnie gdy patrzy na mnie jak na kosmitkę kiedy przymierzam 10 par spodni, a żadna nie pasuję - przecież to nie moja wina! :)<br />PozdrawiamTuchahttps://www.blogger.com/profile/02041040824713161611noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-84459504132518966912010-01-29T12:00:13.314+01:002010-01-29T12:00:13.314+01:00Od razu mi się przypomniała sytuacja w jakiej znal...Od razu mi się przypomniała sytuacja w jakiej znaleźliśmy się z moim Michałem... w jednym ze sklepów sportowych, Michał wybrał sobie plecak, Klientów prawie wcale nie było, podchodzimy do kasy, a tu nikogo nie ma. Obsługa nie tyle prowadziła taką politykę, o której wspomniałaś, co po prostu sobie gawędziła i nie zauważyła, że my czekamy przy kasie. Mieliśmy ochotę zdjąć zabezpieczenie i zwiać :P ale uczciwość zwyciężyła :D Potem jedynie Michał, który ma bardzo cięty jęzor zwrócił uwagę pani, która nas w końcu obsłużyła...<br />Też nie lubię, jak mi się ktoś narzuca, ale uważam, że sprzedawcy powinni zwracać uwagę na Klientów, bo to w końcu ich praca. Tak więc jestem za złotym środkiem: nie narzucanie się, ale życzliwość i pomoc w razie potrzeby :)Viserahttps://www.blogger.com/profile/15260836702368896879noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-59075394253482161292010-01-29T09:00:33.056+01:002010-01-29T09:00:33.056+01:00Margo :) dziękuję za ostrzeżenie, bo masz rację......Margo :) dziękuję za ostrzeżenie, bo masz rację... zapachy... i wyuczone mowy mogą zwieść... niestety... <br />To jesteś kolejną, która będzie zadowolona z nowej polityki :) może jednak to im podniesie sprzedaż... :) <br /><br />Dziękuję za wpis :)<br /><br />Pozdrawiam!Mała Mihttps://www.blogger.com/profile/06343317831535595909noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-8948529280699661332010-01-29T07:06:27.958+01:002010-01-29T07:06:27.958+01:00Mam jak Maja, poza tym, jak widzę zbliżającą się w...Mam jak Maja, poza tym, jak widzę zbliżającą się w moją stronę osobę z personelu, od razu myślę, a nie podchodź i nie pytaj, bo nie chce mi się gadać, co ja chcę... <br />Idę, wybieram, płacę w kasie, jak mi nie zależy wracam do domu i kupuje w sieci. Nie znoszę sklepów, tłumów, sztucznych uśmiechów i szczególnie w Duglasie, kiedy panienki starają się być mądrzejsze ode mnie... kiedy wiem, co chcę, to wiem, a ona mnie przekonuje, że jednak coś innego jest lepsze, niestety to nie tak, to coś innego jak ona sprzedaje typowane produkty w odpowiedniej ilości, dostanie ileś tam kosmetyków za free od firmy, to są tak zwane konkursy, moja bratowa w ten sposób nabyła podkład który zupełnie nie pasuje do jej cery, dwa pudry, tusz do rzęs i krem do twarzy, którego nie może używać... Jeszcze tak niekompetentnych sprzedawców jak tam nie spotkałam, więc ostrzegam miłe Panie... nie dajcie się uwieść na piękny zapach i wyuczone gadki :)Margaritheshttps://www.blogger.com/profile/18142024199554769940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-109179307908425622010-01-28T23:08:56.040+01:002010-01-28T23:08:56.040+01:00:) no właśnie! Byłam ciekawa Waszych zdań :) bo to...:) no właśnie! Byłam ciekawa Waszych zdań :) bo to tak jest, że każdy lubi inaczej ;p <br /><br />Ida :) kupiłaś coś dla siebie?<br /><br />Maju, Twoje podejście też rozumiem, bo ma tak moja siostra... <br /><br />Cała JA ;) o tym nie pomyślałam szczerze mówiąc... może podpytam kolegi Szyszki ;)<br /><br />malinconia... gdyby tak było łatwo z tymi środkami złotymi... :)Mała Mihttps://www.blogger.com/profile/06343317831535595909noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-17575055766325739302010-01-28T20:15:37.310+01:002010-01-28T20:15:37.310+01:00Ja tam ostatnio byłam w Housie na zakupach z Pierw...Ja tam ostatnio byłam w Housie na zakupach z Pierworodnym. Panie się nie narzucały, ale były bardzo bardzo mile. Szczególnie jedna:-). Uśmiechnięta. <br />Wrócimy tam. Tez dla niej też. :-)Idahttps://www.blogger.com/profile/05997950901202057326noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-73073609394079090482010-01-28T20:03:17.782+01:002010-01-28T20:03:17.782+01:00Złoty środek jest tutaj potrzebny! ;-)Złoty środek jest tutaj potrzebny! ;-)malinconiahttps://www.blogger.com/profile/17038622213765211065noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-42126899925847895382010-01-28T18:21:06.980+01:002010-01-28T18:21:06.980+01:00Ten system sprzedaży to tak zwane granie na klienc...Ten system sprzedaży to tak zwane granie na kliencie. Chcą chyba stworzyć wrażenie obojętności... no, trochę to skomplikowane... <br />:)))<br />Ja się zgadzam z obiema paniami. Nie lubię natrętnych ale i ignorowana być nie lubię... <br />;))Cała JA:https://www.blogger.com/profile/07911798909032742223noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3161232429257622187.post-42622286714277428622010-01-28T17:24:22.931+01:002010-01-28T17:24:22.931+01:00...a ja wolę TAK!!...mnie odstrasza natręctwo sprz......a ja wolę TAK!!...mnie odstrasza natręctwo sprzedających.....lubię sama się porozglądać...zastanowić...pomyśleć....oczywiście w polu widzenia powinien być sprzedawca GOTOWY do pomocy...do ściągnięcia nawet wzrokiem tylko.....ale z daleka ma byż ode mnie...natręctwo mnie peszy ....MajaKhttps://www.blogger.com/profile/07012363298499315166noreply@blogger.com